Kastracja byków

[tymtus]

Co sądzicie o kastracji bydła mięsnego? W Europie nie jest to rozpowszechnione, ale prawie cała reszra świata jednak stosuje tą metode, pozwala to na o wiele tańszy koszt wyprodukowania wołowiny, oraz zmiejsza szanse kazirodztwa, oraz ułatwia prace nam, rolnikom. Bardzo wygodna jest metoda bandingu, która polega na zakładaniu specjalnych gumek na moszne cielaka, po czasie jądra po prostu odpadają. Zestaw do takiego zabiegu, to koszt 50zł, jest dostępny w polsce, chociaż z samą praktyką bandingu się nie spotkałem. Co Wy o tym sądzicie?

[Gość]

W jaki sposób tańszy staje się koszt wyprodukowania wołowiny po kastracji ?

[tymtus]

Byki wypuszczasz razem ze stadem na pastwiska, pastwisko to 40-70% oszczędności.

[Gość]

A jak tak byś sobie taką gumkę założył , to chciało by Ci się jeść ? Zanim mu te jaja odpadną to byk przyrostów żadnych miał nie będzie . Jak dla mnie to idiotyzm . B)

[tymtus]

Zakłada się cielakowi, Twoja wypowiedź spłyca poziom konwersacji. Przyrost nie zawsze jest najważniejszy.

[Gość]

A to szybki  przyrost nie znaczy większy zysk ?

[tymtus]

Nie, właśnie nie, to podstawowy błąd ekonomiczny, a większość polaków tak myśli, zbiore 8t/ha to zarobiewięcej, niż jakbym zebrał 6t/ha, sprzedam byka, co waży 1100kg, to zarobie więcej niż na takim co waży 900kg. Możliwe, że zarobisz więcej, ale tylko do pewnego momentu, kiedyś ta granica się kończy, i czasem lepiej sprzedać 900kg, niż 1100kg, bo liczy się zysk, a nie przychód.

[Gość]

No dobra ekonomia to ekonomia . Nie jestem pewien , ale słyszałem opinie że kastraty gorzej przyrastają (nie znam faktów) . Po jakie licho męczyć zwierzę jak można to zrobić szybko ?  Po za tym że wypas pastwiskowy jest tani (z czym się zgadzam) nie podałeś właściwie żadnych zalet tej metody , więc...?

[tymtus]

Z zalet to ekonomia, fakt faktem, że przyrosty gorsze, tusze mają gorszą wydajność rzeźną, ale z drugiej, taniej można je wyhodować.
Główną zaletą bandingu, jest mniejszy upadek zwierząt, oraz łatwość wykonywania zabiegu, u cielaków niestety bez jakiegoś głupiego jasia kastrować nie można, ale banding można stosować bez problemu. Ale nie chodzi mi nawet o sam banding, tylko o ogólne opinie na temat kastracji jakąkolwiek metodą.

[wojtal24]

A jak tak byś sobie taką gumkę założył , to chciało by Ci się jeść ? Zanim mu te jaja odpadną to byk przyrostów żadnych miał nie będzie . Jak dla mnie to idiotyzm . B)

to samo miałem napisać   

Kiedyś pamietam że sie kastrowało ale duże, bo inaczej nie chcieli kupować ale to chyba było w poprzednim ustroju

 

@zetorki12 ale tekst dobry 

[Styzus]

@tymtus, filozof sie znalazł, naczytał sie w internetach i teraz każdemu wciska ze zakładanie gumek na moszne jest idealne, ma prawie same zalety, etc. Takie rzeczy mozna stosować m.in. w USA, bo tam wyrzucają bydło na pastwiska, a za 4lata zganiają takie bydło i idzie na rzeź i wołowina jest przerośnięta i nabiera wartości kulinarnych przez ekstensywny chów. Ciekawe ile w Polsce bys dostał za takiego 4letniego byka idąc zgodnie z Twoim rozumowaniem ? Szkoda nerwów panowie na takiego forumowicza.

[tymtus]

Idealne nie jest, ale jest łatwe i tanie, a w Polsce nie wiadomo dlaczego ludzie wolą hodować intensywnie, ja hoduje jak na polskie standardy dosyć ekstensywnie i osiągam przyrosty na poziomie 1,1kg/doba. Nie są to wielkie wyniki, ale tutaj zawiniłem genetyką stada, dlatego sprzedałem całe stado, i kupuje pełnorasowe bydło, do howu ekstensywnego, i kastrować będę, tylko chciałem poznać wasze opinie, na ten temat, ale w polsce jednak jak sąsiad nie kastruje i karmi kukurydzą, to ja też tak będę, klapki na oczach jak u kobyły w wozie... Bydło u nas też można wywalać przez cały rok na pastwiska, jedynie w zimie dokarmiać, i zapewnić osłone od wiatru, a u nas nawet w lato bydło w oborach stoi, bo "lepsze przyrosty". Przyrost to nie wszystko.

[Gość]

To się naśmieliście, ale i w Polsce się to stosuje, a nawet kupisz bez problemu te krążki. Problemem nie jest sama kastracja, a nawet nie te zmniejszone przyrosty, a zakłady mięsne. Teoretycznie mięso takie jest nawet lepszej jakości, ale oni mogą dać niższą cenę.

 

http://www.cheapgraphix.com/jak-do-kastracji-cielat-w-banding/

http://www.agrofoto.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/wolce-na-opas,492.html  

[Karol445]

@Tymtus czy jak ci tam sadząc po wieku to wolno ci takie głupoty pisać boś młody i g___i.  Zacznij hodować, zrób wyniki, zarób milion$$ i wtedy wychwalaj swoja metodę i swoje madrości na forum Jka ci wykastrowane ciele do 400 kg urośnie i dostaniesz za nie 1500 zł to sie przekonasz że są mądrzejsi od ciebie.  A swoja drogą to kiedy ty osiągałes te przyrosty i kiedy ty hodowałeś bydło i kiedy sprzedawałeś skoro w profilu masz napisane że masz 18 lat ??? przestań ściemniać!

