Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Farmtrac 555?

Ciągnik Farmtrac 555 stoi gotowy na placu gospodarstwa, prezentując swoją funkcjonalność i wydajność. Wyposażony w silnik Perkinsa o mocy znamionowej 47 KM, oferuje wysoką efektywność pracy w polowych warunkach, wspomagając codzienne operacje rolnicze. Posiada 3-cylindrową jednostkę napędową o pojemności skokowej 2.7 L, co zapewnia płynność i stabilność działania, nawet przy intensywnym użytkowaniu. Z mechaniczną skrzynią biegów 8/2, Farmtrac 555 doskonale radzi sobie z różnorodnymi zadaniami, od transportu po współpracę z maszynami towarzyszącymi, takimi jak siewniki czy rozsiewacze, optymalizując pracę na gospodarstwie. Jego osiągi wspierają ciągłość produkcji rolniczej, co czyni go niezastąpionym elementem w parku maszynowym.




Rekomendowane komentarze

Musi sie miescic w rządki od truskawek. Większy jest za szeroki. A ten ma numer mniejsze opony na zamówienie i powinien pasowac prawie w to co C330 (i zubron). Oglądałem i same i NH i inne wynlazki ale cos do 60km co by przypominało ludzki i w miare uniwersalny traktor nie znalazłem... Oprucz Ursusa 4024 ale ten z kolei jest niedostepny. Same np nie ma górnego zaczepu :o. A mi trzeba taki troche uniwersalny sprzet. Bo do truskawek nie trzeba mi mocy, tylko dobrego skretu i przedniego napedu bo troche mam górki, i prostego traktora do opryskiwacza, glebogryzarki, zwożenia towaru z plantacji, i trzy skibowego pługa.... No i z tych potrzeb wyszedł farmtrac 555 DT :)

ja nie dopłacałem nic za kolor. Trzeba za to trzy tygodnie czekam np zeby miał inne koła. Co do wyboru koloru to nic o wiekszym wyborze nie słyszałem. Na pewno są. Czerwone, niebieskie:), zielone i żółte. Tylko tyle wiem... Ja chciałem tylko nie niebieski haha. Co do kolegi od żubronia. Życze sukcesów w użytkowaniu. Widocznie ja miałem pechowy model. Ale chwile by mi zajęło wyliczanie awarii...

Nie katowalismy go bo nie ma przy czym. Ale chyba był pechowy. Przód sie chwiał w każdą strone, a luzów nie można było skasować. Ścinał opony.Rozpadł sie alternator. Padły obydwa hamulce. Rozkrecił sie zawór w silniku. Rozpoadł sie dławik w rozdzielaczu. Pompa hydrauliczna padła. Biegi redukcyjne sie zacinały pod góre i nie chciały wychodzic. Przód nie zasze sie włanczał a czasem tak dziwnie blokował koła ze trudno było skrecic. Półos tylna była żle zrobiona tak ze frezy rozwalały oringa. Trzeba było pokombinować zeby to hamowało. I co najciekawsze to jak na włączonym wałku przekażnikowym na luzie (na sprzegle) coFneło sie do tyłu to wałek zaczynał kręcić sie w lewą stronę.... To tak z grubsza przed 1,5 roku uzytkowania... chyba miałem racje ze sie rozstalismy.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v