Skocz do zawartości

Roztrząsacz pokosu



Na pusto chodzi bardzo dobrze :) Teraz czekać do sianokosów i ogień :D


Rekomendowane komentarze

Na zdjęciu widać dwa płaskownik na obudowie od wałków i tam będzie przykręcona osłona :)

Wygląda świetnie tylko że wg. mnie będzie rzucało wyżej kabiny.. Żeby muszą być wyprofilowane coś w stylu starej kopaczki do ziemniaków.

 

 

Jak będą odwrócone to będą wysoko rozrzucać trawę a tak jest moim zdaniem lepiej.

obruć zeby odwrotnie żeby nie było takiej siły bo bedzie ci jebac dalej niz widzisz i jeszcze na traktor

 

Takie mieliśmy na stanie. Przyjdą sianokosy się dokupi całe  :)

Czemu tylko po jednym palcu? Na czas odkaszania od miedzy luzujesz jakoś pasek czy będzie rzucać sąsiadowi?

 

 

 Ja w oryginalnym mam z dwóch płaskowników ,wyglądających jak widły dwurożne,zrobione na sztywno bez amortyzacji,i jeśli cofając o nic nie zaczepisz to niemożliwością to połamać. Zrób podobnie jak kolega podpowiedział,wygięcia końców jak w kopaczce konnej,by odrzuciło na bok a nie mieszało naokoło.Przejazd ze dwa razy,w lewą stronę ,a trzeci wolniej już w prawo. Przy okazji masz od miedzy jak i od rowu odrzucone. porownaj jak jest u mnie o ile znajdziesz. wstawiłem w galerię w rotacyjnych    wirax   ze trzy lata wstecz.

I to co rozwalisz ujezdzasz kołami...

nie wiem w czym widzisz problem, rozwaloną trawę ujeżdżają tylko lewe koła a prawymi jeździsz po czystej łące 

nawet przetrząsaczem jak się jedzie to depcze się trawę 

myślę u siebie założyć spulchniacz na duże koło pasowe to spodem ciągnika też będę mijać pokos nie depcząc trawy

    Jeśli się najedzie kołem na skoszony materiał to nie ma wielkiej tragedii,przy dosychaniu praktycznie nie zauważalnie,łodygi są przymiażdrzone przez co łatwiej uchodzi wilgoć. Ten przetrząsacz który posiadam ma możliwość rozłączenia,wypięcia błyskawicznego obudowy z łapkami,patrzyłem na allegro i nie ma go wystawionego,a napęd łopatek wprost z wielkiego koła rotacyjnej swego czasu zrobiłem w 135. wycięłem ciut  większy otwór w osłonie ,przewierciłem otwory do przykręcenia ,, garnka'',a do niego łańcuchy zamiast palców. Próbę na sucho zrobiłem,ale jak zobaczyłem obroty,to zrezygnowałem z póżniejszego wyjazdu w pole,wydawały mi się zbyt wysokie. Z perspektywy czasu trochę żałuję że nie wyjechałłem z tym w kawał, by móc zobaczyć efekty pracy.  A ten przetrząsacz który posiadam jest przy 180 ,a te chyba 6 stów wydane kilka lat wcześniej za niego ,dawno się zwróciło,i nie polecam zawracania głowy i wchodzenia w niepotrzebne koszty i czas z własną inicjatywą,i suszenia czachy o dobór wymiarów i materiałów Wpisz w galerii  bębnowe  wirax ,bodaj na drogiej stronie jest moja ,wraz z rozwiązaniami plandeki :)

Kupiłem niedawno w Agro-Mil za ok. 8 stów z wysyłką i po pierwszych sianokosach żałuję zakupu, bo były to pieniądze wyrzucone w błoto.

Roztrząsacz ma roztrząsać pokosy i robi to dobrze tam, gdzie trawa jest niska. Jeśli ma tak na oko 60-70 cm lub więcej, to wystarczy przejechanie kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów i błyskawicznie mamy przystawkę totalnie zablokowaną kłębowiskiem długich źdźbeł ciasno nawiniętych na koło i palce roztrząsacza. Usunięcie tego to jest szarpanina, strata czasu i nerwów. Roztrząsacz zapewne działałby w miarę przyzwoicie przy drugim, sierpniowym pokosie, gdy potrawu zwykle jest mniej więcej o połowę mniej, niż na początku czerwca. Ale to jest właśnie bez sensu - przecież roztrząśnięcie pokosu jest tym istotniejsze, im ściętej trawy jest więcej. Może też działałby lepiej, gdyby trawa, choć wysoka, była rzadka - ale to też nonsens, bo po to łąkę wałuję, bronuję, nawożę, żeby mieć z niej siana jak najwięcej.

Zdecydowanie nie polecam tego patentu.

Edytowane przez tomek_j

 Nie wiem co to za ,,patent'',bo nie mogę go namierzyć na internecie . U mnie owszem zapycha się i owija na widly przy trawie jak żyto,lub dlugiej zwichrowanej z koniczyną . Czasem taki upierdliwy kawałek koszę przy wyłączonym przetrząsaniu,lub mniejszym biegiem a jeszcze wyższych obrotach . No tak ,wyrywanie tego nawiniętego materiału przyprawia o ................... .. Nie będę pisać że  ,,widły'' przykręcone odwrotnie ,bo takiego błędu nie zrobiłeś ,lecz może zły  kąt ,to ma odrzucać a nie narzycać na kosiarkę  [ale to tylko moje gdybanie bo nie znam Twojego przetrząsacza]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v