Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

otoz tak w zeszlym roku kupilismy kurczaki odchowale i po ponad roku zdychaja te kury rasa to te czerwone a my chowamy je ekologicznie tzn kolo domu chodza i tak mlode kury zeby zdychały 1 roczne to ja rozumiem na fermach t o tak moze byc a tu wolonowybiegowe jakie najlepiej kury kupowac zeby zyly dlugo i byly odporne ?

  • Like 1
Opublikowano

Witam, a jakie objawy są u tych kur zanim padną? ja mam kury krótko ale co ja z nimi miałem to dużo by pisać,zielononóżki też chorują a polecam nowo zakupione sztuki odrobaczyć i obserwować[kwarantanna] zanim wypuści się je na wybieg z innymi kurkami

Opublikowano

a kichają czasem i maja opuchnięte oczy jeśli tak to jest to mycoplazmoza ale leczenie jest trudne i ciężkie idz do weterynarza i poproś o lekarstwo doxycyclinum 20% daje się to przez 5 dni do picia to powinno pomóc apotem witaminy do picia i twaróg jako probiotyk pozdrawiam

Opublikowano

pszenica i pasza mielona z koncentratem ale to teraz tylko bo przychorowaly i wode do picia z witaminami zeby sie wzmocniły pasza mielnoa pszenica kukurydza i pszenzyto i do tego troche koncentratu

Opublikowano (edytowane)

Witam serdecznie . 5msc temu kupiłam kury które miały 8msc . Facet zapewniał że są zdrowe i noszą jajka . Minęło 5 msc z 25 kur które kupiłam znosiły 3 kury jajka , ale zaczęły się problemy bo kury zaczęły zdychać . Pozdrawiam i czekam na odp dziękuje .

Edytowane przez ewunia39
Opublikowano

te wszystkie objawy i choroby o których tu mowa czyli opuchniete oczy, skulone mamroty jak juz mamy do czynienia z dorosłymi osobnikami to nie ma co juz leczyć!! na to jest tylko jedno lekarstwo Siekierka. a następnie odkażenie pomieszcczenia bo jak tego nie zrobicie koleje nowe zdrowe sztuki zdechną/zachorują, wszystko dziadostwo tj. drobnoustroje są na gniazdach, grzedach, poidłach itd. co mozna wymienić na nowe to wymieniamy a reszte jak wspomiałem dezynfekcja !! TO PODSTAWA

ps. a po zakupie nowych kurek profilaktycznie odrazu TRZEBA je zaszczepić we własnym zakresie i podawać witaminy  

Opublikowano

Dziekuje za odpowiec ...poprostu ku[ilam inne kury od innego pana bo jak kupilam juz kurke to byly zaszczepione .Teraz co pissze o tych kurach to wlasnie inny pan mi sprzedal ..Bardzo dziekuje za wspaniala odpowiec Mam jeszcze pytanko czym zdezynfekowac kurnik np..wapno pomalowanie ?


Jeszcze jedno pytanko..Co mam zrobić z pozostalymi kurkami ??

Opublikowano

A od czego szczepić dorosłe kury w hodowli amatorskiej czyli małe stado? Od jakich chorób, ewentualnie jaką szczepionką?

 

Objaw opuchniętych oczu pasuje ma do mykoplazmy. Leczy się to bardzo trudno, antybiotykiem. Nawet wybicie stada i dezynfekcja kurnika nie da gwarancji że następne nie zachorują. Wszystkiego nie da się zdezynfakować. Dezynfekcja kurnika to żaden problem ale jest jeszcze wybieg. Dzikie ptaki takie jak np wróble. Organizmy chorobotwórcze można przynieść na butach, ubraniach

 

Wapnem maluje ściany 2x w roku żeby było czysto i ładnie,jakies tam działanie dezynfekcyjne ma ale pewnie słabe. Najlepiej w pustym kurniku spalić siarkę albo dokładnie wszystko umyć virkorem, może domestosem w dużum stężeniu. Poczytaj w sieci o możliwościach dezynfekcji kurników i dobierz najlepszą dla ciebie metodę

Opublikowano

jak ja pytałem weterynarza wpomiał mi o karencji na jajka  a wiec takie lekarstwo mnie nie interesowało i postepowanie jest tylko jedno likwidacja stada tak jak w/w .

