Przyczepa

kupiłeś czy popsułeś

brawo Ty

transformers się przemieniał ale niewyszło hehe:) a tak serio co się stało?

taka była ładna ... 

a tak poważnie to normalne w tych przyczepach, jaką to trzeba było mieć fantazję żeby takie coś ulepić <_<  

nic strasznego . znajomy robił przyczepę po wypadku gdzie przedni wózek był podwinięty pod spód aż do tylniej osi po remoncie i nowych wzmocnieniach lepiej się składa od orginału

Aktualnie to lewa strona jest w gorszym stanie niż prawa.

Tej oryginalnej ramy nie ma co spawać. Trzeba odciąć od niej osie i robić tu nową ramę z ceownika.

No kolega ma racje odciąć ośki , siłownik wyciągnąć i robić nową mocną ramę .

Te ramy jeżeli są użytkowane zgodnie z przeznaczeniem to nic się z nimi nie dzieje.

dokładnie do 6 ton można wozić tylko z głową

sasiad popsul, za duzo zwiru i poszlo...

dokładnie do 6 ton można wozić tylko z głową

czyli nie więcej niż 4 i nawet nie próbować wywracać na tył, więc po co komu takie coś

nie wspominając o tylnej belce w starszych ramach, które były wyrywane jeśli ciągało się coś więcej niż 4t DMC

 

ja bym się mocno zastanowił czy naprawiać, jeśli ma kwit to przytulisz za same papiery ok. 1500zł, osie z kołami to kolejne 2tys.no i siłownik jakieś 1200, do tego drobiazgi i uzbiera się ładna sumka, wystarczy trochę dołożyć i masz lepszy "wagon"

Żwir jest zdradliwy gdyż sypiąc na pełno w bortach mamy już duży ładunek.

 

Nikt nie zauważa że te przyczepy to pewnie lata '80 gdzie duża część tych przyczep zanim trafiła do rolnika swoje czasy świetności spędziły w PGRach, SKRach, spółdzielniach i tym podobnych gdzie nikt za wiele o nie nie dbał, jak trafiły do rolników to też lekko nie miały budowy budynków żwir na drogi (wyciągania na żwirowniach przez fadromy to i zaczepy się wyrywały), dopiero teraz cześć przyczep jest użytkowana z ich przeznaczeniem  gdzie przy zbożu nic im się wiele nie dzieje.

 

Nasza od kilkunastu lat kipruje praktycznie tylko do tyłu i zwoziła zboże prawie z 50 ha.

 

Nie mówię że jest to cudowna przyczepa ale użytkowana rozsądnie wytrzymuje sporo.

ja się dzisiaj pozbyłem d 47 i nie żałuję że się pozbyłem problemu

ja powiem tak u mnie sporo takich przyczep chodzi sam też jeżdżę i jakoś nie zdarzyło się żeby coś się rozerwało przy kiprowaniu ale jak chcę się sypać gruzu czy innych ciężarów to nie ma co się cudów spodziewać a zamiast psioczyć to lepiej zmienić przyczepę

ps sam takiej nie posiadam i nie zamierzam bo są lepsze ale to co ma robić to wystarcza..

Tu jest lepszy: [galleryimg=644736]