Ursus C-360 + Wóz

U nas już dawno puściło Czemu tyłem nie miałeś zahaczonego?

Szkoda ziemi psuć , nie lepiej robić pryzmę na skraju pola ?

ooo to ty jeszcze takie zabytki używasz

c360 z przednim napedem, bez tylnego

U mnie teraz takie błoto że jeździmy tylko po utwardzonym...nawet nikt nie myśli zbaczać z drogi i stawać na trawie  co dopiero mówić o wjeździe w pole Na pryzmę wozisz? 

Aż takie u was zacofanie że wozem wozicie?

U nas dziś też z kurników obornik wozili i jakoś dawali rady jechać po polu z przyczepami Wdzię że zabytek się jeszcze na coś przydaje  

A może ma w oborze ciasno i przyczepa sie nie mieści.

Na wóz łatwiej kłaść widłami

A już tam przeżytek  a 4,5 tony żwiru udźwignie, to ziemniaki na wykopkach to inny syf przewiozę.Mam rozrzutnik ale nie mam zdjętego adapteru plus nie miałem założonego zaczepu dolnego w ciągniku po prostu nie chciało mi się zakładać a tyle co przewieść te kilkanaście metrów.Na pryzmę zbieram ale mogłem inaczej podjechać, wzdłuż ale jak zawsze przyjdzie mi po fakcie pomysł,Pawlus nic tam nie zaszkodzi  koleiny pomogą szybciej wyschnie i tak jeszcze raz będzie za orane bo pod ziemniaki

A u mnie w jeden gospodarz wczoraj orał C-360 i UG2 i nawet mu szło .

u nas też orali ostatnio i szło dobrze

nie podpuszczajcie bo mam jeszcze kawalek do przewrucenia tylko ze najpierw musze makaron dac

kolega orał w czwartek i w sobotę i szło mu fajnie tylko ze to była ściernia po kukurydzy. a orał landini ghlibi 100 i pług sukow 2+1+1

Szkodzi szkodzi , jeśli to "ciasto" nie przemarznie to zniszczyłeś strukturę gleby , na ziemniakach tak nie zobaczysz , ale gdybyś siał tu zboże to na 90% przy wschodach w tym miejscu będzie żółte i nijakie