Jak przejąc zaniedbane pole?

[adas1999]

Witam mam taki problem z moim sąsiadem, a mianowicie od kilkunastu lat nie uprawia pola kiedyś jak był jeszcze pgr to to obrabiali a teraz już nic z tym nie rosną. Na polu można spotkać świerki sosny i inne krzaki są to po prostu samosiejki , i również przychodzą tam zwierzęta dziki, łosie i niszczą mi uprawy. Próbowałem gadać aby oddali mi to w dzierżawę ale nie chcą. I moje pytanie czy zgłosić się do urzędu gminy że pole nie jest sztucznie zalesione, i aby wysłali pismo o ścinkę drzew lub odebraniu pola na własność? Proszę o szybką pomoc bo żal mi patrzeć na te 2,5ha ziemi klasy 3 jak się marnuje i jak moje pola sa niszczone przez dziki i sarny a jak niebyło tego ugoru to i zwierząt nie było.

[Karol445]

Ty naprawdę tak myslisz czy tylko udajesz i głupoty piszesz??? Nikt nikomu w tym państwie nic nie zabiera!!! i pogódź się z tym!! A na marginesie to nie jesteś dobrym człowiekiem skoro chcesz komuś coś zabierać te  czasy juz się dawno skończyły!!

 

[adas1999]

Drogi kolegą jeśli nie znasz się na gospodarstwie to lepiej się nie odzywaj ;[. To nie tobie zwierzęta niszczą rośliny i później plony. Po prostu jestem zły na takich ludzi, którzy mają pola i oczywiście zdrowie i nie chcą uprawiać ani oddać w dzierżawę . Dlatego państwo powinno coś z tym zrobić, aby rolnictwo szło do przodu a i tak ziemia przejdzie na własność państwa bo mój sąsiad nie ma dzieci ani żony ani bliskich krewnych więc chce to wziąć i doprowadzić do jakiegoś ładu i porządku inni sąsiedzi też mnie popierają bo im ten ugór przeszkadza i boją się niebezpieczeństwa np. pożaru wtedy cała wioska i pola by się spaliły w kilka minut. Ten ugór to tykająca bomba szczególnie w suche lato. Co z tym zrobić?

[Roman_h2]

Postaw sobie płot albo mur i od czyjeś własności się odczep.

[adas1999]

Następny geniusz a na płot mi dasz, takie myślenie ludzi człowiek który by miał zaniedbane pole i nie jest w stanie obrobić pola powinien być bardzo wdzięczny że pole się nie zmarnuje te drzewo bym mu nawet pocioł i chłopina by miał na opał. Za niedługo dziki będę podchodzić pod dom i może puszcze to płazem, jak kogoś nie zaatakują . Chociaż nie chłop zrobi przecinkę albo zetnie te drzewa

[damianus2222]

ale zrozum, jezeli nie pisze o doplaty to te pole moze byc w takim stanie jakim jest! on placi podatek a jezeli nie chce skorzystać to nie, jego strata, co tu duzo mówić. U mnie też są takie kawalki szczególnie jak cwaniacy maja trawy ktorych i tak nie kosza... nic nie zrobisz. Nie ma przepisu ze na polu nie moze rosnąć drzewo, trawa czy krzaki tym bardziej jeżeli nie pisze o doplaty

[KamilBugdol]

pastucha se daj i ci nie wejda

[Karol445]

tez mam małe kawałki takie po 0.3 -0.2 ha rozrzucone, których nie obrabiam bo mam duże to tych małych mi się po prostu nie chce ale jakby mi ktoś chciał to zabrać to żywy by nie wyszedł z podwórka

[ukaszPrzyby]

Karol a w dzierżawę byś oddał?

[Gość]

Przejąć "Bo Mi potrzebne" , ale jebnął rozumem :rolleyes: . To po prostu była by zwykła kradzież .

Edytowane 10 Maja 2016 przez Gość

[leonardo111]

adas 1999 szkoda że nie mam zdjęcia mojego jednego pola 0.5ha ogrodzonego siatą a dookoła około 10 ha ugorów nie obrabianych z 15-20 lat samosiewy brzozy i sosny po 15 metrów już mają , jakoś do głowy mi nigdy nie przyszło żeby komuś co kazać obrabiać , ścinać jakieś drzewa ,a już na pewno coś komuś odebrać. Zresztą w mojej wsi więcej niż połowa wszysktich pól to nieużytki , to TY NA POŁOWĘ MOJEJ WSI byś do urzędu donosił

[damianos95]

Kolego niestety muszisz sie pogodzic z faktem ze jezeli ktos ma własnasc to nie musi nic z nia robi cni tez nie musi jej dac w dzierzawe bo to jego i tyle. A ze tobie niszcza zwierzeta uprawy to ze tak powiem twoj problem i powinienes poradzic sobie z takimi problemami. jestem człowiekiem moze niezbyt komunikatywnym ale potrafie sie dogadac z kazdym człowiekiem w wiekszosci spraw i nie dziwie sie temu sasiadowi ze nie chce dac ci tego pola w dzierzawde jak masz takie podejscie do zycia i innych.Masz typowo staroswieckie myslenie typu jak nie robisz to musisz mi dac bo jak nie to sobie sam wejde.

Sam mam 0.2 ha łaki której nie kosze ani nic i nikt o nia sie nie pyta nie mowie ze niedałbym wykosic komus ale napewno nie komus o Twoim pokroju.

