Skocz do zawartości

co hodować/ uprawiać na 10+ hektarowym gospodarstwie


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

ja mam 12ha 3 maciory trzymam i pracuje tylko ze praca 12/48 w gospodarstwie dużo ojciec mi pomaga głównie przy trzodzie bo tylko on się nią zajmuje. przeliczajac dochód to dużego niema z tego areału ale zawsze da się coś odłożyć

Opublikowano

Wszyscy mowia "idz do pracy" tylko nikt nie doradzi do jakiej isc pracy. Większość zakładów pracuje albo na trzy zmiany tzn rano popołudnie i nocka oferujac wzamian za to niezbyt duże pieniądze jesli juz znajdzie sie dobra prace to będzie trzeba pracować po 12h wzwyż. Takze pracować za 1400 zl mija się zcelem bo nie będzie czadu na przypilnowanie terminów agrotechnicznych. kolejne "mądrości" to "sprzedaj i idz do miasta" ludzie otrzasnijcie sie ziemia jest jak matka nie na sprzedaż. Jesli sie ma 10ha i można załapać gdzieś dzierżawe da sie wyzyc i utrzymac rodzinę. sam pracowalem na trzy zmiany przynosiłem 1700zl pensji i wielki chuu z tego bylo plus to ze w polu byl bajzel. Takze nasuwa mi sie jedna myśl ludziom na wsi nie chce sie pracować lepiej sprzedac pieniądze rozwalic i potem zyc z zasiłków lub z marnej pensji. Taka ludzka mentalność

Opublikowano

Nie wiem może na jakimś zadupiu za 10 ha nie kupisz mieszkania ale u nas w krakowie spokojnie za hektar przy drodze dostaniesz pół miliona jakby nie to że już troche lat mam to bym to sprzedał dzieci pewnie tego ciągnąć nie będą. 

Opublikowano

ja się zastanawiam czy jestem jakiś niezaradny czy co, a za chiny nie umiał bym pogodzić pracy na etacie z gospodarką mam troszkę więcej bo 29ha obrabiam i zwierząt trochę, no ale żeby wyrobić się ze wszystkim to musiał bym nocami jeszcze w polach robić.

Rano przed robotą iść do chlewa 1-2godz., potem 9godz robota z dojazdami, wracam o 15-16 znowu do chlewa na 1-2godz i mamy 16-18 i w pole orać, uprawiać, siać, pryskać, nawóz, sianokosy a kto będzie siano przewracał do tej 18nastej? a w żniwa to kto będzie młócił? przecież czas się liczy żeby nie zapadało i trzeba od rana robić.

 

Kolego dużo zależy od rodzaju pracy w jakiej pracujesz a nie od Twojej zaradnosci czy nie zaradnosci i na co możesz sobie pozwolić, jezeli idziesz do pracy to napewno trzeba porzegnac sie z chodowla bo wtedy nie podołasz chyba że masz pracownika.  ja Ci powiem że ja  obrabiam 35ha i do tego pracuje, a mój sasiad tez pracuje i obrabia 45ha tylko jemu pomagaja 2 prawie dorosłych synów a mi starszy ojciec który jest na emeryturze na żniwa oczywiscie biorę urlop sieje tylko zboze groch i kukurydzę  sasiad sieje pszenice rzepak i kukurydze i nie narzekamy jest czasami jeszcze czas wypic flaszkę, ja w niedziele nie pracuje no chyba ze w żniwa myśle ze plony mamy jedne z lepszych na wsi do tego nigdy nie korzystasliśmy z rzadnych programów unijnych a maszyny też mamy niezłe chodz nie nowe. Co do orki jesiennej i prac wiosennych to albo po południu lub w sobote czasami jakiś urlop na rzadanie,opryski robi mi ojciec bo nie zawsze można sie zgrać z pogodą deszcz wiatr itp ale szczerze mówiać chodowli sobie nie wyobrażam w takim wypadku chyba ze jakiegoś ukrainca na stałe do oprzedku zwierzat. Z 10 ha prostych upraw typu zboże rzepak i kukurydza nie widzę szans na przeżycie tymbardziej na jakiś rozwój i nie wiem jak liczy @damianos ale w 1ha dochód GUS podaje ok 2000-2500zł 

Opublikowano

Nie wiem może na jakimś zadupiu za 10 ha nie kupisz mieszkania ale u nas w krakowie spokojnie za hektar przy drodze dostaniesz pół miliona jakby nie to że już troche lat mam to bym to sprzedał dzieci pewnie tego ciągnąć nie będą. 

