Skocz do zawartości

Osad z oczyszczalni


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Chodziło mi o to czy taki osad nie straciłby na wartości gdyby poleżał sobie wymieszany ze słomą (np. od wiosny do jesieni) i czy stosowanie takiej mieszanki dawałoby lepsze efekty niż samego osadu ?

Opublikowano

kolego aby w ogóle u nas dostać osad musiałem pobrać próbki na polu w rożnych miejscach i im zawieźć do tego wszystko w agencji rożne papiery i musiała być zgoda, wtedy mogli zacząć mi wozić osad. W zeszłym roku miałem na nim kuku zasiane i nie dawałem nawozu już pod kuku tylko opryski i w okolicy ludzie się dziwili jak to zrobiliśmy że taka urosła piękna.

Opublikowano

wczoraj byli u mnie panowie którzy wożą właśnie osad na pola i podpisują umowę na trzy lata na użytkowanie gruntu w zakresie poprawy parametrów gleby w celu przeprowadzenia badan w latach 2012-2014 projektu badawczego polegającego na ocenie wpływu rolniczego zagospodarowania osadów ściekowych na produktywność gruntów rolnych. w tym robią badania gleby itp.

Opublikowano

Mój sąsiad takie coś daje na pola (konsystencja gęstej marmolady). Gdyby nie ten zapach to plony po tym są oszałamiające. Swego czasu do jesieni na powierzchni prawie 2 ha , z tego ''cuda '' wyrosły mu i zaczeły owocować pomidory. Ale teraz go trochę przystopowali sąsiedzi za zapach.

Opublikowano

W tamtym roku rozrzuciłem 300 ton osadów z oczyszczalni w dawce 40t/ha, konsystencja prawie stała (po prasie), przypominało to gąbkę, fajnie się rozrzucało. Zapach specyficzny ale nie uciążliwy. Duża zwartość fosforu, azotu i magnezu brak potasu i siarki niestety. Jestem bardzo zadowolony, plony wzrosły wyraźnie, siałem na nich zboża, bo na rzepak nie zdążyłem wywieźć. Także polecam, za dwa lata na pewno będę brał jak się da :) A i słuszałem że na ziemniaki nie bardzo po tym, rosną podobno bardzo duże ale coś ze smakiem nie tak.

Opublikowano

nam znajomy co nam to załatwiał który pracuje w oczyszczalni mówił że fajnie się ten osad pali i daje duzo ciepła ale smrud nieziemski jest heh. Teraz wożą już tylko mokry, który wyglada nie za ciekawie jak leży na polu. Nam się udało jeszcze dostać suchy. Powiem że w tym roku swoim starym rozrzutnikiem zwykłym jeździłem raz przy raz, dorobiłem nadstawki na przód mate dałem bo dołem leciało z przodu heh i wtedy czubaty ładowany był i wio na pole. nie byłem zadowolony jak w tamtym roku woził mi facet rozrzutnikiem unia tytan 14 bodajże z tym adapterem bo za nim ładnie było rozłożone ale jak ustawił na 15m no to już za samym obrysem rozrzutnika było mniej a na konćach już kaszana :/ i potem na polu były pasy widoczne przy wschodach. Kukurydza rosła jak dzika po osadzie a potem jeszcze było żyto na poplon zasiane po kuku odrazu to bardzo wczesną wisoną musieliśmy ciąć na kiszonkę bo się kładło tak szybko rosło :)

