Zaorane Pole

Sam nie, z dobrymi, ciężkimi wałkami poradzi sb, a jak nie to drugi przejazd

mam kultywator z dwoma rzędami wałków strunowych z tyłu, jutro się okaże i tak będę je 2x uprawiał, jutro 1x żeby rozwalić zanim świeże, a po świętach drugi raz przed siewem jęczmienia

Ja na jesieni maiłem sajgon ale że mam wał zalewany wodą to po orce bo nic nie chciało tego rozbić poniżej bronkami polatałem i się rozbiło a żyto rośnie całkiem nieźle

brona wirowa

brony wirowej nie mam ale jak nie pójdzie kultywatorem to może broną ciężką spróbuję.

2 razy dobrze dociążone brony jak świeże a potem 2 razy kultywator z wałem i powinno być ładnie

wlec najpierw Wólka

będę płakał jeszcze przy tym polu, dzisiaj przez 4 godziny latałem po polu, na koniec mi się wałki zakleiły, to zjechałem poddenerwowany i dla odprężenia na innym kawałku pszenicę posiałem

Talerzówką i po problemie.

Ja miałem podobne to jeden przejazd starczył tylko uprawiałem 2 tygodnie po oraniu

żebym jeszcze miał talerzówkę, grubera mam jeszcze do dyspozycji, ale wydaje mi się, że on nic nie zrobi.

jak nie masz talerzówki to zaczynaj od grubera...  na pewno bedzie lepszym rozwiązaniem niż ganiać sie po polu byle jakim kultywatorem... potem jak stwierdzisz, że za mało to możesz bawić się kultywatorem

Takie pola ora sie na zimę a jak coś wymarzło tam to jedynie agregat od razu i siać A nie orać i suszyć bryła straszna po tym ;/ Wiem coś o tym bo mam taką ziemię a może i cięższą . 

tylko, że miałem te pole gnojone to było trzeba je zaorać. Grubera mam z 5sztukami gęsiostopek i wałem rurowym, nie wiem czy tym da radę coś uprawić. Po świętach wjadę na 2 traktory z bronami ciężkimi i kultywatorem, może coś z tego wyjdzie

No na pewno gruberem ustawisz sobie na głębiej to z grubsza po rozwalasz to, wygodniej bd. lżejszym agregatem jeździć, sam tak roniłem.., efekt był super, tylko dawałem 2 agregaty pod rząd, żeby nie przeschło..

No ładny klajster, ale spoko mam taką samą ziemie, jak sie odleży to dobrze sie uprawi zobaczysz, bylebyś teraz tego nie ruszał bo tylko nerwów zeżresz Szkoda, że tego wcześnie nie zaorałeś, nawet z miesiąc temu jak był przymrozek to teraz byś miał troche porozbijane te bryły. Pierwsze brony a potem kultywator to raczej zły pomysł, przy takiej ziemi możesz spróbować kultywatorem ale to tak jak mówie niech sie odleży a potem dopiero bronami żeby to "przygłaskać". Bo jak kultywatorem w to wparujesz po bronowaniu nawywlekasz tylko brył spowrotem.

Zmień pług na taki z odwalnicami śrubowymi albo chociaż do tego Grudziądza pozakładaj przedpłużki

w ten pług nie warto inwestować już ani złotówki, to jest kupa złomu, tylko lemiesze. Może na wiosnę będzie nowy. Taką ziemie mam tylko na 2 polach, a na jesieni nie ma problemu jak jest sucho, tylko bryły ciężko rozbić.

Teraz święta to poleży, po świętach chyba zacznę na piachach siać mieszanki to za tydzień może dwa jak odleży to pójdzie coś z tym robić.

Kreda nawozów pylista 0,08 i na przód z tym kawałkiem

a kreda to na jakiego?

U mnie to by wystarczyło ze 2 razy bronami przejechać 

wjezdzanie na świeżo w takie ciasto to duży błąd, narobisz klusków i potem już niczym tego nie uprawisz... czemu nie było orki zimowej ?

To fotka byłego użytkownika @songo, z pewnością zajeździł to pole swoim ruskiem z kultywatorem 😛 

Przecież jego rusek , kultywator i ogólnie wszystko było najlepsze pod słońcem 🤔

Może jeszcze przemrozi to bez problemu poprawisz 😀