[tymtus]

W przeciagu ostatnich 3 lat osiągnąłem takie przyrosty, mam fakturki, jakbyś chciał . Młody nie znaczy ani głupi, ani niedoświadczony, w ciągu tych 3 lat ze stada przeszedłem już troche z bydłem, i wiem, jak bardzo można obniżyć koszt hodowli. Hodowle ekstensywną zaczynam za miesiąc, za niecałe 3 lata dowiesz się, jak mi poszło, a jak chcesz zobaczyć, jak sobie radziłem do tej pory, to zapraszam na pomorze, jeszcze przez 3 tygodnie stado jest u mnie, potem idzie do nowego właściciela. 
@Adrian_K_90 a Ty masz jakieś doświadczenia z kastratami? Ja odwiedziałem dosyć sporą hodowle w polsce, i mieli tam kilka kastratów, rozmawiałem z zarządcą, i planują w przyszłości kastrować prawie wszystko, zostawiać tylko trochę do rozpłodu. Mówili, że przyrosty spadają, ale rekompensuje to jakość mięsa.

[Karol445]

Ale za jakość mięsa w naszym kraju nikt ci nie dołoży ani złotówki A za trzyletnie byki tym bardziej majątku nie zbijesz bo dostaniesz jak za stare byki Nie wiem jak u ciebie ale mój odbiorca życzy sobie bydło max30 miesięczne

Edytowane 20 Czerwca 2016 przez Karol445

[massei8]

co do gómek to czeba ją dobrze założyć jak bendzie za luźno to tylko jądra spuchną i bałagan się zrobi
gumek*

[AdrianWyrzykowski]

Z tego co powiedział mi ojciec, byk po wykastrowaniu dużo gorzej rośnie. Może i mięso jest lepszej jakości, ale wątpię, żeby w Polsce ktoś dał z tego powodu lepszą cenę, czyli ogólnie to raczej nie warto.

[tymtus]

do 30 miesięcy obcinają 0.13 groszy

[Styzus]

zależy ktory zakład, jeden zaklad chce młode byki Max do 24mcy, drugi zakład max do 26mcy bo na eksport maja isc, 3zaklad woli same krowy i hf... kolejny zakład max 30mcy i pozniej kazdy zakład pow30mcy za 20-30gr mniej. Mając 18lat to masz mleko pod nosem gzik na pępku. zycie samo Cie nakieruje i nauczycie zamiast narzucać ludziom, ze wszystko co ty robisz jest perfekcyjne, idealni i inni maja sie uczyć od Ciebie

[tymtus]

Nie mowie, ze wiem lepiej, tylko sami uważacie, ze robicie dobrze, a tak na prawde was hodujacych intensywnie jest mniejszosc.

[mariuszd93]

To  wolny kraj ...  hoduj jak  chcesz .

za  3  lata  pochwal  sie  wynikami ... 

[Gość]

tymtus , a właściwie to o co Ci chodzi ? Widzę że raczej masz niewielkie doświadczenie , a na siłę wciskasz innym jak to powinni postępować . Sądzisz że naprawdę rolnicy potrafią tak robić jak sąsiad ? Każdy dostosowuje swoją hodowlę do warunków jakie posiada . W Polsce też potrafią trzymać bydło cały rok na pastwiskach (wystarczy przejrzeć galerię AF) , ale nie każdy posiada tyle łąk , więc trzyma w oborze . Najważniejsze żeby zarobić , a nie zastanawiać się nad byle gumką B) .

Edytowane 21 Czerwca 2016 przez Gość

[agromatik]

Nie, właśnie nie, to podstawowy błąd ekonomiczny, a większość polaków tak myśli, zbiore 8t/ha to zarobiewięcej, niż jakbym zebrał 6t/ha, sprzedam byka, co waży 1100kg, to zarobie więcej niż na takim co waży 900kg. Możliwe, że zarobisz więcej, ale tylko do pewnego momentu, kiedyś ta granica się kończy, i czasem lepiej sprzedać 900kg, niż 1100kg, bo liczy się zysk, a nie przychód.

 

Tą wypowiedzią odpowiedziałeś sobie na zadane pytanie. Kastrowanie ma niewątpliwie swoje zalety, są nimi łagodność i brak aktywności płciowej byka. Niestety te zalety tylko nas satysfakcjonują. Z punktu widzenia zakładu mięsnego, tusze od wolców są wyceniane poniżej tusz od krów. Mięso wolca charakteryzuje się bardzo mocnym przerostem tłuszczem śródmięśniowym, czyli takim którego nie można usunąć. Konsument preferuje mięso o lekkiej marmurkowatości, a nie zwały tłuszczu w steku. W tej chwili tłuszcz jest produktem co najmniej kłopotliwym, i na wołowinkę z wolca trudno będzie znaleźć amatora. Już dobrych kilka lat wstecz cena za wolce oscylowała poniżej ceny za stare krowy. Tak jak powiedziałeś liczy się zysk a nie przychód, a w tym przypadku nawet z przychodem cienko. 

 

[Gość]

@agromatik , Wątpię by wolec który pasie się tylko na pastwisku miał zwały tłuszczu. Mięso w takim przypadku będzie idealne. Jednak masz racje. Zakładom mięsnym tego nie przetłumaczysz. One będą swoje wiedzieć. Nawet jak będą dobrze o tym wiedzieć, to i tak wolą udać głupiego i kupić taniej. 

Edytowane 21 Czerwca 2016 przez Gość