Ursus & MF & Escort

Mają rozmach! Ile ha był sadzone?

Prawie jak pgr

 

i pola ubywa pozdrawiam

Przynajmniej bezrobocia we wsi nie ma szacun za pracę

skad tyle ludzi wziołeś. Ja mam problem czasami jedną osobę znaleść do pomocy...

to jest akcja

To jakieś podkiełkowane ziemniaki sadzą ?

Topinambur sadzą.

Topinambur sadzi się w redlinach ?  Kiedyś miałem to siałem ręcznie i przebronowałem .

 

 

   Z jakiej to okazji taka akcja ?

Szkoła ? B)

i ten napis przebywanie na sadzarce podczas pracy zabronione -no i co z tego trzeba patrzeć jak ziemniaki używają :-)

ubywają*

a wiecie gdzie ziemniaki mają najkrótszy okres wegetacji???

Jak sprawują się te sadzadki?

No niezła ekipa tak to można robić

@bratrolnika to było w skeczu Kabaretu Tey ale wiem , że kończy się słowami " (...) no a jeść trzeba! "

Ludzi się znalazło ale było cięzko bo każdy by chciał zarobić za jeden dzień fortune....

 

Sadzone było w redlinach i będziemy próbować kopać kombajnem ziemniaczanym, a co z tego wyjdzie zobaczymy.

 

 

To po ile by chcieli na godzinę 10 - 12 zł ?

 

 Dużo hektarów zasadziliście ?

Najlepiej żeby dniówka trwała 8 godzin i dostali za to 200 zł, bo twierdzili że strasznie ciężka praca.....

 

U kuzyna 6 ha a ja sam zasadziłem 1 ha u siebie na próbę. Ciekawe co to z tego wyjdzie

u nas gościu zatrudnia 100pln/tydzien czasem więcej i to nie jest żart.. a ludzie pracują 

łe to i tak dobrze że ktoś się znalazł do pracy, u mnie to wolą się przejść po wiosce i "dej no 2 złote"  

U mnie w wiosce u obszarowca pracują Ukraincy. Z mieszkaniem, obiadem (w niedziele tez) dostają od 8,5 do 10 zl za godzine. Narzekają ze mało jak za robote w rolnictwie, a robotnicy z nich tez tacy, ze "szału nie ma"

Ja sam dorabiam u znajomego , głównie pracuje ciągnikami ale jak trzeba bylo to i dołki pod leszczyne świdrem spalinowym się wiercilo , dostaje 12 zl na godzinę , nikt mnie nie pogania ale i jestem zaufanym pracownikiem to tez stawka nie najgorsza .
Niestety ale po malu trzeba z tego rezygnować bo pracy u siebie coraz więcej

jak dla mnie połączenie własnego gospodarstwa i dodatkowej pracy nie jest dobrym rozwiązaniem, chociaż jak widzę co teraz się dzieje z rolnictwem to sam myślę czy nie polikwidować zwierząt, uprawiać tylko ziemie i miedzy czasie nie wyjeżdżać na zachód

Ja no mam nie mało ha już pracy w gospodarstwie co raz to więcej ja chodze do pracy, a brat jeszcze ma szkołę rok i ciężko jest nam wszystko obrobić, a miałem jednego pracownika to raz chodził raz nie jak pochodził znów 3 dni to potem tydzień nie przychodził ( płaciłem 10 zł na godzinę i nie był znów pilnowany i poganiany miał tylko zrobić zadanie) na ciągnik dawałem 15 zł na godzinę nikt nie był skłonny przyjśc bo miałem jeden wymóg, piwo dopiero po zakończeniu pracy.  Teraz jak najwięcej staramy się robić sami. Nie będę nikogo prosił. Chłopaki co chodza z bratem do szkoły jak tylko mają czas to się pytają o pracę i takiego kogoś to szanuje i jak tylko mam jakąś pracę to chętnie daje.