Opublikowano

To jest wszystko nielegalne, a te papiery i próbki ziemi to pic na wodę ,firmy które mają umowy na wywóz tego z oczyszczalni robią kolosalne pieniądze wywalając to rolnikowi, który za dopłaty kupi sobie samochód os a te łajno wozi na pole bo na nawóz niema , w tym jest cała tablica mendelejewa, mnóstwo bakterii, nieraz drobne szkło, kawałki plastiku, jakiś pył żeby było gęściejsze, wapno niby neutralizujące i ogromny smród, uciążliwość dla mieszkańców ,psy w to wchodzą bezpańskie i się tarzają ,a jeśli ktoś to wywozi pod warzywa tj kompletym debilem i truje niewinnych ludzi metalami ciężkimi, takiego to powinni do kicia zamknąć jeden niedaleko mnie przywiózł kilka tirów tego łajna i leżało nie rozwalone z 2 lata, rozlało sie na kilkadziesiąt metrów, drynki się pozatykały takim czarnym kiślem a z drynek do rowów melioracyjnych poszło, i myśle starczy już tego dobrego zadzwoniłem do ochrony środowiska no i gościu miał ciepło , natychmiast to rozwiózł i więcej nikt mu nieprzywozi bo firma która mu to przywiozła też dostała za swoje ta spod warszawy co wozi czerwonymi DAFAMI z napędem na 3 osie i po polu idzie jak burza, myśle że na 1 tirze mają około 2000 zł zysku jeśli wywalą to rolnikowi a oni bezczelni jeszcze kasę za to wołają

Opublikowano (edytowane)

Witam u mnie (Śląsk okolice Tarnowskich Gór) odpady można stosować oczywiście odpowiednie umowy muszą być zawarte, ale produkcja z tych pul może być przeznaczona tylko i wyłącznie na cele przemysłowe na przykład rzepak kukurydza z przeznaczeniem na biopaliwa trzeba mieć podpisaną kontraktacje, że będzie na Biopaliwa w żadnym razie nie można ich wykorzystywać do produkcji na cele spożywcze niestety dobre efekty, jakie uzyskuje się z nawożenia osadami powodują, że wielu rolników robi to nielegalnie tym bardziej, że przywożą rozrzucają i zaorują i to wszystko za darmo wiem nawet, że jeden z moich znajomych robi to i stosuje pod kukurydzę ma Hodowlę macior jednak kukurydzę nawożoną osadami sprzedaje a za pieniądze uzyskane z tej kukurydzy kupuje od rolników zboże ma 1000szt macior hodowla prosiąt boi się, że będzie miał problemy z maciorami i ewentualnymi skutkami karmienia taką kukurydzą metale ciężkie i substancje organiczne, które są bardzo szkodliwe pokusa jest duża, ale czy na dłuższą metę się to opłaci jak się okaże, że mamy skażoną glebę to tylko wierzbę na cele energetyczne będziecie mogli tam sadzić. Poniżej dwa artykuły na ten temat więcej na ten temat bez problemu można w Internecie znaleźć osobiście nie polecam

 

 

http://www.srodowisk...adow-sciekowych

 

http://komunalny.pl/...op=show&id=9317

Edytowane przez pstaszek
Opublikowano

Witam wszystkich zainteresowanych tym tematem. Temat osadów ściekowych i ich wykorzystania(zagospodarowania) jest dość rozległy. Nie można powiedzieć, że osad ściekowy jest szkodliwy albo że nie jest szkodliwy dla środowiska. Wszystko zależy od tego skąd ten osad pochodzi. Na przykładzie paru oczyszczalni z woj. Podlaskiego postaram się Wam tu wyprostować pojęcie na ten temat. Osady ściekowe mogą pochodzić z oczyszczalni komunalnych oczyszczających ścieki bytowo gospodarcze, bądź z oczyszczalni przemysłowych, przyzakładowych np. mleczarnia.

1. Osady ściekowe mleczarskie mogą być bez żadnych przeciw skazań wykorzystywane rolniczo w postaci np nie zagęszczonej rozlewane na łąki z beczkowozu, bądź w postaci mniej uwodnionej po prasach czy wirówkach. Wygląda to jak marmolada trochę kolor miedzy brązem a pomarańczem o specyficznym zapachu mleczarskim.

