Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

Moze zle napisalam ze sukces. Sukcesem bedzie jak ta cala sprawa mojego Tomeczka sie zakonczy pozytywnie.

 

 

Ale jestem ciekawa Tomku czy bedziesz swoja Gwiazde nosil na rekach tak jak pisales. :D

Edytowane przez banan575
Opublikowano

Bana to już ja powinienem się martwić o ten sukces nie, słuchaj co będzie to będzie nie. Dziewczyno ależ oczywiscie że na rękach a na czym miałbym nosic na barana :D

Opublikowano

Bananku czyżby zię zastanawiała czy dobrze zrobiłąś, zawsze mozesz wymienić na lepszy mmodel, Mietek jest napewno chętny :P

Opublikowano

Tu jedna kobieta juz pisala ze czasami i 20lat mieszkasz pod jednym dachem a do konca nie znasz kim ta druga osoba jest.

 

 

Tomcio czytalam jak to superlatywy o sobie pisales, A ja kiedys wspominalam juz 2lata temu. Osobe poznasz kim jest to dopiero wtedy jak zamieszkasz z nia..

Opublikowano

Banan ja widzę że ty mi dalej nie wierzysz, żadne superlatywy, a jak ci powem że taki jestem to co ot zagwostka nie. ^^

Opublikowano (edytowane)

Kochanie ale jaki Ty jestes to dopiero druga osoba o Tobie sobie zdanie wyrobi. :rolleyes:

 

 

A jaki Ty jestes dla samego siebie to dla Mnie mozesz byc nawet ksieciem z transylwani. :D

Edytowane przez banan575
Opublikowano

Ja wiem jaki ja jestem a co sobie inni o mnie myślą to już ich biznes mnie nic do nich i tyle

Opublikowano

Ale kim Ty jestes to Ty wiesz i Twoja bedzie wiedziec ale tylko wtedy jak bedzie juz na stale przebywac (mieszkac) z Toba.

 

 

Nie mysl ze jak panna przyjedzie do Ciebie raz na tydzien to wiadomo ze kazdy chce pokazac sie z najlepszej strony. Ale to sa tylko chwilowki.

Gość konteno
Opublikowano

 

I tu, o tym zachodnim postrzeganiu rolników się nie zgodzę. Rok temu w gospodarstwie mojego wuja nocowały Niemki, jedna Emerytka druga Nauczycielka. U Wuja po niemiecku nikt nie mówi, więc zawołali mnie za tłumacza. Gdy ludzie się nie znają to o czym tu rozmawiać, podstawowe pytanie ile masz lat, czym się zajmujesz itd... Gdy dowiedziały się, że mam 25 lat, skończyłem studia i planuję zająć się gospodarstwem kolejne pytanie pytanie brzmiało czy mam dziewczynę, która będzie chciała ze mną w ten sposób żyć. I dalej opowiadały jak to jest w Niemczech. Powiem wam, że z tych opowieści wynikło, że młodzi niemieccy rolnicy mają często bardzo duży problem ze znalezieniem żony jak i rolnicy w Polsce. Dalej tłumaczyła, że zawód rolnika w Niemczech jest klasyfikowany jako zawody niechciane- zawody drugiej kategorii. Na podstawie opisanych przeze mnie doświadczeń wynika, że w Niemczech w cale tak różowo nie jest.

Pozdrawiam

Jacek

tam to przynajmniej w większości gospodarstw (te większe) to ogarnięto i rozwinięto (dom i obejście), tylko że roboty od h*ja i w pi*du a u nas co?

większość to stare rozmarzone chłopy (i raczej prawie gołod*pcy bez kasy z garstką ziemi) co im wcześniej się nie udało sie ozenić,

program się skończy , baby trochę ochłoną , zobaczą że ciężko na wsi związać koniec z końcem (jeszcze jak taka pracuje w mieście to będzie musiała dołożyć do utrzymania chłopa) kiedy spadnie standard życia to i się zabiorą i jak nie daj boże już po ślubie to mogą ogolić chłopa z resztek kasy i majątku

Opublikowano (edytowane)

A co tu więcej pokazywać? Ja jestem zawsze sobą i nigdy się nie pokazuje od lepszej i barwniejszej strony. No i może tu robię błąd :huh:

 

 

Jak wyjdziez za maz to mozesz i siebie zobaczyc ale jednak z innej strony.

