Skocz do zawartości

Ursus C-360 + Zremb T-072



Nie lubie tego momentu gdy przyczepa jest załadowana na maxa a jeszcze jest 100 metrów wałka, i trzeba pchać na chama :(
Pierwszy pokos zakończony, teraz może padać bo sucho :(


Rekomendowane komentarze

jeśli to jest T-072, a też taką posiadam tylko na kołach 20 i w brązowym kolorze, to wejdzie na nią niewiele więcej kostek niż na delikatnie poszerzoną D-44, chyba że ktoś ładuje powyżej krat i z przodu na tą półkę

jedyny plus to że można jechać i nie patrzeć że coś spadnie

a ładowanie przez tył to katorga, ale jak było do wyboru się trochę pomęczyć albo jeszcze raz suszyć siano, to wolałem to pierwsze

@PolskaMoc- Nie posiada noży.

@andrzej210- Przy mokrzejszym sianie  czesem ciągnik ma co robić,czesto przy dobijaniu jest Efekt pracy kostkującej czyli chwilowe  obciążenie silnika przy zamykaniu górnych podbieraków.  ;)

@Themarico12-Podbirak jak maiłes podnoszony ? U mnie byl pneumatycznie ale chyba to sie nie sprawdzało i podnosi sie kołeczkiem. :wacko:  A nowsze  przyczepy już miały  lepsze rozwiązanie bo był hydraulicznie podnoszony podbieracz.  ^^

 

PS. Tak mie ciekawi od dłuższego czasu  w którym roku wyszły ostatnie sztuki polskich przyczep samozbierających, i czy są jakies informacje (zdjęcia)na internecie. :rolleyes:  :)   

 

@kojot629- My jak kostki słomy zwoziliśmy to  na koniec wrzucaliśmy na górę ;) wchodzilo wtedy 140 kostek.

@bratrolnika- My do 2012 kostki słomy tak woziliśmy. :)

Michał- Niestety   mało 3 takie jak ta przyczepy i 3 załadowane do 60% dodam że jedna  pełna przyczepa to  około 8 bel 120X120.Wiec w tym roku kryzys  jest z łąkami  :unsure:

@jonek98-My zawsze woziliśmy słome w kostkach samozbierającą i moim zdaniem bardzo wygodnie wrzucać bo nisko  a  przy rozładunku potrzeba wtedy 3 osoby. 1 zwalająca z przyczepy 2 podająca i 3 układająca.

Normalnie wchodziło 120 kostek a  na maxa 140. milo wspominam czasy gdy sie woziło  zbierało kostki :wub:  

@Ursus-23- Ma sens jakis cięcia siana ? :huh:

@bratrolnika- Znajomy ma przyczepę jak ta tylko na kołach 20- stkach to jak jest mokro to nie moze nią wjechać ponieważ sie topi.

Moim zdaniem ładowanie kostek na ta przyczepę to przyjemność ponieważ jest zawsze nisko :)

Noże tnące w polskiej samozbierającej to tylko taki pic na wodę,konstrukcja całego podbieracza jest za słaba aby przepuścić i pociąć zielonkę,zobaczcie sobie jak w niemieckich przyczepach jest zrobione,już tkz. jugosławianka się do tego lepiej nadaje no ale niestety polscy konstruktorzy nie myśleli o tym aby zrobić dobrze... :)

@TheMariko12- to miałeś lepiej :)

Michał- Niestety zimna sucha wiosna dała sie we znaki, a u mnie jeszcze dziki zniszczyli 0,5 ha łaki   ;[ 

Mateusz- znajomy miał taka samą powierzchnię i trawe i wyszło mu tak  słabo zbitych  bel 120X120 9 sztuk

a u mnie nawet trochę więcej areału zebranego i przyczepa byla mniej załadowana niż tutaj na zdjęciu.

Wiec żeby już nie zawyżać to  zdaje że z 8 bel   120X120 by było  ;)

@Sianokos12- Mi tam już  sie to nie przyda i tak, ale jak by polskie przyczepy samo zbierające były dobre to by do dzisiaj produkowano  ;)

W zasadzie do "zgrabków" taka mała przyczepka zbierająca byłaby nawet fajna :) Ale z drugiej strony to samo zrobi prasa rolująca tylko ,że w bele .

 

  Kiedyś kupowaliśmy siano i gospodarz od którego je braliśmy miał przyczepę zbierającą , nie pamiętam już modelu ale na pewno była mniejsza i były do niej noże , to opowiadał ,że kiedyś gdy jeszcze woził zielonkę na pryzmę to zetor 5211 miał ciężko z nożami w niej ...

 

 

  U mnie też siana mniej , zebranych jakieś 2400 kostek , a potrzeba 3 razy tyle na rok ;)

 

 

P.S. Doszedłeś ładu z kosiarką ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v