2. Osady ściekowe komunalne, i tu następuje rozgraniczenie zależnie od ich składu. Zgodnie z obowiązkiem ustawowym do którego muszą się podporządkować oczyszczalnie ścieków, ścieki na każdym etapie od dostania się na oczyszczalnie przez szereg procesów i urządzeń(osadniki wstępne, piaskowniki, komory napowietrzania osadu czynnego, komory denitryfikacji, defosfatacji itd) do momentu opuszczenia oczyszczalni są poddawane badaniom mającym na celu kontrolę nad prawidłowym przebiegiem procesu. Tak samo osady, wyprodukowany osad jest dla oczyszczalni produktem zbędnym który muszą zagospodarować. Najprostszym i najdroższym zarazem jest wywiezienie i składowanie go na składowiskach i tak się robi jeżeli przekracza normy co do zawartości metali ciężkich, jaj pasożytów czy bakterii. Jeżeli normy ilościowe są zachowane i brak w osadzie szkodliwych substancji, metali czy jaj pasożytów można osad takowy wykorzystywać rolniczo. z wyłączeniem upraw które, niosą ryzyko bezpośredniego kontaktu produktu z osadem czyli mówimy tu o owocach i warzywach.

Przykładowo oczyszczalnia ścieków w Sokółce ze swojego osadu produkuje trawniki. począwszy od samego osadu następnie dodanie trocin, słomy wytworzenia z tego kompostu(przefermentowanego-ustabilizowanego dzięki temperaturze która wydzielana jest przy fermentacji giną przetrwalniki pasożytów bakterii i grzybów) a następnie wymieszania go z glebą zasiania trawy pielęgnacji a gotowe trawniki są zwijane w rolni i sprzedawane firmom dbającą o zieleń np przy nowo budowanych grogach, skwerach rądach itp. Dzięki takiemu zabiegowi osad nie staje się problemem pochłaniającym mnóstwo pieniędzy a wręcz przynoszącym zyski dla oczyszczalni.

Kolejny przykład pochodzi z oczyszczalni ścieków w Białymstoku, Jako że w Białymstoku nie ma przemysłu ciężkiego, ani jakich wielkich fabryk w osadach nie występują metale ciężkie a jeżeli występują to w znikomych ilościach całkowicie mieszczących się w normach. Problem bakteriologii jest rozwiązany przez instalację do stabilizacji osadów komory fermentacyjne a następnie suszarnię osadów. Osad ma bardzo małe uwodnienie i wychodzi z suszarni w postaci granulatu o zawartości 3,5% azotu oraz Fosforu 3,5% również. Do jesieni tego roku był on sprzedawany w cenie 70zł/t granulowanego osadu do nawożenia zieleni miejskiej, okolicznym rolnikom jak też jako opał do kotłów parowych w elektrociepłowni. Osad ten został wysłany do bardzo szczegółowych badań w celu uzyskanie certyfikatu ekologicznego. Przeszedł pomyślnie badania i jesienią tego roku uzyskał ten własnie certyfikat. Cena automatycznie zrosła 10cio krotnie i obecnie kosztuje 700 zł/t i kupno go nie jest już takie proste, gdyż jest ogromne zainteresowanie ty produktem.

Co do pomidorów zgadza się rosną. Jest to bardzo prosta sprawa nasiona pomidorów nie są trawione przez ludzki układ pokarmowy i przechodzi przez niego nienaruszony i zostaje wydalony i wiadomo gdzie trafia. Gdy napotka odpowiednie warunki po prostu rośnie. W Sokółce był wykonany przez pracowników eksperyment a mianowicie, rosnące młode pomidory z osadu wyhodowano do momentu wydania owocu(pięknych czerwonych pomidorów) następnie wykonano kompleksowe badani i okazało się że jest to normalny pomidor zdatny do spożycia. na własne oczy widziałem zdjęcia z tego eksperymentu oraz pracownika jedzącego te pomidory.

A co do osadów które zawierają np za dużo metali ciężkich a zdarza się iż normy są przekroczone kilkusetkrotnie. Spowodowane jest to najczęściej ściekami doprowadzonym z przemysłu np różnego rodzaju huty, fabryki, garbarnie itp. Te osady smiało mogą być wykorzystywane do nawożenia plantacji roślin energetycznych np. wierzba energetyczna, czy wspomniana wcześniej kukurydza na bioetanol lub do biogazowni.