 

 

Biala a tak zapyta z ciekawosci. Bedzie kawaler do Ciebie przyjezdzal pieknie fajnie fascynacja rok i slub i zamieszkanie razem.

 

A potem pojawi sie piwko jedno drugie i wkoncu uderzy Cie w twarz. Tez bedziesz wierna przysiegi malzenskiej i bedziesz ukrywac to czy moze bedziesz chciala ratowac siebie.

 

 

Ludzie wierzcie nikt nie wie na kogo trafi a potem do tragedi nie daleko.

 

To poczytajcie no niby koles mial narzeczona.

 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/zabil-narzeczona-na-pogrzebie-babci-w-nisku,artykuly,467190.html

 

 

Jestem jeszcze mloda ale juz w swoim zyciu na wlasne oczy co mialam zobaczyc to zobaczylam.

Edytowane przez banan575
Opublikowano (edytowane)

Facet to chyba musi przed ślubem obejrzeć wybrankę od strony bufetu no i od zaplecza też... Kobieta zresztą tak samo.

Edytowane przez Shaun
Opublikowano

czytając was dochodzę do wniosu że nie opłaca się żenic bo po ślubie wszystko się psuję jak w nażeczeństwie jest super to po zo to zmieniać. Banan jestes bardziej doswiadczona nie powiem ale wiesz co mam zasadę że nie udaje wcale :)

Opublikowano

witam kazdy tu pisze ze kocha gospodarstwo,mam pytanie ile macie hektarow jesli ktos ma powyzej 30 to zyje juz na jkims poziomie nie musi trzymac tyle w oborach,,,ale jesli ktos ma kolo 15 ha,i splate brata kolo 200 tys to trzeba ostro zapiz*zac w oborach zeby to splacic i wyjsc na rowna,wiec kto ma ile h i sie wyjasni kto tak naprawde musi robic,

Opublikowano

oj wielkie rzeczy, mam 17 ha plus 4 ha lasu i jeszcze w dzierżawie kilka ha. zero kredytów, na koncie odłożona odpowiednia suma... siostra spłacona już kilka dobrych lat temu (dom w mieście), więcej rodzeństwa nie mam.

robić trzeba tak czy inaczej i tu nie ma się to od ilości hektarów tylko od chęci, na życie nie brakuje i z każdego miesiąca da się odłożyć parę tys. coś więcej trzeba?

dla pełnego obrazu- mam krowy mleczne, budynki nie cud ale budowane na koniec lat 80-tych także jakoś to wygląda, dom dość duży- 6 pokoi mieszkalnych.

nie trzeba mieć 30 ha żeby jakoś odpowiednio prosperować, kwestia wymagań po prostu.

przy niecałych 20 ha też da się spokojnie i bezstresowo (jeśli przynajmniej o kasę chodzi) żyć.

Opublikowano

Ja mam własności 25 ha wszystkiego obrabiam prawie 50 rodzenstwo prawie spłacone 10 lat temu zaczynaliśmy prawie od zera co roku coś się robi z mleka można niezłe pieniądze wyciągnąć takze jak sie chce pracować widzi się cel i ma się strategię to człowiek nie zginie ja nie narzekam bywało gorzej ;)

Opublikowano

Ja od brata nic nie wzielam i nie mam zamiaru. sama z mężem się dorabiam, mamy ok.60ha wlasności (50 będziemy splacać jeszcze 14lat) i 40ha dzierżaw + moje bydło mięsne 18sztuk i kozy 19 sztuki 14 kotow :) Budynki stare ale są i w planach po splacie ziemi budowa nowego siedliska.

Wiekszośc ziemi to łąki i pastwiska w 3 rożnych gminach. I jak się zasowa to można żyć i już tak było że z gospodarki do męża firmy musieliśmy dołożyć.

Gość konteno
Opublikowano (edytowane)

u mnie 16 (połowa dzierżawiona od wujka, reszta własna) a że wujek ma prócz 20ha jeszcze pięcioro rodzeństwa (razem z moim ojcem) to jest miedzy kim dzielić (gorzej jak sprzedadzą lub obcemu wydzierżawią i ziemia nie zostanie w rodzinie) , prędzej czy później zostanie mi z podziału niewiele (miałbym z tego 2-3ha) co uniemożliwiałoby skorzystanie z MR czy innych form pomocy a nawet jakbym wszystko wziął to nie wiem jak długo i czy w ogóle udałoby mi się ich wszystkich spłacić, chyba taniej poszukać bliżej jakichś dzierżaw (choć ojciec nie jest skłonny na kolejne bo hektar dzierżawiony od niespokrewnionych ludzi okazał się studnia bez dna ,pomimo ładowania nawozów i obornika plon QQ jest słaby)

