Zetor 5320

Jakiś życzliwy, skąd wiadomo co wlano?

domestos zniszczył olej

 

ludzie zazdroszczą

Przypomina mi się scena z "Milionera" z Januszem Gajosem, tylko że tam trochę łagodniej postąpili

tu jest ten film https://www.youtube.com/watch?v=j3ue4ik5EqI oglądałem i bardzo fajny pokazuje jak ludzie zazdrościli sąsiadowi sprzętu

Kupiłeś go może na przetargu jakimś

ja tego zetora kupiłem nowkę

kto był tak miły dla ciebie???

Nie daleki sąsiad ma na imię Juzef

Bo czasami maszyny na przetargach są tak po złości zrobione

k**wy pier**lone zazdrośni ludzie za coś takiego powinni rece łamać!!!

Niestety tak już jest zazdrość ludzka nie zna granic, szkoda ze go się nie złapało za rękę teraz się wszystkiego wyprze, szkoda właściciela i traktora

ja pier.normalnie ręce opadają. teraz to chyba trzeba przed każdym odpaleniem silnika olej i paliwo wąchać

przed każdym odpalaniem rano powinno się sprawdzić stan oleju jak by autor zdjęcia sprawdził to by zobaczył że oleju przybyło ale mogę mylić

A autor zdjęcia też dobry dzieciak .Ktoś sie posuws do takiego stanu napewno nie z zazdrości .Jak kuba bogu

Niekoniecznie musieli się ściąć wcześniej czy z zazdrości. U mnie sąsiedzi się poobrażali, bo przestałem pomagać( za darmo bez odrobku). Czasem nie warto z głupim zaczynać, bo pogorszy sprawę. Taki koleś nie ma nic do stracenia a Ty dużo.

Czasem lepiej z mądrym stracić jak z głupim znaleść .Pamientam jak byłem młody i wlałem do perkinsa płyn do czyszczenia ftrysków .A z prętkości pomyliłem butelki i pompe szlak trafił .Staremu też cukrowałem bo chodził wściekły .po latach się przyznałem lecz sary mówił przeczuwał że coś skopałem

Rolnik2517. a ty sprawdzasz codziennie? on może sprawdzał a akurat tego dnia zapomniał? Robertkujawy. Facet jest poszkodowany, a z twojego posta wnioskuję że sądzisz że to jego wina że wlali mu domestosu do oleju.

sprawdzam

miałem sąsiada to nie mogłem nawed za stodołę swoją wyjść bo mnie ganiał siekierą a policja  nic nie zrobiła jednego razu chciał traktorem przejechać mamę potem mnie ale na szczęście brat mnie odciągnął i wjechał na nasze podwórko i szybko uciekł traktorem a później za dwa lata gospodarkę dosłownie za wódkę sprzedał  i dodam że to nie była obca osoba tylko rodzina

Ja bym gościa upier ** dolił a nie rozpisywał się .Jakoś u nas nie chodzą i domestosa nie rozlewają .Wpółczuje obojga rozumu

@Rolnik2517 kto będzie co dzień zaglądał do oleju?A że tak się wyrażę świrów nigdy nie brakowało.Jak przestałem jeździć w 2008 do sąsiada kosić nie długo trzeba było czekać na efekty w C-355 silnik ze skrzynią był zatarty stała koło domu z Karlikiem a była bez kabiny no i cóż a to było nie ogrodzone psy w nocy szczekały jak co noc ale nic nie robiłem z tym a jeszcze nie byłem w (dobrym) stanie (niedziela)rano zapalił ruszył no i  stoi a stał 20 lat w tym samym miejscu robiłem remont skrzynię dorwałem za pól darmo silnik no to zremontowałem.A 3 lata temu w 1224 stała w tym samym miejscu z agregatem siewnym cały zestaw był przecięty pasek klinowy od chłodnicy + przebita opona od tego czasu sprzęt jest w ogrodzeniu i to na klucz zamykany nie ma ogrodzony to nic pod kluczem wolę lecić po każdy klucz niż potem płacić.A do właściciela psy nikogo  nie wyczuły?ile ha obrabiasz 

ja przynajmniej staram się rano przed wyjazdem w pole zaglądać do oleju tak samo w bizonie

Ja kilka lat temu tylko pomalowalem mf 255 i ktoś z zazdrości że grata wyremontujesz kawałek cegły do baku wrzucił. Jak wiadomo ma wrażliwą pompę na złą jakość paliwa a cegła się rozpuścila na mąkę i filtr nie dał rady i zatarla się pompa. Drugim razem ktoś mi w c 360 korek spustowy oleju w pompie wtryskowej poluznil i pompę szlak jasny trafił. Dziwne żeby kilka lat zapieczony korek sam się odkrecil...

U nas w okolicy był taki facet świr, ojciec wysoko postawiony zrobił mu papiery na świra, a on kradł, jak ktoś się na niego krzywo spojrzał to włąśnie takie numery były, piasek w oleju, płyn w paliwie, woda i inne, podpalał folie na tunelu w nocy i w ogóle, co zawiadomili policje to stary go wyciągał i wała mu było, dopiero ktoś, heh nie wiadomo kto dopadł go ale mu nic nie robił, w zasadzie którejś pięknej nocy jak grasował ktoś się zaczaił na niego heh wynik taki że na nast dzień był przywiązany do drzewa jak go Bóg stworzył i został wysmarowany miodem, prch dla niego chciał że to wszystko było koło mrowiska, mrówki go tak oblazły że bardzo dotkliwie pogryzły, ludzie mieli śmiech a gówniarz się opamiętał, dziś siedzi w Angli i ani widu ani słychu po nim nie ma

macie złośliwych sąsiadów, u mnie w okolicy moga ciagniki stać w polu i nikt go nawet nie ruszy.

Bo to jest Polska i pełno polaczków cebulaczków zazdrośników dla takich to tylko dobry wpier*** lub z organizować że w kilku i jak tu opisał @zetorlublin7341 taki patent zastosować lub podobny że będzie cierpiał

 

Nie złośliwych tylko tacy ludzie są popieprzeni  i wszystko robią praktycznie zazdrości łamać ręce, za jaja  na latarnie i tyle.Dobrze że ja nie mam sąsiada żadnego w promieniu kilometra praktycznie robię co chcę