Na dzień dzisiejszy żadnych zaliczek nadal nie dostałem.
Miałem kontrolę i przeglądając raport nie stwierdziłem żeby do czegoś się przyczepili. Były jedynie gdzieniegdzie rozbieżności w areale - to na jednej działce mi 20 arów ucięli, a to na drugiej 20 arów dodali itp.
Przy żadnej działce nie umieścili kodu że coś się nie kwalifikuje albo że coś jest niezrobione.
Jak w tym roku wszystko sie kumuluje - spore wydatki na nowe graty, z silosu nie sprzedałem nawet kilograma zboża bo nie ma chętnych (albo akceptowalnej ceny), nadal brak jałmużny.
Trochę tylko siana sprzedaje ale to niewielkie ilości które po prostu są kroplówką na terminowe opłacanie co miesięcznych zobowiązań.
Jest coraz gorzej
A był plan że na jesieni przyjdą zaliczki, sprzeda się zboże i spłaci kredyty i w końcu będzie można wyjść na prostą