Edytowane przez konteno
Opublikowano

konteno u nas to samo dlatego jak policzylam że za hektar dzierżawy place rocznie ponad 750-850zl i w każdej chwili gmina może mi to wymówić ( dlatego tak dużo bo miasteczko) a agencja sprzedawala ziemię i co roku za hektar wychodzi z odsetkami 1400zł i to wlasnośc będzie za taką samą klasę ziemi to woleliśmy się zapożyczyć na 14 lat i mieć wlasność. I będzie gdzie się wybudować bo to w jednym kawalku 50ha ( orna 26, 16 ląk, hektar lasu i 4ha starego parku + 4ha zakdrzewienia i gruzy bo tam za niemcow duża weś była).

A mąż z tego terenu pisal prace magisterska i tak kiedyś żartowaliśmy ze fajnie byloby to kupić. I się udało :)

 

a sporo dzierżaw mam na gębe bo nie chcą podpisać umów bo placa krus to też takie niepewne

Opublikowano

Ludzie jak ja was słyszę to mnie normalnie śmiech ogarnia, wy macie taki areał a co ja mam powiedzieć co mam zakichane 3,2 ha razem z ojcem i dzierżawą około 11 tylko że on mam jeszcze małego syna i musi go utrzymać więc mnie zostaje na początek tyle, siostra spłacona, postawiony dom 2 lata temu, do tego spieliśmy się i przechowalnie też postawione także pobudynki mam nowe, wiecej pola nie chcę bo i z tyma mam roboty do zesrania a jeszcze tunel chcę postawić. Nie mówcie mi żeby być gospodarzem to trzeba mieć hektarów do zesrania bo nie hektary robią z ciebie rolnika a chęci i zacięcie i na gównie możana hajs zrobić, i wcale nie mam wszyskiej pierwszej klasy. Kwestia troszeczkę pomyśleć jak masz mało to wiadomo nieukrywajmy z zboża się ni utrzymasz musisz co innego mieć i tyle. Gożś u nas ma 2ha pola sieje koperki i inne zx tego postawił dwie córki z tak małego areału. Ktoś jak ma kiepelę w głowie i z gówna hajs zrobi a ten kto nie ma i 200ha mu nie pomoże nie ukrywajmy. :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez radas
      Witam jestem Nowy na tym Mega fajnym forum od kilku lat jeżdze do wujka Pomagać mu w 100hektarowy gospodarstwie !! Mega podoba mi się ta praca !! mam 18 lat i Marzy mi się Własne gospodarstwo !! ale niemam pojecia jak mogę zacząc realizować swoje mażenie !! czy w ogóle mam jakieś szanse ?? z kąd wziąć kase Itp. ?? POzdrawiam wszystkich !
    • Gość kadioor
      Przez Gość kadioor
      Jestem młodym rolnikiem. W 2019 chcę ubiegać się o dotacje z funduszu 'młody rolnik'. Czy podlega temu zakup busa bądź chłodni? Chciałabym z niego korzystać w celach rolniczych i nie tylko. Jak wyglada teraz sytuacja jeśli o to chodzi? Czy ktoś z was ubiegał się w podobnym celu? 
    • Przez Paula98r
      Dzień dobry. Mam pytanie odnośnie młodego rolnika. Czy mam szanse dostać 
      - mając skończone technikum mechanizacji rolnictwa
      -zdany egzamin zawodowy na M1 i M2 
      - nie zdany egzamin na M 43
      Czy jak mam nie zdanej ostatniej kwalifikacji to mam jakieś szanse czy musze mieć wszystkie 3 kwalifikacje?
       
    • Gość kadioor
      Przez Gość kadioor
      Jestem młodym rolnikiem. W 2019 chcę ubiegać się o dotacje z funduszu 'młody rolnik'. Ile procent dotacji muszę przekazać na dany cel? 80% czy 100%? Chciałbym wiedzieć czy zostaje jakiś procent dla siebie, który nie będzie sprawdzany na co został przekazany. 
    • Przez rolnikk70
      Witam złożyłem wniosek na mr w lipcu jak długo mam czekać za decyzją?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v