Nawożenie kukurydzy

[90210grzesiu]

Jakie ilości tych nawozów naturalnych dajesz? Żadnego nawozu mineralnego nie dajesz?

[saszeta]

kurzak od brojlera 20 ton, gnojowica świńska nie mniej jak 40 tyś. Na gorszym stanowisku kurzak, na lepszym gnojowica.

W tym roku tam gdzie szła gnojowica sypałem po 200 kg saletry ale tylko dlatego że po rozlaniu była 3 dni nie wymieszana z glebą a wiało i ciepło było. I w sumie niepotrzebnie

Edytowane 6 Listopada 2017 przez saszeta

[20CBR12]

3 godziny temu, saszeta napisał:

kurzak od brojlera 20 ton, gnojowica świńska nie mniej jak 40 tyś. Na gorszym stanowisku kurzak, na lepszym gnojowica.

W tym roku tam gdzie szła gnojowica sypałem po 200 kg saletry ale tylko dlatego że po rozlaniu była 3 dni nie wymieszana z glebą a wiało i ciepło było. I w sumie niepotrzebnie

Z całym szacunkiem kolego ale w dłuższej perspektywie nie widzę szans na powodzenie twojej filozofii nawożenia tylko nawozami organicznymi,  bez nawozów sztucznych z każdego pola więcej wywozisz niż przywozisz efekty będą widoczne za kilka lat, praktykowane w mojej okolicy przez kilku rolników, efekt zawsze ten sam już po 3-4 latach pojawiają się poważne problemy z niedoborami a później tylko gorzej jest.. 

Edytowane 6 Listopada 2017 przez 20CBR12

[Gość]

20CBR12 dlaczego z góry zakładasz że rozwozi towar tylko od własnego inwentarza które żywi się z tego pola? Może kupuje zamiast nawozów sztucznych. Jak ktoś ma dostęp do taniego towaru to tylko się cieszyć. U mnie niestety w okolicy nie ma żadnych kurników ani chlewni takich większych co by sprzedawały towar.

[90210grzesiu]

Towar z własnego pola i tak będzie lepszy niż tylko sztuczne w produkcji roślinnej bo tam się cała masę plonu bezpowrotnie wywozi z pola.

[Gość]

dlatego trzeba robić tak, aby wywozić tylko to co trzeba, a wszystko inne zostawiać słoma, poplony.

[20CBR12]

U mnie w okolicy jest sporo ferm i można brać (kupować) gnojowice czy oborniku i ludzie tak właśnie praktykowania tysiące litrów gnojowicy czy   nawet do 100 ton obornika na ha bo i o takich przypadkach słyszałem wszystko działało się bez nawozów sztucznych i efekt był ten sam zawsze... tzn bida po 3 latach na takiej działce mam tu oczywiście na myśli kuku w monokulturze

[master20002]

Przy takich dawkach nawozów naturalnych wydaje mi się, że to nie wina stosowania ich tylko i wyłącznie, ale ich ilosc i problem zasolenia gleby. Przecież gleba nie przerobi w rok 100 ton obornika plus resztki z kukurydzy. Niedaleko jest gospodarstwo co nawoziło pola ogromnymi ilosciami gnojowicy swińskiej, jak polali to jezioro było na polu i fakt, ładnie się rodziło, ale teraz to druga pustynia błędowska się zrobiła... Druga sprawa to kukurydza mocno wyciąga pole i to w jedną stronę, dlatego mądrzy ludzie opracowali kiedys płodozmian, tak czy nie? 

[saszeta]

Dnia 6.11.2017 o 09:05, 20CBR12 napisał:

Z całym szacunkiem kolego ale w dłuższej perspektywie nie widzę szans na powodzenie twojej filozofii nawożenia tylko nawozami organicznymi,  bez nawozów sztucznych z każdego pola więcej wywozisz niż przywozisz efekty będą widoczne za kilka lat, praktykowane w mojej okolicy przez kilku rolników, efekt zawsze ten sam już po 3-4 latach pojawiają się poważne problemy z niedoborami a później tylko gorzej jest.. 

z każdego pola wywożę tylko ziarno kukurydzy. Resztki zostają. Wcześniej jak jeszcze ziemniaki szły tylko na nawozie to w ciągu 3 lat plony spadły z 50-60 do 20-25 ton. Zboże dla świń kupuję bo nie sieję

parę lat temu stwierdziłem że nawóz wiele nie daje jak próchnicy nie ma. W tej chwili mam od 3do 5 % próchnicy. I to ona magazynuje wodę potrzebną do prawidłowego rozwoju roślin. Nawozy sztuczne w przypadku suszy nic nie dają

u kolegi dochodzi do 6% próchnicy ale on 8 tyś ton kurzaka( od nioski) rocznie u siebie rozrzuca. Nawozów sztucznych nie stosuje. I raczej na plony nie narzeka

Edytowane 7 Listopada 2017 przez saszeta

[20CBR12]

Oczywiste że Master masz rację i każdy powinien o tym wiedzieć, ale spróbuj zaspokoić potrzeby kukurydzy na ziarno to obornika trzeba naprawdę dużo jak go tyle dasz pH pikuje w dół więc musisz już choćby wapno dać a to nawozy mineralne kolejna kwestia przerobienia tego przez glebę, no nie da się. Nie wiem jak wygląda sytuacja z kurzakiem bo u nas nie ma go pod dostatkiem ale podejrzewam że sytuacja jest podobna. Co do zmianowania podałem przykład w monokulturze bo tam najszybciej widać skutki takiego nawożenia. Nie twierdzę że obornik czy gnojowica są złem, bo są zbawienne ale w połączeniu z nawozy mineralnymi napewno nie solo, sam kupuje obornik bydlecy żeby każdą działkę nawozu raz na 2 lata 30-45 ton ale minerały też zawsze idą... 

