Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słabość bloku w Perkinsie... Bloki z suchymi tulejami są sztywniejsze od tych z mokrymi, to nawet jest logiczne... Perkins jest też bardziej odporny na przegrzanie, w C360 najczęściej pękają właśnie tuleje. Możecie zapytać @Chota i mojego sąsiada Jerzego :)

Opublikowano

Słuchaj ja pisze to co mam, a mam ciągnik uzywany, kupiony z trzy lata temu, a że był on skręcany przez mechanika co w pgr-ach naprawiał, to się wcale nie dziwcie, że wszystkie mi się rozwalają. Po drugie nie wiem co jest, ale spod misy olejowej strasznie cieknie mi olej. Historia z uszczelką pod głowicą się skończyła ( odpukać ) po tym jak mój ojciec zrobił go po swojemu, i się trzyma, nawet jeszcze nigdy tak równiutko nie chodził. Przyrost mocy przez naszą modernizację uszczelki pod głowicą przemilczę, ponieważ zaraz by ktoś powiedział, że głupoty gadam, więc zostawie to dla siebie :) Na moje to MF to tylko brak szerokich opon i obciążników na tylną oś. Jak dziś powiedziałem ojcu, że MF ma większy nacisk na przednią oś to z początku się śmiał, lecz później doszedł do wniosku, że jest to możliwe, lecz jak mu powiedziałem, że MF waży troche więcej od C-360 to się śmiał, i nie uwierzył, w niedalekiej przyszłości to sprawdze, ponieważ sąsiad zamierza kupić wage elektroniczną, to sie sprawdzi kto miał racje, mój ojciec stwierdził, że co niektórzy muszą katalogi po zmieniać, bo brednie tam wypisują, ile w tym prawdy to się zobaczy, choć na moje to jest lżejszy od c-360, jak by nie patrzeć ma węższe opony , a rowy w agregacie robi mniejsze, a przód na moje jest podobnej wagi, bo podobnie jak C-360 się topi na takich samych oponach. Może i waży troche więcej, ale góra 200 - 300 kg :)

Opublikowano

mam 2 ursusy c360 i jednego c360 3p i powiem jak się sprawują, są głośne a zwłaszcza ten z kabiną jeśli by tak pojechać nim na cały dzień w orke to ogłuchnąć można w spalaniu mieszczą sie do 5l/ha 3p do 3l/h z chamulcami nie jest tak strasznie jak słyszałem a sprzęgło trzeba mocnawo wciskać nie mają wspomagania od czego bolą ręce ale większy ciężar uciągnie ma szerokie opony co poprawia prace w bagnistych terenach mam belarkę w tym roku kupiłem i sprawdzę jak będzie c360 dawała radę . jeśli chodzi o mf 255 to totalna klapa jest to strasznie zrywny traktor ciężko się do niego wchodzi a po za tym drogie części i droga naprawa jak zgrabiałem siano to na trujce myślałem że przez dach wylece bo tak podskakuje czuły jest na nierówności szwagier swoim mf nie mógł wyjechać z wozem żwiru pod gure bo się kopał a ja c360 całe 4 tonowe przyczepy wyciągam ze żwirowni a najlepszy to jest zetor komfort cicho w środku jest ogrzewanie to tyle

Opublikowano

MF się kopie?? Latem na żniwach u wujka 255 chodzi z 2 przyczepami ze zbożem, a ty mówisz że MF jest słaby! ;)

wujek używa głównie go do przyczep (zboże, słoma, siano, kiszonka) no i do rotacyjny. Do presy używa Ursusa 4514.

Ogólnie do z 255 nie ma żadnych problemów.