Wogóle to dziwie sie ze wyszedłes zywy od sasiada jak gadałes takimi tekstami bo odemnie to watpie bys wyszedł chyba ze jakis maratonczyk z cb to mozliwe.

No i chyba najwazniejsze nie masz dowodu ze przez nieuprawiane pole zwierzyna niszczy twoje pole uprawe a tłumaczenie jak nie bylo ugoru to nie było zwierzat to nie argument i mozesz go włozyc miedzy bajki,

A jak chcesz koniecznie ta ziemie to idz i dogadaj sie co do sprzedarzy jezeli cie stac i nikt nie bedzie mial problemu ani ty ani sasiad

[jonek98]

W poprzednim ustroju może by się udało zabrać ziemię,można by go posądzić o niegospodarność czy coś  .A tak sąsiad ma swoją własność i za przeproszeniem może nawet se burdel postawić albo nasrać na środek i nic ci do tego to jego własność.

[wojtal24]

a pro po zwierzyny to zgłoś problem do koła łowieckiego możesz wystąpić do nich o odszkodowanie a za odszkodowanie kup od sąsiada ziemię

[lukjohn97]

własność prywatna i właściciel ma prawo robić tam co chce. nie chce nie obrabia. nikt nie ma prawa odebrać mu pola. U mnie w okolicy też było 3 takich co chcieli skupywac innym gospodarstwa, bo niby pojęcia o rolnictwo nie mają i uwierz jednemu nie minęło 3lata a sprzedał swoje A kolejnym po 10 latach posrzedawali. I chcieli wszystkich skupywac a sami się pozbyli. A Ci których chcieli skupywac się rozwinęli i zmieniają maszyny itp.

[marko-kolo]

zwierzyna to w tym kraju lata gdzie chce 

u nas nie ma żadnych ugorów a wszystko zryte i wydeptane 

 

autor tematu to niech wróci do jakieś szkoły  albo do lekarza , bo tu jest problem z głową a nie sąsiadem 

[Karol445]

Święte słowa

[asharot]

Idąc tym tropem należy wyciąć wszystkie lasy, bo tam żyją dziki, sarny,zające lisy itp.Na całości najlepiej zasiać kukurydzę.

[donweter1989]

Rośnie nam młody komornik. Szpec od wywłaszczania i tym podobnych. Nieładnie tak rączki wyciągać po nie swoje.

[adas1999]

Po prostu dziękuję za tako pomoc, po prostu ludzie tu też tu są jacyś chciwi i odradzają, chociaż pół osób na tym portalu nie mają pojęcia o rolnictwie a się wymądrzają i takich ludzi należy usunąć z af ;[. W tym temacie chciałem się dowiedzieć czy są jakeś kroki prawne, aby sąsiad chociaż zrobił przecinke tych drzew, albo mi pozwolił to opryskać od tej trawy.

W gminie powiedzieli że postarają się z tym coś zrobić i mam prawo sam zrobić przecinke drzew bo jak sąsiad nie obrobi to otrzyma 30 tys kary. I CO CIENIASY oczywiście te ludzie co nie są rolnikami na tym portalu.

[jonek98]

Za co niby te karę otrzyma? chyba że o czymś nie wiem.Karę możesz dostać chyba za nie legalna wycinkę.W okolicy pewien chłop tez dostał pozwolenie na wycinkę drzewa przy torach to kazali mu samemu wyciąć a jak wyciął to drzewo się na pociąg wywalilo i się teraz chop nie wybuli

[mariuszd93]

Masz 17 lat i piszesz, że nikt tu sie nie zna na  rolnictwie tylko ty?

że się  wymądrzają? że  trzeba ich usunąć  z  forum?

ty mały człowieczku, to ciecie  trzeba  stąd  wywalić  na zbity pysk   takich  pa%%%%ów  tu nie  potrzeba .

Chciwi  ?  co ty pierdzielisz człowieku?  to ty chcesz  zabierać komuś jego własność. Na  siebie popatrz , kim ty jesteś żeby nakazywać komuś co ma robić ze swoją własnością? 

 

Zwierzyny leśnej  kilka lat temu było mniej i tyle , łagodne  zimy  , mało odstrzałów i  mnoży się to na potęgę .

5 lat temu nie  widziałem dzika  na polu , a  teraz  bywa że  zaraz po posianiu zboża   wybiorą  ziarno ...

 

[d4rio]

Prawdziwy rolnik to taki, który szanuje swoją i czyjąś własność. Gdyby np. ktoś wszedł na moje pole i chciał robić jakieś przecinki to po pierwsze miał by do czynienia ze mną, a po drugie z policją. A w gminie to nieraz różne rzeczy opowiadają byle tylko zbyć interesanta.

 

A tak w ogóle to idąc tokiem myślenia autora tematu to z czystym sumieniem mógłbym kilku sąsiadom kobity wybzykać bo zaniedbywane

Edytowane 22 Maja 2016 przez d4rio

[lukjohn97]

Panowie nie denerwujcie się. nie minie 10 lat a autor tematu sprzeda sam swoje gospodarstwo. U mnie też tacy byli. I ich gospodarstwa znikły. .. Bo posprzedawali A chcieli skupywac wszystkich.

[donweter1989]

A co on może sobie skupić? Skupić to on się może rano w WC, bądź w księgarni przy zakupie słownika ortograficznego.