Ursus C-360 3P

To 3p u Ciebie od nowości? Przez 7 lat to niezły wynik

Tylko mtz liczy 1 mth dłużej niż 3p

Też mi się tak wydaje bo jak robiłem jumzem to wolno przybywalo

mtz i c 360 też tyle zrobią pod warunkiem że będą użytkowane z głową.Perkinsa jest trudno przeciążac bo jak nie może to schodzi z obrotów,a mtz i 360 będzie kopcic kaszlec ale będzie szedł i mordercy w ten sposób robią po 4 tyś mtg i trza remont. Mój staruszek robił remont 360 przy 5500 mtg teraz ma ok 12tyś i jeszcze nie będzie robiona.Skrzynia nie tykana,przy zwolnicach coś było robione(nie powiem że to ideał bo wyje niesamowicie). Od 5 lat jest oszczędzana, jej najcięższą pracą jest rotacyjna na górach

3P w pgr malo bylo bo kazdy wolal zwykla 360.dziadek robil 360-3p to meka nie praca.potem wstawili silnik 4 gary a 3p na zlom.

U mnie w Belarusie to nie liczy MTG tylko godziny zegarowe.. 

Dlaczego wszystko w mtz ulega samozniszczeniu? , nasz z 1984 ma 6 tyś mth , do końca tego roku będzie miał dobre 6500 ,silnik (nie licząc wymiany uszczelki pod głowicą ) nie ruszany , tak samo skrzynia , kompletnie nic w tym ciągniku nie było robione , więc trafna teoria , sąsiad takim jak nasz zrobił 14 tyś mth , wyglądał średnio , r.prod.1982 , zastąpiło go nowe 675 dtn z farmtracka .

To całe nic. mój 3p już ma grubo ponad 25 tyś ale już i za jakieś 3/4 lata trzeba będzie kapitalkę robić powoli drugi zaczyna sie kończyć..także nie narzekaj bo nie masz co...

25 tyś mógłbyś wrzucić fotę  z licznika bo coś mi się wierzyć nie chce.Twoja 10 to moja połowę tego

Adi96 to by obrócił licznik z 2 razy, niektóre miały dużo nakręcone, jak takie bączki na noc wstawiali, żeby kartę podpisać i paliwo spuścić  

artur125 walisz herezje, własnie 3p powyżej 2200 obr/min  nie zejdzie z obrotów a jak wdusisz w podłogę to dostaje taką dawkę, że aż czujesz w kierownicy,  co śię dzieje w silniku jaką moc odstaje, nie wiem nie znam się na tyle na pompach ale w mtz mam rotacyjną, i dawkę paliwa nie idzie zwiększyć, ale idzie obniżyć (tak żeby przy 1500 obr miał taką dawkę jak przykładowo przy 2000 obr/min)  w pompach rotacyjnych dawka paliwa zwiększa się wprostproporcjonalnie do regulatora obrotów i tą zależność można przyspieszyć lub opóźnić, przy czym u mnie pełną dawkę zawsze ma po wciśnięciu w podłogę  

 

Naprawdę wiem coś w tym temacie, bo miałem wykład u pompiarza najgorszy to u mnie c330 nowa pompa nowe wtryski a dymi

Nie rozumiemy się.Wpadnij do mnie na sianokosy,ja będe kosił c360 a Ty perkinsem i zrozumiesz różnice.Ale ostrzegam góry takie,że jak pierwszy raz tam kosiłem to nogi drżały jak szalone :lol: chociaż do jazdy po górach jestem przyzwyczajony.Nie obraz sie ale byś się posrał a 3p by się zakaszlał.Gdyby było innaczej już dawno bym wymienił "paliwożerną" sześcdziesiątke, bo poco paliwo w błoto wywalac jak perkins na równym zrobi to samo 2/3 paliwa

artur125 dobra to przyjadę MTZ

3p jak przydusisz to pali tyle co 360.

można 3p cisnąć będzie się trzymał na obrotach ale w takich warunkach ten silnik ma bardzo słabą żywotność. (wszyscy co tak robili maja już silniki od 360)

jak ktoś bd jeździł z głową to nie wydusi z perkinsa 100 koni ale będzie chodził.

co do MTZ to nie porównuj liczenia mtg w rusku a w 3p. w ruskim trzeba się konkretnie najeździć żeby zrobić mtg.

co innego jak ciągnik orze a co innego jak leci 1500obr z opryskiwaczem więc nie ma co porównywać zużycia.