Skocz do zawartości

Shtil MS250



przy ścięciu dęba 4m średnicy




Rekomendowane komentarze

po pierwsze jesli nikt nie uznal drzewa za pomnik przyrody, a nawet jesli to byl pomnik przyrody to jesli @suzuki ma odpowiednie dokumenty to kazdy mo moze na kant ch*ja skoczyc wiec nie wiem po co te wasze wywody,

po drugie ci co krzycza ze sie nie odpowiiednia ubrał niech pokarza jak sie ubieraja do pracy przy scince drzewa bo zapewne zaden z was nie ma stroju pilarza

po trzecie to sie troche inaczej scina nawet pila z tak mala prowadnica... no ale najwazniejszy jest efekt koncowy..

Gwoli ścisłości:jeśli był pomnikiem przyrody to żaden urząd nie wyda zgody na jego wycięcie. U mnie w okolicy rośnie przy drodze stary dąb, który jest wpisany do rejestru i jest problem z odcięciem jednego konara, który jest za nisko od drogi, a co dopiero całe drzewo.

A bez pozwolenia też można źle skończyć. Sąsiadka mojego kolegi doniosła, że ściął 3 prawie suche topole, które mogły powalić się na stodołę. Efekt był taki, że gospodarstwo miało być licytowane, na szczęście komornik rozłożył dług na raty. Tak więc lepiej trochę pochodzić po urzędach i potem niczym nie trzeba się martwić.

4m średnicy :blink: ciekawe gdzie???? chyba obwodu co???

przepraszam oczywiście obwodu,

 

Tyle drzewa zmarnowane przy pniu;)

Zobacz jako piło on to ściął. Teraz poodcina resztę pnia.

Będzie czym palić. A zima ostra może być ...

dzięki

 

Gwoli ścisłości:jeśli był pomnikiem przyrody to żaden urząd nie wyda zgody na jego wycięcie. U mnie w okolicy rośnie przy drodze stary dąb, który jest wpisany do rejestru i jest problem z odcięciem jednego konara, który jest za nisko od drogi, a co dopiero całe drzewo.

A bez pozwolenia też można źle skończyć. Sąsiadka mojego kolegi doniosła, że ściął 3 prawie suche topole, które mogły powalić się na stodołę. Efekt był taki, że gospodarstwo miało być licytowane, na szczęście komornik rozłożył dług na raty. Tak więc lepiej trochę pochodzić po urzędach i potem niczym nie trzeba się martwić.

dokładnie tak jak piszesz, kiedyś za zezwolenie trzeba było płacić pare dych, teraz jest za darmo, składam wniosek czekam na gościa by sprawdził co gdzie j jak, i już tylko czekać na pozwolenie na papierze, czy to aż tak dużo zachodu, by ryzykować, nie wydaje mi się

 

być może że on na sprzedaż idzie lub do dalszego przerobu na tarcicę ale ciąć na kawałki takie jak do pieca to tą piłą to nie za bardzo trzeba odłupywać po kawalku B)

tym dębem pale już 3 rok i jest jeszca pocięty do rąbania, dokładnie tak jak piszesz odcinam z obu stron wiadomo że piłe do sorodka nie sięgnie więc trzeba poodłupywać i wtedy sn€w dociąć, powiem że robota jak w kamieniołomach klin młot siekiera i piła, ciężko było zmęczyć tego dęba, 2 łańcuchy poszły, jak go ścinałem dziwnie się czułem ( sumienie), ale ojciec, a co ty myślisz węgiel drogi, a jeszcze jedno, jeden plaster długości 1 m stoi na podwurku jako ozdoba ia pamiątka, kwiatki w donnicach go przystrajają

 

A zezwolenie jest ? ;)

zezwolenie oczywiście jest, tylko że gościowi się nie chciało tego dęba iść oglądać, ale we wniosku napisałem że dąb ma 4 m obwodu

 

Tyle drzewa zmarnowane przy pniu;)

oczywiście że przy pniu drzewa nie zostawiłem, dąb był ścinany metodą odłupywania, wiadomo prowadnica krutka, musiałem nacinać, potem kawałek odłupać żeby muc głębiej piłą sięgnąć

 

Tyle drzewa zmarnowane przy pniu;)

oczywiście że przy pniu drzewa nie zostawiłem, dąb był ścinany metodą odłupywania, wiadomo prowadnica krutka, musiałem nacinać, potem kawałek odłupać żeby muc głębiej piłą sięgnąć


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v