Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Te wały nad rowami to masakra... na jednej łące mamy taki, że jak się kosi/zgrabia, to ma się wrażenie, że ciągnik zaraz na bok poleci. Poza tym z tymi wałami nieraz jest tak, że jak przy wysokiej wodzie przeleje się na łąkę, to potem nie ma jak spłynąć do rowu/rzeki. Teraz na naszych łąkach jak kopią to się staramy dogadać, żeby nie rozgarniali równo, tylko kładli na kupy i potem to zbieramy i przewozimy w jakieś dołki.

 

@kobra89 - tylko po co rów 2 m czy więcej, jak poziom lustra wody w rzece jest 1 m poniżej poziomu łąki i to latem przy niskiej wodzie... Albo wykopiesz taki rów, a następny (zbiorczy) i tak będzie płytszy, więc jałowa robota, bo w takim 2 m rowie będzie tylko woda stać.

@konteno: to dziwne, bo przeciez to mniej roboty dla nich, niż z rozgarnianiem i równaniem. U nas nie robią problemu, pewnie jakby był transport na bieżąco, to nawet by ładowali, ale że zwykle nie ma na to czasu akurat jak kopią, to kładą na te kupy i się zbiera. Inna sprawa, że zazwyczaj u nas zostawiają koparkę, to może dlatego też łatwiej się z nimi dogadać.

u nas jak zaczerpnie zielsko z mułem to nawet nie obraca ranienia z boku na tył żeby dalej od rowu opróżnić łyżkę tylko po zaczerpnięciu wywala przy samym rowie i kole układając taki dość wysoki wałek przy samym rowie

całą gminę tez czyści pelikan , tylko do szerokich rowów wyłożonych na bokach i spodzie płytami podobnymi do chodnikowych zamawiają raz na kilkanaście lat większy sprzęt na gąsienicach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v