Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Boisz się obowiązków,czyli nie jesteś gotowy na poważny związek,a może boisz się zaakceptowania nie swoich dzieci.Najlepiej będzie,jeśli pokierujesz się głosem serca i rozumu,a pierwsze spotkanie jeszcze o niczym nie świadczy.

Opublikowano

Jak pisałeś ma prawo sobie ułożyć życie ale czy koniecznie z tobą.


Ale czy wy wiązalibyście się z kobietą z dwójką dzieci?. Związek taki zmienił by moje życie o 180 stopni, dlatego mam pewne obawy czy dobrze robie.

 

Źle robisz.
 

Opublikowano (edytowane)

Ja potrzebuje porady, co robić więc napiszście co myślicie. Dziś idę na randkę z dziewczyną która jest po rozwodzie i ma dwójkę dzieci. Dziewczyna jest starsza odemnie o 5 lat. To że jest po rozwodzie to mi nie przeszkadza bo myślę że ma prawo ułożyć sobie życie.Ale trochę boję się obowiązków z wychowaniem dzieci i wogóle. Jestem już po trzydziestce i najwyższa pora abym kogoś znalazł na stałe, bo na gospodarstwie wiecie jak jest samemu.

Ale czy wy wiązalibyście się z kobietą z dwójką dzieci?. Związek taki zmienił by moje życie o 180 stopni, dlatego mam pewne obawy czy dobrze robie.

 

Powiem Ci tak, jeżeli ją kochasz i ona Ciebie i pokochasz te dzieci jak swoje, to dobrze robisz i nie patrz na to co ludzie mówią czy powiedzą, a obowiązki? no cóż każdy je ma, a jak ludzie adoptują dzieci to nie zmienia to ich życia? Ożenisz się z panną i co, pewny jesteś że to będzie szczęśliwy i udany związek?

Wszystko jeszcze zależy z jakiego powodu rozwiodła się ze swoim mężem, być może to nie jej wina, gorzej trochę jak to z jej jakiś fanaberii rozpadł się poprzedni związek, ale na to też nie ma reguły. No cóż ja życzę Wam szczęścia w każdym razie.      :) 

 

Jak pisałeś ma prawo sobie ułożyć życie ale czy koniecznie z tobą.

 

Źle robisz.

 

 

Możesz wyjaśnić dlaczego źle robi? i dlaczego akurat nie z nim ma sobie ułożyć życie? bo co że kawaler to już te z odzysku są gorsze dla takich?

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Darek ja też mam przerwę w żniwach.Pogoda ciągle płata figle :P

Artur to ma szczęście już może balować ;)

juniormarcin podpisuję się pod wypowiedzią Seana.Ważną rzeczą w takim związku jest akceptacja i pokochanie jej dzieci jak swoich.Każdy związek wywraca trochę dotychczasowe życie do góry nogami :P Życzę powodzenia.

 


Adrian to weź trochę pogody ze sobą :D

Opublikowano

A no u nas to samo  :P

 

w filmie "wkręceni 2" schejtowali te całe ekrany  :)

 

jedzie polak w trasę i ktoś go pyta ci widziałeś ? a g**no widziałem, bo wszędzie zielone ekrany, i ten kolor, kto to wymyślił, zielony  :lol:

 

No ale ktoś kasę zarobił i tyle ...

Opublikowano

Ja potrzebuje porady, co robić więc napiszście co myślicie. Dziś idę na randkę z dziewczyną która jest po rozwodzie i ma dwójkę dzieci. Dziewczyna jest starsza odemnie o 5 lat. To że jest po rozwodzie to mi nie przeszkadza bo myślę że ma prawo ułożyć sobie życie.Ale trochę boję się obowiązków z wychowaniem dzieci i wogóle. Jestem już po trzydziestce i najwyższa pora abym kogoś znalazł na stałe, bo na gospodarstwie wiecie jak jest samemu.

Ale czy wy wiązalibyście się z kobietą z dwójką dzieci?. Związek taki zmienił by moje życie o 180 stopni, dlatego mam pewne obawy czy dobrze robie.

Conan ma troche racji,pierw sie sami poznajcie a pozniej reszta sie sama ulozy. Co ma byc to bedzie,czas pokaze>

Opublikowano

Ja potrzebuje porady, co robić więc napiszście co myślicie. Dziś idę na randkę z dziewczyną która jest po rozwodzie i ma dwójkę dzieci. Dziewczyna jest starsza odemnie o 5 lat. To że jest po rozwodzie to mi nie przeszkadza bo myślę że ma prawo ułożyć sobie życie.Ale trochę boję się obowiązków z wychowaniem dzieci i wogóle. Jestem już po trzydziestce i najwyższa pora abym kogoś znalazł na stałe, bo na gospodarstwie wiecie jak jest samemu.

Ale czy wy wiązalibyście się z kobietą z dwójką dzieci?. Związek taki zmienił by moje życie o 180 stopni, dlatego mam pewne obawy czy dobrze robie.

Masz prawo się bać. Każdy boi się zmian. Musisz ten strach przełamać, żeby nie zostać sam. Wiedz, że z wiekiem przyzwyczajenia przeszkadzaj coraz bardziej. Kobita ma też bagaż doświadczeń i uprzedzeń, więc to podwójnie trudne. Życzę powodzenia i otwartości wam obojgu.
Opublikowano (edytowane)
:)

Masz prawo się bać. Każdy boi się zmian. Musisz ten strach przełamać, żeby nie zostać sam. Wiedz, że z wiekiem przyzwyczajenia przeszkadzaj coraz bardziej. Kobita ma też bagaż doświadczeń i uprzedzeń, więc to podwójnie trudne. Życzę powodzenia i otwartości wam obojgu.

 

I dlatego niech se da spokój póki ma jeszcze czas.

juniormarcin ogarnij się chłopie. :)

Edytowane przez MasterRoj
Opublikowano

Oj znam takich, co się wcześniej nie odważyli, a teraz tym bardziej. 40letni kawaler/panna ma podobne obciążenie jak rozwodnik. Młodemu łatwiej zaczynać. Ja nie wiem, czy teraz odważyłabym się przyjść z miasta na wieś, nie wiedząc, że będę szczęśliwa :)

Opublikowano (edytowane)

 

Artur to ma szczęście już może balować ;)

nie do końca, bo jeszcze u ludzi trzeba posprzątać ;)

Dzisiaj idealna pogoda, ale jakoś nie chce mi się jechać

 

juniormarcin na randkę idziesz, a już planujesz wspólną przyszłość?

 

Edytowane przez artur125
Opublikowano

Jadę w wlkp 

Zobaczymy co tam ciekawego jeszcze macie  :D

 

To jedź przez północ Wielkopolski bo na południu to nic nie ma kompletnie tylko deszcz podrzuć do południowej  :rolleyes:  :D

Opublikowano

Tak ale masz spokojniejszą głowę bo u siebie już sprzątnięte :P

Ja potrzebuję ze 3 dni dobrego słońca żeby obsuszyło to co nalało a tu po jednym dniu pogody znowu deszcz :D Jak żyć :wacko:

Gosiu polemizowałbym ;):D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v