Kurnik bede mył  karcherem następnie zleje go pianownicą gdzie wleje czysty domestos pomieszczenie szczelnie zamkne na kilka dni następnie zapobiegawczo użyje jakiegoś środka na ewentualne robactwo głownie na pchełki itd. i tak sam zamkne i niech sie dusi na sam koniec wapno na sciany i sufit a na ziemie mam taki proszek do dezynfekcji (mozna go sypac nawet jak sa kury) wybieg zostawiam ten sam tylko wszystkie poidła korystka drewniane w piec metalowe plastiki umyc i dezynfekcja.  A cały drób na ten cały precedens w inne lokumm po czasie dezynfekcji nowe stado kolejno szczepionki wiataminy do 20tyg. (nazw handlwy jak i substancji aktywnych nie znam polegam na doswiadczeniu mojego najbliżeszego weterynarza)

Zaznaczam ze mam w kurniku wszystko praktywnie kury, perliczki, pawie, 2kaczki :) liliputki zielononóżki i to badziewie tj ta choroba bierze kury duże Loma Rosa pada jak kawka tj. zniesie pare jajek i kaput Lethorn w moim odczuci z niesnościa jak i zdrowotnościa najlepsze. Smakowo tylko liliputka, perliczka  tj na jajka :D

 

ps. sorry za chaotyczną wypowiedź  

Opublikowano

No właśnie na wszystkie leki jest karencja na tkanki jadalne. Na środki od robaków też. Z tego co mi wiadomo to szczepi się kurczęta, dawki zaczynają się od kilkuset sztuk. Nie ma dawek którymi można zaszczepić np 10ptaków. I tak najmniej odporne są te szczepione z wylęgarni a najtwardsze to zielononóżki i mixy zielononóżek wyklute pod kwokami. Kaczek piżmowych to nic nie bierze...no może z wyjątkiem lisa ;)

Twój wet to specjalista od ptaków? W mojej okolicy o takiego trudno, większośc to doskonali fachowcy od bydła czy świń

 

Opublikowano

robaki miałem na mysli różnego rodzaju pasożyty zewnętrzne aby kur nie meczyły :) a odrobaczenie wiadomo jak juz tyle zachodu włożymy to mus :) 

opokawania tak jak mówisz coś koło tego powinno byc ale zazwyczaj mamy hobbistycznie te 100szt. i z roku na rok kury są gorsze  niestety :( a jak ktoś ma mniej to zawsze mozna kupic na współke albo zostawić opakowanie na pózniej (w miaree rozsądku).

A mój wet to trudno powiedzieć bo zajmuje i robi wszystko związane z wet. przyjmuje kotki, pieski gdzie z tego ma najlepszą kase. cesarki u bydła ,inseminacje ogólnie ze wszystkim z czym mam problem to zawsze doradzi i zazwyczaj skutecznie. Z drobiem to chyba najmniej. 

Opublikowano

Witam ponownie .Bardzo przydaly sie wszystkie rady ...Juz dzialam z kurnikiem tylko zastanawia mnie ta reszta kurek zostalo mi 20 ,wygladaja dobrze obserwuje je ...mam pytanko mam je wybic czy zosatwaic?

Opublikowano

Do garnka można wrzucić kamień żeby był ciężki, wtedy nawet jak siadają na brzegu to nie przewrucą. Albo takie piodła

http://allegro.pl/karmnik-karmidlo-poidlo-pasnik-drobiu-kur-bazanty-i5645375707.html

są bardzo dobre. Mam też takie karmniki ale jak stoi na ziemi to wywalają z niego śrute, trzeba powiesić na odpowiedniej wysokości. 

