Ursus C-360

do szczescia brakuje jej kabiny

na ilu ha pracuje

5/5

do szczescia brakuje jej kabiny

na ilu ha pracuje

5/5

[/

 

Kiedyś będzie

 

a ha to mało

 

PS zdjecie z 2011

dlaczego transport nie był łatwy ? 5/5 klikam

bo mu koło tylne sie odkręcało

No własnie ? opowiadaj jak to było z transportem

bo mu koło tylne sie odkręcało

 

No dokładnie dzięki Adrian za odpowiedz pozdro

bo mu koło tylne sie odkręcało

 

No dokładnie dzięki Adrian za odpowiedz pozdro

 

A może trochę bardziej szczegółowo ?

Dziadek w 1979r to z fabryki na starze przywiózł 2 ciapki, z tego dziadek miał już z płaską osią, a znajomy dziadka miał jeszcze w ciapku okrągłą oś. Potem podjechali na podjazd przy PKP i odtąd 7km wujek jechał nią na kołach Zaś moja M-ka przyjechała z Tarnowskich Gór, ale jak wyglądał transport to trudno wyczuć - nie pytałem się taty. Wiem, że zamówiona albo kupiona była 08.12.1986, a przyjechała 13.12.1986r a zarejestrowana na początku 1987

Heh w moje urodzinki kupiona

Szkoda że nie wiem kiedy mój został zakupiony

ładna moja to 01,01,1983

No własnie ? opowiadaj jak to było z transportem

 

No to napisze juz wszystko co wiem o ciągniku

 

W latach 80 81 było składeny przydział na jak każdy rolnik na ciapka za 1 razem brak odpowiedzi

 

był napisany drugi raz podanie i przyszło odpowiedzenie

 

Niestety nie mamy wolnych C-330 ale sa do wyboru C-360 lub T-25

 

dziadek sie oburzył że nieche takiego dużego ciągnika ale Wujek był mądry i namówił go

 

Przyszedł czas na kupno

 

Na placu w Agromie było 6 60

3 z siwym silnikiem a 3 z czarnym silnikiem

Ten jest akurat z siwym silnikiem

 

Nadszedł transport

Z Radzynia Pol do okolic Międzyrzeca Podl.

 

W transporcie zaczęło odkręcać sie koło na dodatek nie bylo jeszcze klucza takiego ze by do kręcic wujek jakoś rekami podokręcał i dojechał do domu

 

W tedy byl to naj większy ciągnik we wsi i nowy

Później tez mial kilka przygód wjechanie w szopę na budowie ale nic sie nia stało

 

Wujek pościnał tylne lampy o brzozę ale z budowy wykręcił z jakieś 60 no i przykręcił do naszej

 

Kilka nascie lat temu zostala pomalowana troche

w tamtym roku wjechalem w brzoze maske trochę pogiołem

 

Ps soki za błedy ale sie sp[ieszyłem jak przypomne to cos jeszcze napisze

Moja była kupiona 03.04.1984 był też różne przygody.Najpierw dla mego ojca i jego kumpli postawili 4 60-tki bo ojciec jeszcze sie nie znał na mechanice to ze kolegą kupywał.Stało z 20 na placu czy 15 i 4 dali nam takie.No to dobra.Ojciec mówi wezmiemy zaczepem transportowym a jego kolega nie weś tego bez(nasz).Po 10 minutach sie nastanowli i wzieli tego bez zaczepu ale pojedzie okazało sie koło jajuje prawe tylne pytali sie sprzedajacego a on mowi ze nie wie czasami tak jest no nic.Kolega pojechał 60-tka a ojciec pojechał zukiem po kabine.Przyjechali do domu i flaszke i chlu do dziuba.2 miesiące pozniej kolega z bagnówki kupił tez 60-tke z tym zaczepem transportowym i mowil ze nie dało sie wytrzymać tak tylny most wył.Mysle ze dobrze wzieli z tego jajucoym kołem nie wiem ale do skrzyni i do podnosniko mało co zaglądane było tylko pierdólki wymieniane uszczelniacze czy łożyskai to wszystko

dziwne ze nie było klucza bo dla mojej dali taki komplet kluczy czy młotek i mam klucz do odkrecania kół co mi dali kiedys

Heh w moje urodzinki kupiona

Szkoda że nie wiem kiedy mój został zakupiony

 

To spuznione 100 lat pozdro

dziwne ze nie było klucza bo dla mojej dali taki komplet kluczy czy młotek i mam klucz do odkrecania kół co mi dali kiedys

 

No właśnie nie było tzn a jakieś ale nie do koła nie stety

A u mnie było to tak :w 1984 roku dziadek złożył przydział na T-25 ale od rzucili i potem znowu odrzucili ,ale znajomy dziadka pracował w agromie i powiedział dziadkowi kiedy będzie nowy transport z ursusa przywieźli 4 c-330 z naszej spuścili powietrze z kół (bo było sporo osób na nią) i kiedy te 3 ciapki pojechały do właścicieli (tego samego dnia co je przywieźli ) na pompowali koła i przyjechali naszym do domu ponad 30 km

@supermichal13 to było podobnie jak z moją tylko moja rok starsza, dziadek chciał c-330 ale została na placu tylko jedna c-360 i wziął ją (na szczęście). Nasza tęż była największym i nowym traktorem we wsi. Dziadek przyjechał nią w marcu z Puław 20km.

 

Twoja c-360 bardzo ładna. Przydała by się jej kabina najlepiej Koja tak jak w mojej.

niech służy następne 30 lat

@supermichal13 to było podobnie jak z moją tylko moja rok starsza, dziadek chciał c-330 ale została na placu tylko jedna c-360 i wziął ją (na szczęście). Nasza tęż była największym i nowym traktorem we wsi. Dziadek przyjechał nią w marcu z Puław 20km.

 

Twoja c-360 bardzo ładna. Przydała by się jej kabina najlepiej Koja tak jak w mojej.

 

Kiedy się zobaczy na razie trzeba garaż wybudować większy a na to się nie zanosi

niech służy następne 30 lat

 

Tylko 30 lat przynajmniej za 1000000 lat nie no żartuje ale jak naj dłużej pozdro

Dory temat na temat na forum

a na jaki temat dokładnie tzn tytul tematu