Imadełko

pewnie powstało z myślą o naprawie czołgów

Panowie, na fakcie jest to, że te imadła znoszą naprawdę wiele i wychodzą z tego bez szwanku?

Miałem takie kiedyś. Leży pod płotem rozerwane. Tzn. Ojciec jak coś nagrzewał palnikiem to trochę się uszkodziło i nie można było już go zkręcić

Ja mam takie na kuźni, toporne, ale na małe prace gospodarskie "na gorącą" to się przydaje.

Mamy takie. Niezniszczalne. Odziedziczone po pradziadku kowalu, czyli służy już z 50 lat

też mam takie liny do LKT zaklepuje na nim 5cio kilogramowym młotkiem więc dużo znosi

http://allegro.pl/imadlo-kowalskie-155-mm-szczeki-i3833067630.html kupił bym ale ta cena Gdyby ktoś miał na sprzedaż stare imadło w miare przystępnej cenie prosze pisac

MY mamy takie,znalexione na złomie Nie ma gdzie zamontować

Często spotykane imadło, mam takie same tylko z drugą śrubą bo oryginalna się urwała ale już się nie używa tego imadła .

Widziałem takie u znajomego , dobre jest tylko gdy jest mocno przyczepione.

bardzo dobre imadło, złamałem kiedyś te żeliwne i w te miejsce wstawiłem właśnie takie... i fakt dużo znosi...

Konkretne w stanie bdb :rolleyes: ., podejrzewam że kużni nie “widziało“.Wcześniej u nas na to mówiono “śubśtak“ B) .

Kilka lat temu widziałem takie w sklepie metalowym kosztowało wtedy 1200zł

Ja mam identyczne po dziadku który był kowalem a znalazł je jak Niemcy uciekali i zrzucili żeby się odciążyc i dziadek użytkował 60l i jak znalazł to nie było nowe

podobno to jest imadło kowalskie, mamy takie po dziadku kowalu, przymocowałem je do betonowej płyty drogowej na stelarzu z ceownika około 10/5cm, robi dobrą robotę

u mnie na działce takie stoi kurde no nie ma rzeczy które by jej coś zrobiło Ty i powiem Ci że mam identyczne tylko śrubę mam wkręconą od drugiej strony tylko moje przestało się rozkręcac i musze je czymś rozciągac