Jak kury mają brudne nogi to brudzą gniazda w efekcie są brudne jajka

Opublikowano

Ptaki przecież nie przebywają cały czas na wybiegu. Zresztą o tereny na którym przebywają też można zadbać, chociażby nie stosując w pobliżu żadnych oprysków, bo był tutaj na forum przypadek że sąsiad robił opryski na chwasty i albo z wiatrem trochę zniosło, albo nawet specjalnie prysnął za płot. Po paru dniach ptaki były niemrawe i padały.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kukuła
      Dzień dobry wszystkim.
      Przychodzę do was z zapytaniem o paradę odnoście rozpoczęcia własnej fermy brojlerów  , mam 19 lat i około 60000zł na zainteresowanie oraz mniej więcej 2 hektary pola , do tego dziadka po sąsiedzku który już od dawna prowadzi gospodarstwo rolne i posiada 2 traktory i kombajn oraz około 20 hektarów ziemi(większość w dzierżawie ) ,choruje on także świnie. Więc mam w razie czego kogoś z doświadczeniem i sprzętem jeżeli będzie trzeba . I tu przychodzi moje pytanie czy wejście w biznes z brojlerami jest trudy , co powinienem wiedzieć , co warto obejrzeć lub przeczytać oraz jakie mam możliwości z zakresem środków jakie mam czyli jaki kurnik mogę wybudować idt.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady , jeśli macie jeszcze jakieś jeszcze pytania do moich planów chętnie na nie odpowiem .
    • Przez Andrzej1982
      Od jakichś trzech tygodni jestem w posiadaniu pięknego, młodego koguta rasy leghorn. Od kilku dni ptaszysko poważnie choruje. Nie chce jeść, nie pije wody, ma spuchnięty i gorący grzebień i korale. Jest osowiały i słaby na tyle żeby nawet wejść na grzędę. Nie pieje i wydaje tylko błagalne charczenie. Odizolowałem go od reszty srada na wszelki wypadek. Czy jest dla niego jakaś szansa? Jak go ratować? Mama już wydała wyrok, ale może za wcześnie. Proszę o podpowiedzi. Dołączę zdięcia nieboraka. 



    • Przez Olseka
      Z przykrością chciałabym uprzedzić, że doświadczyłam poważnych trudności z nieuczciwym sprzedawcą kur. Pomimo wcześniejszych ustaleń, sprzedawca wielokrotnie nie dotrzymywał umówionych terminów, a próby kontaktu telefonicznego pozostawały bez odpowiedzi. Dodatkowo po zadzwonieniu z innego numeru, odbiorca reagował w sposób nieakceptowalny używając wulgaryzmów i wyrażając agresję wobec rozmówcy. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i niezgodne z podstawowymi zasadami uczciwości w zasadach handlowych. Zdecydowanie odradzam współpracę z tym sprzedawcą- ostatecznie sama zrezygnowałam po oczekiwaniu ponad dwóch tygodni na zamówienie i wielu przykrości. Numer telefonu do tego ogłoszenia jaki znalazłam na OLX to: 666116423 i 575099617.
      Z góry przepraszam, że ogłoszenie umieszczam na tej stronie, ale chcę żeby trafiło do jak największej liczby odbiorców. 
    • Przez Betoven666
      Witam.
       
      Chciałbym zapytać się albo raczej poradzić w jaki sposób pozbyć się ptaszyńca. 
      Mam wrażenie że to jak walka z wiatrakami, chemia zioła a on nadal jest. 
       
      Stosowałem Arpon, dodatki do wody na bazie glikolu, ziemia okrzemkowa, dezynfekcja sandezia i cały czas uporyczywe piorojady atakują nioski. 
    • Przez MirosławK
      Witam. Posiadam drobne gospodarstwo w skład którego wchodzi min. kilka kur i kogut. I z owym kogutem mam problem.
      Kogut jest aktywny od samego rana, często utrudnia mi normalne funkcjonowanie bo ktoś musi go uspokajać. Non stop jest pobudzony, nawet najmniejsze bodźce sprawiają, że zaczyna stawać się agresywny i pobudzony. Na początku zajmowała się tym żona, ale jakiś czas temu przestała i zmuszony robić to samodzielnie. Już od jego najmłodszych lat ciężko mi było nad nim zapanować i go utrzymać. Raz nawet chciał pogonić mojego 10 letniego siostrzeńca.
      Nie jest to kogut wyjątkowo duży, niektórzy powiedzieliby, ze jest dosyć mały ale moim zdaniem mieści się w średniej.
      Jestem zaznajomiony z tymi zwierzętami, wielokrotnie widziałem koguty moich kolegów rolników i żaden z nich nie wykazywał takich pokładów agresji. Czy miał ktoś z was podobny problem? Nie znam się na rasach tych zwierząt więc być może posiadam jakąś wyjątkowo agresywną odmiane. W załączniku załączam zdjęcie, może ktoś z was rozpozna. Proszę o rady i pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v