[master20002]

Nie mam u siebie tyle obornika, żeby nawozić tak u siebie. Wczesniej sypałem pod rzepak, teraz jak z powrotem wróciłem do buraków to pod nie idzie cały obornik. Wszystko w granicach rozsądku. Nie sztuka przedobrzyć. We wszystkim trzeba zachować umiar.

[saszeta]

15 godzin temu, 20CBR12 napisał:

Oczywiste że Master masz rację i każdy powinien o tym wiedzieć, ale spróbuj zaspokoić potrzeby kukurydzy na ziarno to obornika trzeba naprawdę dużo jak go tyle dasz pH pikuje w dół więc musisz już choćby wapno dać a to nawozy mineralne kolejna kwestia przerobienia tego przez glebę, no nie da się. Nie wiem jak wygląda sytuacja z kurzakiem bo u nas nie ma go pod dostatkiem ale podejrzewam że sytuacja jest podobna. Co do zmianowania podałem przykład w monokulturze bo tam najszybciej widać skutki takiego nawożenia. Nie twierdzę że obornik czy gnojowica są złem, bo są zbawienne ale w połączeniu z nawozy mineralnymi napewno nie solo, sam kupuje obornik bydlecy żeby każdą działkę nawozu raz na 2 lata 30-45 ton ale minerały też zawsze idą... 

w kurzaku jest tyle wapna że pH się podnosi. Wapno ostatnio stosowałem w 2006 roku. Resztki z qq ziarnowej to tyle co pełna dawka obornika

Każdy ma swój sposób nawożenia. U mnie moje nawożenie się sprawdza.

[Gość]

Obornik nigdy nie zakwasza gleby

[master20002]

Nie zakwasza, ale przy przesadzonych dawkach zasala ziemię. To blokuje rozwój systemu korzeniowego.

[20CBR12]

Skoro tak ten kurzak pH podnosi to pewnie już je masz z 8-10, jak to planujesz obniżyć bez nawozów mineralnych? 

Staszek rozies 3 lata pod rząd po 100 ton na ha bydlęcego obornika a gwarantuje ci że jeśli wystartuje z ph7 to po trzech latach spadnie do 4,5 bez dodatkowego wapna

[saszeta]

lejąc gnojowicę. Bo ta zakwasza. Zwłaszcza że dodaję kwas siarkowy przeciw utlenianiu amoniaku podczas rozlewania( mniej śmierdzi). Co roku zmiana. A ph mam stabilne ok 6

 

[20CBR12]

Nie no to tylko pogratulować takiego pomysłu, dziwi mnie tylko dlaczego do tej pory żaden uczony nie wpadł na tak prosty tani i praktyczny pomysł? 

[saszeta]

http://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/uprawa/gnojowica-z-kwasem-siarkowym/

http://www.agrofoto.pl/produkcja-roslinna/nawozy/syren-zmniejszy-ph-gnojowicy,25200.html

Edytowane 8 Listopada 2017 przez saszeta

[20CBR12]

A masz może jakieś nowe badania zasobności działek w tym systemie? 

[Tomek90]

A gdzie tu jest tanio? Pomijam juz czas.

[saszeta]

nie mam. Miałem zrobić ale na plony nie narzekam więc z roku na rok się schodzi. Pewnie na wiosnę zrobię

@Tomek90 jeżeli to do mnie pytanie to kwas siarkowy kosztuje 70 groszy/litr. I wystarczy 1 litr na m3 gnojowicy. Na to badania robiłem. A dolewa się samo podczas napełniania beczki. Co do kurzaka pełen koszt nawożenia z transportem z fermy i rozrzuceniem to 1000zł/ha. I nie ja to robię osobiście tylko usługa. Więc czasu na to nie tracę

 

[20CBR12]

Ja nie mam pojęcia ile kosztuje kwas siatkówka ale zastanawia mnie skąd można brać jego przemysłowe ilości na potrzeby rolnicze? 

Edytowane 8 Listopada 2017 przez 20CBR12

[saszeta]

z hurtowni z chemią. Bez problemu kupisz. Kupuję tam także wodę amoniakalną, kwas solny, podchloryn sodu i formalinę. Zazwyczaj biorę po 1000 litrów

[Gość]

Słabo rozłożony obornik zakwasza, kurzak zakwasza azotem. Ale nawozy organiczne zawierają też wapń, więc to ich zakwaszanie jest na pewno mniejsze niż po nawozach sztucznych.

za 1000 zł/ha jaką ilość ton kurzaka ci rozwożą i ile biorą za usługę rozwożenia?

[20CBR12]

U mnie 1ha wychodzi 860zl brutto obornika bydlęcy 30ton tzn zakup obornika transport do gospodarstwa i usługa rozworzenia wraz z zaladunkiem na rozrzutnik