Przedni błotnik do Ursusa

Oryginalnie były malowane na ten sam kolor co reszta ciągnika to chyba wybrał bym czerwony

Połysk kolor

 

P.S Wyczyść skrzynkę PW

Piękne. Ja sam będę giął do swojego, blachę już mam dawno. Ja będę dawał czerwony. No i miałem Ci napisać jaki odcień więc Autorenolak Czerwony 290 czyli takie coś [galleryimg=545998].

A te błotniki po ile? Gruba ta blacha czy konserwa? Teraz żałuję że kupowałem tylne błotniki. Prawie na żadne otwory nie pasują, trzeba naciągać i cieniutkieee. Ogólnie robią tak żeby jak najmniej blachy i spawania im wyszło a cenią prawie 3 stówy za to. Jakbym wiedział że takie lipne to bym sam z blachy sobie zrobił.

Ładnie się prezentuje, a co do pytania to połysk kolor

Oczywiście że połysk, bardzo ładnie się wtedy prezentuje 

Czyli zdania są jednoznaczne

Piotrze bardzo ładny odcień , chyba cos takiego jak ursusy 912 itp. z końca produkcji ?

Błotniki sam robilem , blacha 1,5 mm lepsza byłaby 2.0 mm ale akurat taka miałem nie wiem tylko czy nie przesadzilen z szerokością

P.s. tez Ci gnie lewy błotnik gdy kola są maksymalnie skręcone w lewo i przednie kolo maksymalnie w gorze ? Mi gnie o ta belkę silnika gdy np. podczas orki poprzeczniaka mi tak pochyli ciągnik ...

ocynk 

ja to bym był za plastikiem... ale ogólnie nie jestem zwolennikiem przednich błotników...  telepią się , pękają , odpadają i takie tam

No Ja tez na razie posmigam sobie bez błotników , bo lubię patrzeć na szerokie kola , fajnie to wygląda z pozycji operatora

Chciałem , żeby trochę zalatywalo oryginałem , dlatego blacha a nie plastik

Te 912 to chyba troszeczkę jaśniejsze były ale na żywo to jeszcze takiej nie widziałem więc tylko na zdjęciach. Ja z 2mm będę robił. Na czym giąłeś? No właśnie giął się ale to chyba wręgę trzeba podgiąć i powinno być dobrze. A zwęziłeś go?

Jeszcze go nie zwężałem , boje się ,że jak go zwężę to jeszcze bardziej błotnik mi będzie gieło , jedyne wyjście pilnować się by nie skręcać do oporu na takich maksymalnych przechyłach ciągnika , albo dorobić gumę jak w błotnikach od ursusów z przednim napędem .

 

  W rękach giąłem   Ale sposobem

ładnie ci wyszło, będzie gdzie "wodę mineralną" po robocie postawić

Taa na imadle pewnie?

@bratrolnika - stolik mobilny

 

  Piotrek , nie

 

  Już mówię , w miejscach zgięć szlifierką kątową wzdłuż linii zgięcia "przejechałem" kilka razy , później ściski stolarskie , blacha między np. dwa grubsze płaskowniki i wyginałem jak chciałem Oczywiście z tym szlifowaniem nie można przesadzać .

a ja tam uważam, że czarny mat byłby zacny

To wrócił już od mechanika? , co mu dolegało ?

Z tym szlifowaniem to dobry patent Spróbuję tak u siebie. No właśnie co tam mu dolegało?

Popękane dwie tuleje i głowica mocno zużyta ( wypalone gniazda zaworów )

fajnie to wygląda