Opublikowano

To, że MF 255 skacze na najmniejszej dziurze, to chyba każdy użytkownik wie :) Mi nie musisz uświadamiać, ponieważ w sianokosy na co dzień śmigam z przetrząsarką cztero karuzelową. Jak już jadę drugi raz to śmigam na trójce szosowej, więc wiem co to znaczy, tzn. lewą ręką trzymam kierownice, a prawą trzymam się słupka od kabiny, bo drzwi wyciągam jak się zaczynają sianokosy itp. :) Ostatnio oberwałem dach z zawiasów. Choć jest na to jeden sposób, jak się ma opony radialne można spuścić trochę powietrza, i zaraz inna jazda. Do atutów MF 255 mogę dodać to że ma pompę hydrauliczną oddzielnie od wałka, np. chcąc teraz kupić zgrabiarkę dwu karuzelową do C-360 musiał bym za każdym razem z kabiny wyłazić, bo jak bym włączył wałek na złożonych gwiazdach, to by nie było ciekawie, tak samo z przetrząsarką rozkładaną hydraulicznie. Jest ten sam problem, a do wajchy pod siedzeniem już zdążyłem się przyzwyczaić, bo owijam nim bele owijarką, teraz to już wiem jak w paru prostych ruchach można rozładować i dalej owijać bele, to tylko kwestia wprawy ;) Podejrzewam, że nawet orka pługiem obrotowym nie sprawiało by mi problemów :)

 

EDIT : mateus951 @ MF nie kopie, :) :) to chyba jakaś nowość, mój ciąga po 18 bel na przyczepie do bel, kiedyś stanołem lekko pod górke na baaardzo piaszczystej drodze, jak to jest często spotykane na żwirowniach, i jak ruszyłem to jak zaczął skakać, to normalnie szok, jakimś cudem zdołałem wystartować, ale lekko nie było :) Ogólnie to suuper ciągnik dla młodych, czyli takich w moim wieku, jak to lubią pokazać jak po zrywach daje :):) Nie chwaląć się to najlepszy szpan :) Szczerze to inaczej tym ciągnikiem nie idzie wystartować, to taka jego natura. A co do mocy MF to ja w nią wątpie, jedyne co daje mu tą siłe uciągu, to silnik wysoko obrotowy, o specyficznej charakterystyce. Zkolei trudno go zbić z obrotów, praktycznie ten silnik nigdy się nie poddaje. A woda się nie gotuje bo ma dobry układ chłodzenia, dla tego jak da rade to nasz następny ciągnik to valtra, bo cechuje się podobnom charakterystyką silnika, ale ona ma to co mF brakuje, czyli większą mase, i odpowiednie opony ( oczewiście jak się ją w je wyposarzy ) Choć mój ojciec zakochany w renault, jedyne co pozostaje to czekać na jakąś promocje z ciągników urzywanych valtry.

Opublikowano

Ferdek nie jest taki słaby, z przyczepami daje sobie rade ;) a jak kierowca d*pa (za przeproszeniem) to już inna sprawa. A z tym podskakiwaniem to prawda ale na 4H i przy prędkości maksymalnej, na niższych to jedynie gdy ma ciężko :) miałem kilka sytuacji z przyczepami pod góre-podskakiwał ale się nie zakopał i wjechał :) ale było jak na rodeo :) przydały by się tylne obciążniki ale niestety nie posiadam...

Opublikowano

według mnie naprzykład kopał to oznacza że robił koleiny w gruncie i wyjechał

kopał sie i zakopał to jest różnica

bo naprzykład d*p. i głowa to jest różnica

chociaż nie u wszystkich

a widze że to jest już forum o mf 255 nie o porównaniu

same plusy ma ten massey

ja ciągam tyle a ja ciągam tyle

a ja połowe zmyśliłem B) :) B) B) :D :D

Opublikowano

davidastra @ dla mnie jak ktoś chce coś porównać, to musi podać przykłady dla czego tak, a nie inaczej B) A to że ktoś coś wymyślił, to jego sprawa, każdy urzytkownik wie co stać ten ciągnik, ja osobiście jak masz wątpliwościco do tego co ciągne MF, to nie ma sprawy, jak chesz, to przy najbliżeszej okazji wstawie foty B)