Sprawa bardzo podobna jest gdy w osadach stwierdzi się zagrożenie bakteriologicznie, jaja pasożytów itp. taki osad albo na spalarnie albo na składowisko albo również na plantacje roślin energetycznych z tą różnicą iż obowiązkowo musi być zastosowane urządzenie które osad ten aplikuje pod warstwę gleby. Aby wyeliminować ryzyko kontaktu z otoczeniem. Urządzenia takie widziałem na filmach z niemieckiej gospodarki osadowej.

Co do zalegania osadów na polach też dziwna sprawa, że leżą po 2 lata jak przeczytałem to w jednym z poprzednich postów. Osad ściekowy jest traktowany jak typowy nawóz organiczny czyli obornik, i podlega takim samym zasadom czyli po wywiezieniu na pole musi zostać wymieszany z glebą w ciągu maxymalnie bodajże 3 dni.

Temat oczyszczalni ścieków oraz technologii oraz produktów jest mi dość dobrze znany ponieważ napisałem i obroniłem pracę inżynierską związaną z tą tematyką a obecnie prowadzę badania do pracy magisterskiej.

jakby ktoś miał jeszcze jakieś pytanie proszę pytać

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Opublikowano

Ja rozumiem ale u nas ludzie udają idiotów albo nimi są osad z pobliskiego miasto, którego nikt nie bada i było opisane w lokalnej gazecie walą na pola bez litości albo leży na kupię z 2 lata ,a w gazecie opisano przypadek jak tir firmy z okolic wa-wy jechał przez centrum miasta i otworzyła mu się klapa tylna i lało sie kilkaset metrów po ulicy, pózniej przyjechała straż niby to zmyć, ale podczas zmywania trafiło to na chodnik i ludziom na trawniki przed domami to szef oczyszczalni wyjaśnił że osad wiozła ta firma z którą mają umowę i trafia to do utylizacji gdzieś daleko bo nie spełnia norm do wywozu na pola ,a on jechał z tym na pole , wiem to dokładnie , bo wszystko trafia na pole i firma sie bogaci a ludzie skażają sobie glebę ,mało tego sadzą na tym warzywa; bób ,ziemniaki, buraczki itp ,najgorzej skażone są chyba wczesne warzywa ,sam nie wiem gdzie jeszcze dzwonić może do ARiMR żeby weszli im na dopłaty za takie rzeczy albo częściej do ochrony srodowiska

Opublikowano

Biorąc osady podpisuje się karty przekazania odpadów, także jest to wszystko do sprawdzenia co skąd skąd i gdzie trafia tylko musi się tym zając jakaś instytucja np ARiMR, bądź wojewódzki inspektorat środowiska jeżeli dostaną sygnał o takowym fakcie

Opublikowano

Tomasso

 

 

Dzięki za wspaniały wykład chciałoby się żeby było tak wszędzie, ale niestety rzeczywistość jest inna myślę, że mowa tutaj bardziej o tych niedozwolonych, ponieważ ich stosowanie jest dla rolnika korzystniejsze oczywiście w cudzysłowie korzystniejsze, bo tak naprawdę kiedyś za to zapłaci a korzystniejsze, dlatego że plony ma wyższe a firmy, które powinny zająć się kosztowna utylizacją dają im to za darmo a nawet dopłacają żeby tylko się tego pozbyć i zgarnąć kasę, bo jak towar niewygodny zniknie to i kasę dostają myślę, że wszyscy o tym wiedzą, ale dopóki niema zbyt wielkiego szumu to wszystko toczy się własnym życiem myślę, że To tak samo jak z GMO ustawa zezwala sprzedaż nasion GMO, ale nie można siać no wiec, komu będą sprzedawać te nasiona? Wiadomo, że rolnikowi tylko firmy sprzedające już nie Będę się musiały ukrywać będą mogły legalnie sprzedać a rolnik poniesie konsekwencje, jeśli ktoś doniesie, że posiał takie nasiona i tak samo jest z firmami, które rozwożą to świństwo nielegalnie jak się tego pozbędą to już nie musza się martwić, bo przecież faktury rolnikowi nie dają wiec nic się im nie udowodni a rolnik poniesie karę mówię tu tylko o tym nielegalnym osadzie, który powinien być zutylizowany

