Ursus C360

Sugerując się tym że jest 1 pedał hamulca, można stwierdzić że to C-4011.

Albo składak ale 5 sie nalezy za maszyne

To jest c-4011, bo z przodu ma cztery śruby przy kołach, a są to 18 calówki 

Sugerując się tym że jest 1 pedał hamulca, można stwierdzić że to C-4011.

Ogólnie to 40 ale serce już nie oryginalne przeszczep silnika z c360 dlatego w nazwie tak jest reszta gratów to 40  

A co to za różnica? Niby jaka? Najbardziej denerwują mnie ludzie którzy za wszelką cenę próbują udowodnić że to nie: c4011, albo nie c355, albo nie c360... To ten sam ciągnik, a jedyne sensowne różnice to przednia oś i zwolnice (nie licząc kabiny)... Silnik prawie dokładnie to samo, hamulce to ale mi różnica...  Obciążniki to nawet zetory jednej serii  miały wybór 3 czy 4 rodzajów... C360 to c360 tak samo jak c4011 i c355 i tyle... Największą różnicą ze wszystkich to zdecydowanie tabliczka znamionowa i rok produkcji... Dziękuję, do widzenia...  ;[

Ooooo panie ... to żeś teraz poszedł po bandzieeee ... :blink:

W sumie to może i mieć silnik od fenda ale nadal to będzie c4011 Ładnie pomalowany 

@mateusz a na mnie to zaraz poszła fala hejtu

a będzie jakaś kabina, jak tak to jaka?

@Artek-Ursus no co ja mogę z innych I nie mów że takimi pierdołami się przejmujesz

@cyprian1219 a podnieś w 40 rozsiewacz nie włączając talerza i nie zdejmując wałka... albo przewracarke (taśmową, czy karuzelową) jeśli ci wciągnie jakiegoś patyka czy zapcha tak samo bez zdejmowania wałka... w zwolnicach zmień jedno koło zebate... i ustaw sobie początek tłoczenia kręcąc wieńcem koła zamachowego... ... a znawcy jeszcze pewnie coś znajdą...

przecież 40 55 60 to jeden chłam więc nad czym ubolweać

masz racje szroty od najstarszego do najnowszego

a będzie jakaś kabina, jak tak to jaka?

właściciel się zastanawia nad kabiną. ciągnik służy mu w lesie i jakby miał zakładać kabinę to taką jak w 3p za tym ciągnikiem

Szroty, nie szroty, nasi ojcowie nimi sie obrabiali, bez biadolenia. Ale wtedy wazne bylo aby byl ciagnik, teraz inne czasy i wybor jest.

Ale szacunek maszynie się należy

 jestem ciekaw czy obecnie ciagniki majac 45 lat  nadal beda sluzy w gospodarstwach

Jakby przez te lata przeszły tyle napraw co te Ursusy to pewnie by chodziły.

Naprawy w dzisiejszych ciągnikach nie są ani takie proste ani takie tanie jak w starych ursusach więc chyba nie ma o czym mówić, zwłaszcza że jak na przykład taka skrzynia powershift siądzie to kilka kluczy i troche grosza to nie starczy i oczyeiście musi być do tego mechanik specjalista...

mnie to w rotacyjnej wkurza, że nie mogę jej podnieść bez włączenia talerzy... czasami się zastanawiam co za geniusz to projektował.

@songo To jakiś uczony pepiczek zamontował w zetorze 4011 a nasi wspaniali inżynierowie to powielali następne 30 lat.W esportówkach umieli to naprawić drugą pompą ciekawe czy dużo jest przerabiania żeby tak zrobić w zwykłej 60 albo 3p 

no Polacy po paru latach produkcji mogli się ogarnać jaki to bubel i zacząć robić tak jak w eksportówkach.

Tacy sami "uczeni" angielscy zaprojektowali w malych Fergusonach podnosnik i hydraulike

songo, jeśli masz 55 albo 60 to podniesiesz bez problemu.. tylko trzeba 3 wajchami wraz sie pobawić...
-inżynierowie nie byli tacy głupi (miało być tanio i w miare dobrze), tylko ludzie nieraz niedouczeni... i dzięki tej prostocie to można naprawić wszystko pod stodołą... no mogli choć z jedna wersje zrobić z kabiną komfort... ale to już politycy a nie konstruktorzy zawalili..

marobas w jaki sposób włączysz podnośnik bez włączania wom. pomyśl trochę. robiłeś tak czy tylko słyszałeś od kogoś