Ursus C-360

Ja dzis juz 2ha jeczmienia zasialem.

 

5/5

Mozesz mi opowiedziec jak ci sie pracuje z balonówkami ?

Piona leci fota naprawdę fajna

to jest sprzęt.. 5 leci;)

@Miso3p

 

Ja na razie nie cały hektar zaorałem i wstępnie uprawiłem...reszta musi czekać bo rozlało się na całego....

 

@4718zetor

 

Bardzo dobrze się na nich śmiga:) Przodka nie ściąga i w świeżej orce się tak nie zapada jak na tamtych kołach. W transporcie też jest lepiej bo śmigam jak na amortyzowanym przodzie:) Jak do tej pory jestem strasznie zadowolony z tej zmiany

 

@Zetek5340

 

Dzięki wielkie

 

@Ursus20

 

Fajnie że się podoba

Widać że u Ciebie jeszcze pogoda ładna, u mnie dzisiaj już od rana leje bez przerwy.

Fotka i Ursus super.

5/5.

Mateuszu a czy nie zauważyłeś wzrostu spalania / zmiany w porównaniu do wąskich kół ?

 

Wiem z doświadczenia ,że przyczepy na niskich kołach idą znacznie ciężej niż na wysokich stąd moje pytanie

Nie powinno się od razu uprawiać po orce powinno poleżeć minimum tydzień .

Ja bym uprawiał pod siew jak bym miał wjechać z siewnikiem jak ci teraz w to wleje a leje u nas to będziesz musiał poczekać chwile aż porządnie obeschnie

U mnie ( Dolny Śląsk ) To praktycznie od piątku pada, i może jutro skończy, na polach już woda stoi, szczególnie na rzepakach, na orkach jako tako wsiąka, ale bruzdy przy łąkach pełne wody.

Nie powinno się od razu uprawiać po orce powinno poleżeć minimum tydzień .

 

 

Tak a zeschnięte bryły potem rozbijać młotkiem.

LukeClaas

Ino jak zaorasz musi poleżeć żeby polało po tym obeschło i to opadnie ja mam taki sprzęt że mi zrobi i będzie ok a jak ty niemasz ino młotkiem rozbijasz to nie moja wina . Niechce się kucić .

@Sim95

 

Wczoraj tylko przelotnie kropiło a dzisiaj już konkretnie leje cały dzień i zapowiada się że raczej nie prędko przestanie...

 

@Pawlus224

 

Nigdy specjalnie dokładnie spalania nie mierzyłem to i po założeniu kół różnicy nie zauważyłem..powiem Ci Pawle że te pewnie lżej idą jak tamte ze skończonymi łożyskami Teraz już wąskich nie chce widzieć W polu lepiej bo się tak nie zapadają i można ciągnikowi wyznaczać tor jazdy a nie tak jak wcześniej że jechał gdzie chciał..bo jak już koła wpadły to było ciężko skręcić...na asfalcie idzie jak z amortyzowaną przednią osią..to co więcej wymagać

 

@Majjdan

 

Może u Ciebie są deczko inne ziemie ale tak jak u mnie jak od razu po orce nie wjadę i nie rozwalę skib to jak to przeschnie to potem biernymi sprzętami tego za Chiny nie uprawisz...Przy domu mam takie ciasto że jak zaschnie to koniec...Już tak parę razy zrobiłem że zaorałem z tydzień wcześniej to potem to przeklinałem...I dopóki nie dorobię się większego ciągnika i agregatu aktywnego to tak będę robił...teoria swoje ale czasem inaczej się nie da jak trochę ponaginać fakty...

 

@Mentos223

 

Liczyłem że nie poleje i bałem się że się skiby porobią a wiesz jak to u nas jest ze skibami Rozlało się ale to nic straconego...jak poleje to jeszcze lepiej już rozbite bryły przeleje i potem jeszcze lepiej się to pole uprawi:) i powiem Ci że wcale nie koniecznie dużo później... Moim zdaniem lepiej nawet przelaną ziemię tylko doprawić niż na razówę później uprawiać przelaną świeżo zaoraną ziemię bo się będzie robiła jak ciasto... Co innego jak orka zrobiona wcześniej i potem jak konkretnie poleje to zaoszczędzasz jeden przejazd agregatem i pewnie o taką sytuację Ci chodzi Karolu:)

 

@Masseyf30

 

U nas (Podkarpacie) lało w nocy i przez dzień konkretnie...i jak na razie prognozy dalej mówią o deszczu...jak był potrzebny to go nie było a teraz znowu jest go aż w nadmiarze......

 

@LukeClass

 

Dobrze mówisz....czasem to się nad tymi skibami aż płakać chciało...a o spalonym paliwie nie wspomnę...

 

@Majjdan

 

Jak akuratnie poleje to masz rację wtedy o wiele lepiej się uprawi ale jak nie poleje to przerąbane uprawić to potem biernymi narzędziami...teraz się akuratnie udało że polało ale po inne lata tak sobie zrobiłem i później sam siebie przeklinałem...ale każdy kawałek jest inny więc nie ma co porównywać...nie ma co się kłócić...u każdego jest odrobinę inna sytuacja...