 

rozmawiamy o gospodarstwach rolnych czy gruntach w Krakowie ?

jak myslisz gospodarstwa sa czesciej na zadupiach czy w duzych miastach ?

Opublikowano

Sto procent racji ma @wojtal.To bardzo indywidualna sprawa rózna dla każdego gospodarstwa.Obrabiam 13 ha.Żona do pracy idzie na piątą rano.Ja oprzątam( 6 opasów,krowa, jedna maciora+to co od niej) jadę do pracy o 10,żona wraca 13-14 oprząta,na wieczór to samo, bo ja wracam ok 23,a weekendy o 01.Z tym że pracuję

15 dni w m-cu.Czasem nie chce się wstać o 6.30,najbardziej w weeki,ale w tym systemie jestem w stanie ogarnąć się w polu,uchować coś,i byłbym świnią gdybym

narzekał że bida.

Opublikowano (edytowane)

taka robota 15 dni by mi odpowiadała, może bym to jeszcze jakoś ogarnął, ale u mnie takich nie ma, mogę się zatrudnić w zakładzie, 5-6 dni w tygodniu, 26 dni urlopu i nic więcej. Są 2-3 krowy, 6-10 byków, 100 świń, 10 macior i jak tu do roboty iść o ile przy świniach da radę bo to aż tyle roboty nie ma, o tyle dojenie krów jest czasochłonne. Jedyne co to likwidacja krów, ale w tedy musiał bym kupować preparaty mlekozastępcze i więcej cielaków dokupywać i już zyski były by mniejsze z byka.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Da się połączyć gospodarstwo z pracą, ale tylko do pewnego areału, żeby to gospodarstwo nie wyglądał jak jakiegoś pijaczka ;) A co do świń. Jakbym miał całe zboże "przepuszczać" przez tuczniki to bym chyba był głupi. Przy cenie 3-3.5 zł netto zostaje tylko g*wno, także pozdrawiam tych kolegów co twierdzą że jeszcze mają zysk z tego ;)

Opublikowano

To policz sobie zysk ze sprzedazy zboza do skupu a jak je przepuscisz przez tuczniki i podziel sie wynikami

Zysk jest o ile nie kupujesz zboza i masz swoje prosieta ale moj znajomy kupuje prosiaki polskie zeby nie było i zboze bo swojego ma za mało i mowi ze przy obecniej cenie cos tam zostanie ale bieda z nedza

Opublikowano

mi się opłaca tylko dlatego, że mam swoje prosiaki i zboże, ale i tak niewiele zostaje w porównaniu do sprzedaży zboża. Tyle, że trzymam tuczniki bo ciągle jest nadzieja, że może coś ruszy i cena się dźwignie.

Opublikowano

ja Ci coś doradzę jeśli masz 10 ha pola to obsiej je np 2 ha rzepaku 2 ha kukurydzy reszta pszenica jęczmień żyto i pszenżyto i zrób tak przed wakacjami sprzedaj rzepak i będziesz miał na wakacje qq sprzedaj prosto z pola i będziesz miał kase na święta bożego narodzenia zboże przechowaj i sprzedaj w miesiącach kiedy będzie ono najdroższe czyli przeważnie na wielkanoc ja ci tak radzę jeśli tuczniki by były w cenie to bym Ci powiedział tak jeśli masz budynek to kup sobie z 50 świnek tak aby urosły na wakacje na święta itp miesiące które będą większe zakupy u mnie gościu z pracy tak robił nie liczył na zysk tylko traktował to jako lokatę miał do ocieplenia dom wydał na świnki jakąś kwotę potem sprzedał wtedy kiedy miał robić przykładowo to ocieplenie i sprzedał i miał jakąś tam większą gotówkę na koncie oczywiście mówię tu jak  świnki są w cenie no ale na razie nie są także to jest alternatywa jak wszystko wróci do normy jeszcze jedno można zrobić z tą ziemią wydziel sobie 40-60 arów kup rębarkę zrób piłę pod traktor i obsadź wierzbą energetyczną będziesz miał darmowy opał tylko to wymaga ogromu pracy ale w kieszeni zostaje to co na węgiel byś wydał najlepiej jak byś miał piec na eko groszek to wtedy zrębki były by podawane automatycznie bez częstego dorzucania do pieca minus duże ilości popiołu coś za coś oto i moje pomysły na takie gospodarstwo jakie ty masz możesz jeszcze kupić kury sprzedawać jajka do miasta itp  rusz głowa i na pewno na tej ziemi nie stracisz tylko nie idź w to co jest na razie nie opłacalne w tej chwili to obsiej i sprzedaj tak jak Ci mówiłem i to jest najlepsza opcja na ten moment