Opublikowano

Osady powinny być kompostowane lub poddane innym obróbkom żeby nie były takie szkodliwe, @Tomasso powiedział o tym szczegółowo. I osad nie jest jedynym nawozem który może być szkodliwy. Również np gnojowica może być szkodliwa, zawierać bakterie chorobotwórcze. Czytałem nawet prace że w miejscowości x gdzie była duża ferma trzody była znacznie wyższa ilość zachorowań oraz zatruć. Juz o wspominając o wodach gruntowych które całkowicie były skażone.

Opublikowano

milanreal1 to prawda, co napisałeś niestety wszystkie nawozy w nadmiernych ilościach są szkodliwe dla środowiska tylko w odpowiednich dawkach można je stosować nadmiar przedostaje się do głębszych warstw gleby i powodują zanieczyszczenia wody

Opublikowano

Witam,

 

przyglądam sie dyskusji osadowej i stwierdzam że za dużo w tym temacie jest niesprawdzonych i zasłyszanych informacji z 3 ręki...a szkoda. Jeśli ma ktoś jakies pytania postaram sie wyjaśnić jak i poznam osoby chętne do przyjęcia osadów.

Opublikowano

szuakamziemi powiedz mi na jakiej zasadzie rolnik przyjmuje osady i na jaki okres pole jest wyłonczone z produkcji na cele konsumpcyjne. Przynajmniej tak słyszłem że pole po nawiezieniu osadami bądź szlamami z oczyszczalni musi jakiś czas wegetować, a rośliny uprawiane muszą być przeznaczone na zaorane. Czy to PRAWDA? Jakie korzyści finansowe wchodzą w grę dla rolnika za przyjęcie tych osadów. ;)

Pytam z czystej ciekawości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Paula98r
      Dzień dobry. W ubiegłym roku wprowadzono obowiązek ewidencji nawożenia azotem.  Zwracam się do osób, które same zajmują się pisaniem azotanów. Jak obliczyć zawartośc azotu jeżeli obornik od świń i bydła jest zmieszany? Oczywiście są przykłady jakie agencja podała na stronie ale wszystko jest podane osobno. 
    • Przez rami
      witam może któś stosował te nawozy dolistne jak działają i czy jest sens je  zastosowac 
    • Przez remus2893
      W jakim odstępie czasowym można zastosować gnojowicę po zastosowaniu saletry amonowej na łąki 
    • Przez yacenty
      Witajcie,
      czy ktoś z Was próbował na własnej skórze zmiennego dawkowania nawozów azotowych?
      Zastanawiam się nad zastosowaniem zmiennego dawkowania RSM.
      Mam już opryskiwacz z GPS i bez problemu mogę w nim zrobić zmienne dawkowanie. Jest to uboga wersja zmiennego dawkowania bo cały opryskiwacz daje taką samą dawkę - nie da się niestety zrobić zmiennego dawkowania per sekcja opryskiwacza, bo mój opryskiwacz nie potrafi sterować aż tak dokładnie sekcjami.
      Inwestycja w opryskiwacz to jednorazowo 500E za odblokowanie funkcji VRA.
      Teraz pytanie, czy ktoś z was stosował mapy dawkowania pochodzące ze zdjęć satelitarnych?
      Niby dla testowego pola system wyrysował mi taką mapkę nawożenia - działka ma 11ha.
      Przy 11ha i sredniej dawce 220l RSM32 wychodzi oszczedność 450zł


      A jak to jest w praktyce?
    • Przez XYZ12345
      Witam czym zasilić (najlepiej opryskiem) mieszankę zbożowa jęczmien pszenice i owies 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v