John Deere 5820

jak by był ładowacz wyżej uniesiony to napewno by sie nie przewrócił :blink:

na takiej malej pryzmie ciagnk wywrocic to trzeba miec talent. Trzeba bylo deptac z opuszczonym turem a nie, jeszce choragiew trzeba bylo wywisic zeby bylo wyzej

Nikomu nic się nie stało ?

Operator zapewne żyje? A co z ciągnikiem?

wypada znowu napisać sierota za sterem

podzielam zdanie @MarcoWzu, @rino i @miszki31. w łyżkę trzeba było nałożyć pełno kamieni i podnieść do góry, pewnie by był stabilniejszy :lol: śmiać mi się chcę jak widzę jak na nierównym terenie ludzie pracują z uniesionymi do góry ładowaczami jak nie ma takiej potrzeby. to po to żeby pokazać jak wysoko potrafi podnieść czy jaki ch..?? aż szkoda ciągnika.

Błąd traktorzsty

Ja nie zakładam nigdy ładowacza do ugniatania qq. Ładowacz powinno się podnosić raczej tylko w momencie wyładunku. U mnie w szkole szkolny Nh Td80d ma ładowacz założony i instruktor w czasie jazdy po Piątku (większa wieś z kilkoma ulicami) karze do jazdy podnieść ładowacz do samej góry i tak jeździć. Idiotyzm. Dobrze że nie miałem okazji tak jeździć bo jeździłem bez ładowacza.

A taki ładny był, Amerykański... Brawa dla operatora, jakby w górzystym terenie pracował tym ciągnikiem to juz by pewnie nic z niego nie zostało skoro przy ubijaniu pryzmy go połozył

Po miniaturce myślałem.. że musiał byc siiilny wiatr :lol:

Jak zobaczy rachunek za części to się nauczy ,że z uniesionym turem się nie jeździ po nierównościach :lol: :lol: :lol: :lol:

Drzwo wodac w całosci, lewa szyba bedzie do wymiany i lusterko

Zapewne dużo więcej elementów będzie do wymiany niż samo lusterko i szyba. Kwestia taka czy maiał AC wykupione.

Ja nie zakładam nigdy ładowacza do ugniatania qq. Ładowacz powinno się podnosić raczej tylko w momencie wyładunku. U mnie w szkole szkolny Nh Td80d ma ładowacz założony i instruktor w czasie jazdy po Piątku (większa wieś z kilkoma ulicami) karze do jazdy podnieść ładowacz do samej góry i tak jeździć. Idiotyzm. Dobrze że nie miałem okazji tak jeździć bo jeździłem bez ładowacza.

 

 

to chodzi o bezpieczeństwo, aby ładowacz nie wystawał i żebyś komuś nie wyjechał.

ja sie prawie wywaliłem Ale mialem farta bo sie kabina o klopa oparła :lol:

@Adrianos, to wiadome że chodzi o bezpieczeństwo, im wyżej jest środek ciężkości tym bardziej niestabilny jest ciągnik. A takie ramie ładowacza z łyżką trochę waży jednak. Jak już jeździć z ładowaczem to maksymalnie opuszczonym do poziomu żeby w pracy nie przeszkadzał jak się ugniata a nie rozpycha masy qq.

Twój instruktor ma rację, chyba że ma tak zdolnych podopiecznych ze wywalą ciągnik z ładowaczem na drodze publicznej. Na pryzmie to inna sprawa.

A jeździłbyś 30km/h po drodze z podniesionym w górę ładowaczem? Raczej nikt mądry by nie jeździł. Co do pryzmy to jest inaczej, nie twierdzę że nie. Na pryzmie panują inne prędkości jazdy, powiedzmy 5km/h ale teren jest nie równy. Ja nie chce żadnej burzy rozpętywać pod tym zdjęciem bo ja się zgadzam z wami że powyższe zdarzenie spowodowane jest winą operatora a to co napisałem to taka ciekawostka A i jeszcze wspomnę że każdy jest inaczej wychowany co do odpowiedzialności za coś bo wiem że w 2005r czyli rok przed moim przyjściem do szkoły to jacyć goście w czasie nauki jazdy na placu położyli ursusa 3512 na bok.

Ludzie to naprawdę myślą szkoda że nie wyżej podniesiony ten ładowacz :lol:

Ale gdyby nie łyżka na ładowaczu to oparł by się może i na kabinie, a wtedy nie skończyło by się to tak "dobrze" jak teraz.

a podobno szeroki rozstaw kół w jd zapewnia stabilność :lol: jak widać nie zawsze to pomaga

aż się bolce wysypały...

 

ciekawe w którym miejscu ładowacz pogięty. u mnie w tym roku z tej samej przyczyny przewrócili nową Proxime 105.

Operator teraz pomyśli kilka razy zanim zdecyduje się ruszyć dżostkikiem aby podnieść ładowacz

obstawiam że ładowacz przegięty przy ramie, tak bynajmniej mi się wydaję, to najbardziej czułe miejsce. za dużo miał kluczy i bolców w ciągniku na lewej stronie i go przeciążyło :lol: chyba że to ze skrzynki narzędziowej która znajduję się na ramie ładowacza, ale ona też znajduję się po lewej więc jednak za duży ciężar :lol: może podczas upadku operator gwizdnął się porządnie w głowę i następnym razem pomyśli zanim znów coś takiego narobi

Podejrzewam że taki w miarę nowy ciągnik na 90 % AC także nie ma się co przejmować i wymieniać co się da, a co dobre zawsze się przyda. Ważne żeby zarobić jeszcze na tym.