Opublikowano

Witam pewna osoba prosiła mnie o pomoc gdyż niedługo obejmuje gospodarstwo i nie wie co z nim zrobić. gospodarstwo ma 15 h, ziemia 3 i 4 klasa obecnie hoduję się w niej świnie, ale trzeba będzie je zlikwidować gdyż nie przynoszą zysku ciągniki to stare 30 i 60 ursus jest parę nowych maszyn jak siewnik do nawozu itd. i tu moje pytanie czy warto coś zasiać jak pokrzywa, cząber  co w moich okolicach  lub coś innego albo  dać to w dzierżawę? 

Opublikowano

<p>daj w dzierzawę teraz będzie prow to chętnych pewnie nie braknie.wyciągnąć możesz nawet do 2000 zł za hektar zależnie od pola to masz 30 koła na rok bez roboty.</p>

Opublikowano (edytowane)

<p>daj w dzierzawę teraz będzie prow to chętnych pewnie nie braknie.wyciągnąć możesz nawet do 2000 zł za hektar zależnie od pola to masz 30 koła na rok bez roboty.</p>

 

Czyli tylko dzierżawa,  a jak ta osoba chciała by kupić nowy ciągnik i trochę zmodernizować opłacało by się. W mojej okolicy sadzą cząber i dobrze wychodzą 7 tys na hektar warto by było zasadzić?

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Czy jestes moze z wojewodztwa lubelskiego?

I czy kolega ma z tego zyc czy tylko jako dodatkowe zrodlo dochodu.

Mieszka w Wielkopolsce i nie wiem czy to ma być jego dodatkowo źródło dochodu

Opublikowano

Niech się nastawi na 500+ , pewna inwestycja B) .

Opublikowano (edytowane)

To sie dowiedz dokladniej o co mu chodzi bo tak to ciezko doradzic.

 

Chciałby żeby było to jego główne źródło dochodu

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Jesli bedzie mial kogos kto mu pomoze to niech sie nastawi na ziola typu tymianek,wspomniany wczesniej czaber,itd.
Moze zasadzic z 2ha jabloni,jakichs innych owocow typu czerasnia wisnia.
Jakies truskawki z pod oslony
I naprawde mozna godnie zyc z 15 ha jednak trzeba miec troche pojecia o tym bo jesli sie go nie ma to lepiej nie zaczynac z tym i oddac w dzierzawe

Opublikowano

Jesli bedzie mial kogos kto mu pomoze to niech sie nastawi na ziola typu tymianek,wspomniany wczesniej czaber,itd.

Moze zasadzic z 2ha jabloni,jakichs innych owocow typu czerasnia wisnia.

Jakies truskawki z pod oslony

I naprawde mozna godnie zyc z 15 ha jednak trzeba miec troche pojecia o tym bo jesli sie go nie ma to lepiej nie zaczynac z tym i oddac w dzierzawe

A np. jakieś zwierzęta lub gospodarstwo ekologiczne/agroturystyczne

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      W związku z prośbą użytkowników założyłem ten temat. Tu możemy rozmawiać o wszystkim i o niczym, aby nie zaśmiecać tematu "ceny mleka"
       
    • Przez karol012011
      Witam mam pytanie czy taki interes by wypalił. A mianowicie kupowanie małych cieląt i sprzedaż takich ponad 100kg do dalszej hodowli. Cielęta mam gdzie kupić po cenie 300zł/szt. Bym je odpajał mlekiem zastępczym, dostawały siano, śrutę, sianokiszonkę a w lato na trawę. Jak myślicie jaką cenę bym uzyskał za takiego ponad 100kg chodzi mi głównie o HF i mieszańce???
    • Przez jakuwal
      Witam. Jakie macie opinie na temat handlarzy bydła z eko natury, bykpol zakowa, toro cielaki? Kupował ktos z państwa jakieś sztuki od nich i wyrazi opinie czy jest sens nimi zawracać głowę aby nie zbankrutować potem przy weterynarzu? Lub macie jakieś sprawdzone źródła na mięsne miesięczne cielaki na mleku jeszcze?
    • Przez Krzak1
      Co sądzicie o bydle rasy aubrac , mam zamiar kupić byka na rozpłodnika i jestem ciekaw opinii innych . 
    • Przez Krzak1
      Co sądzicie o bydle rasy aubrac , mam zamiar kupić byka na rozpłodnika i jestem ciekaw opinii innych . 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v