Opublikowano

he ja mam mf 255 i c-360 i w kosiarce mf 255 o wiele lepiej chodzi, jest bardziej zwrotny, mniej też spali i łatwiej osiąga wymagane obroty WOM`u . Mf`em ciągałem tez beczkę 5tyś litrów na górny zaczep i nie było góry pod która by nie podjechał (czasami potrafi dęba stawać na łące jak się nieumiejętnie rusza). Ogólnie ciągnik dobry do lżejszych robót typu cyklop, zgrabiarka, zbiór kostki ale np do pługa raczej za lekki i przeważnie ma wąskie opony.

Opublikowano

I tu się nie zgodzę , wystarczy ,że mf ma laczki 14,9x28 i idzie jak rakieta , mój śmiga bez obciążników z UG 3x35 i nawet idzie ino ładnie , trzeba będzie zrobić filmik po żniwach ferdka podczas orki w glince bo widzę coraz więcej niedowiarków.

Opublikowano

Moim zdaniem zetor 5211 najlepszy , przemawia za tym komfort , wykonanie , dobry silnik i często miękki przód . No i oczywiście jest twardy , nie to co nowsze modele .

Opublikowano

Jestem obecnie na etapie kupna niedużego ciągniczka... na Allegro jest tego pełno... ale czy warto kupować sprzęt już ponad 25 letni?? mam na myśli tutaj np Ursus 360

Opublikowano

25 lat to jeszcze nie taka stara c 360, co wyboru ciągnika to sam wiesz najlepiej że im starszy tym większy rozrzut w stanie technicznym awariach, przebiegu, sam widziałem 25 letnią c 360 z przebiegiem który w obecności ojca przeskoczył na 1 tyś mtg a znam takie co może ponad 20 tyś mtg zrobiły są po 2giej kapitalce silnika i 4tym remoncie, wszystko co możliwe miały już remontowane a jakość części wiadomo jaka jest i jeśli nawet ktoś szczerze zapewnia ze ciągnik po remoncie a składany z rzemieslniczych cześci może długo nie chodzić bezawaryjnie, im starszy ciągnik tym prostrzy ja bym polecał, nie bał bym się absolutnie kupna c 330 jak najbardziej wyciuchanej, ale już mf-a lub c 360 tak, a to dlatego że ewentualna naprawa mf-a leci już w tysiące, c 360 też jest troche trybuków i 4ry dziury w silniku do naprawy, no chyba że znasz się dobrze na mechanice i będziesz w stanie ocenić w jakim stanei jest dana c 360 :mellow:

Opublikowano

Rozmowa juz dlugo sie toczy i zaznacze, ze nie przeczytalem wszystkich wypowiedzi. Nie chcialb ym sie wypowiadac nt porownywanych tu ciagnikow. Moja stycznosc byla zbyt mala aby powiedziec cos wiecej, moze za wyjatkiem c328/330/355/360. Jednak, jesli juz potrzebny jest ciagnik o mocy ok 60km polecilbym jednak cos, co napedza wszystkie kolka. Daje to o wiele wieksze mozliwosci pracy w trudniejszych warunkach no i zadziej sie wraca na pieszo do domu :-). Niestety odbywa sie to czasem ksztem zwrotnosci, choc np JD sa wyjatkowo zwrotne, przynajmniej te, z ktorymi sie zetknalem. Wiekszosc zachodnich ciagnikow to dobre konstrukcje a czesc bolaczek na jakie cierpia czesto wynika z niewlasciwej eksploatacji, tudziez niewlasciwych czy to olejow, czy czesci zamiennych. Zachodnie maszyny maja o wiele lepiej dzialajaca i precyzyjniejsza hydraulike od naszych rodzimych konstrukcji, sa o wiele cichsze i wygodniejsze. MTZ posiadaja doskonale silniki, za to zeliwa uzywane na korpusy pozostawiaja wiele do zyczenia - znajomemu, ktory kupil nowy ciegnik MTZ na polu podczas orki urwala sie zwolnica i ciagnik zlozyl sie jak scyzoryk - oj nie fajnie. Polskie ciagniki maja te fabryczne modele foteli, za ktore ktos powinien zostac doslownie rozstrzelany. Wygoda, wytlumienie i szczelnosc, tudziez wentylacja, kabin w polskich ciagnikach tez zasluguje na szczegolne wyroznienie, niestety ale nie w TOP10. Wybierz ciagnik poprostu w dobrym stanie, ktory ci sie podoba i ma wszystko Twoim zdaniem pod reka, aby ci sie wygodnie pracowalo i bedziesz zadowolony. Osobiscie, jak wsiadam do 60 to jak za kare ...

Opublikowano (edytowane)

a ja bym wybrał 60 bo mf to szmelc

 

tylko co taki post wnosi????

 

Post nic nie wnoszący do tematu - spam

Edytowane przez andrzej2110
Opublikowano (edytowane)

No właśnie :) każdy ma swoje zdanie..

I każdy ma inne pojęcie szmelcu :D

 

 

Post nic nie wnoszący do tematu - spam

Edytowane przez andrzej2110

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez zadenrolnik
      Cześć, chcialbym sie przywitać i jednocześnie zadać pytanie. 
      Po pierwsze w ogole nie znam sie na ciągnikach ale musze kupić. 
      Potrzebuje sprzęt który bedzie miał tura o udzwigu 1600kg żeby czasem rozładować palety z tira oraz potrzebuje go do odśnieżania placu, podłączyć solarke, obowiązkowo 4x4. Musze podłączyć zamiatarke zeby umyć droge po budowie i może pociągnąć zwykłą przyczepę. 100% pracy na utwardzonym terenie. Nie bedzie w ogole wykorzystywany w polu. Chyba w okolicy 90-100KM 
      Powiedzcie co wybrać, czego szukać. Nie chcę wydawać ogromnych pieniedzy bo sprzet bedzie używany sporadycznie. Chcialem zeby mial klimę ale w sumie mozna dołożyć aftermarketową.
      Póki co patrze na MF 390, 3090, Deutz dx85, 6.31, case 5130, cs78, renault ergos 100km, pronar 85, 
      Nawet nie wiem czy dobrze patrze. Chcialbym prosty sprzet zeby jak najmniej sie mogło posypać. raczej wole coś do 5t wagi zeby nie trzeba bylo balastu jak bedzie rozładowywał ciężką palete.
      Budżet zakladalem 40000 ale juz jestem czy 70000. A wolałbym wybadać mniej bo ani to nie bedzie zarabiać ani nic. To tylko na własny użytek w kole komina. 
      Bede wdzieczny za wszystkie rady, sugestię itd 
      Pozdrawiam 
    • Przez juras390
      John Deere 7600
      Czy ktoś jest posiadaczem bo ja jestem i będę potrzebował porady
      Proszę 
    • Przez raffik4
      Witam zwracam się z prosbą o doradzemie mi jaki mam wybrać ciagnik do 60km na co prawda małà działke 2h na ktorej uprawiam warzywa,jest sad ciagnik miałby słuzyc do ogolnych zastosowań ziemia jest ciezka duzo pracy nie bedzie orka,glebogryzarka,kultywator,czasem koszenie trawy,zalezy mi na prostocie ,trwałosci i dobrego dostepu do czesci dodam iz mam na mysli ciagnik uzywany.
    • Przez lukaszgg
      Witam. Stoję przed wyborem ciągnika na gospodarstwo, wolę kupić coś nowego. I tutaj moje pytanie skierowane do was, co aktualnie polecacie? Coś co by mnie interesowało to przedział w granicach 80 - 110 KM  cena 200 netto 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v