Chora kura nioska - prośba o pomoc!

[sebasss]

Witam!

Proszę o pomoc.

 

Dziś zuważyłem, że moja kochana kura nioska, ma na języku pionowy czarny pasek. Przyjrzałem się z bliska, nie jestem pewien, czy to wynik jakiegoś skaleczenia i po prostu szrama w wyniku przełknięcia np. kawałka szkła, czy jakaś infekcja? - bo pod językiem, przy krawędzich dzioba, na dole, ma czarne plamki.

Proszę o pomoc, kura nie chce jeść, jest w takim stanie od wczoraj Posmarowałem jej język żelem dentystycznym Sachol - antybakteryjny, na choroby jamy ustnej, owrzodzenia itd. ale nie wiem czy to coś da

 

Czy ktoś wie co to może być?

[PROXIMAMICHAL]

Czy ktoś wie co to może być? chyba wiem - niedzielny rosołek

[Gość Profil usunięty]

Nie robiąc sobie żartów z tak poważnego tematu,zalożyciel tematu powinien pomysleć nad zmianą tytułu.np."Bezwzględna walka o zycie,mojej ukochanej kury"

[MariuszT]

Siekiera ją uleczy

[Gość Profil usunięty]

Nie mów,tu o takich przyrzadach ,bo wlasciciela trza będzie reanimować

[MariuszT]

Siekiera to proste ale jakże uniwersalne narzędzie służące do ogłuszania a nawet do reanimacji pacjenta

[sebasss]

Bardzo mi się nie podoba takie podejście niektórych ludzi. Sam wychodzę z założenia, że jeśli mam powiedzieć coś głupiego, wolę się nie odzywać. Założyłem temat, bo potrzebuję pomocy i oczekiwałem porad, myslałem, że być może ktoś miał podobne problemy, tymczasem widzę, że pojawiło się grono niewrażliwych żartownisiów, cóż - Drodzy Państwo żal mi Was i współczuję Wam, bo "głupota" to żadna fajna rzecz.

[Rolnik1973]

Taniej kupić nową niż ją leczyć. Jakby to całe stado z 500 szt to kłopot.

[Gość Profil usunięty]

@sebasss o jakie podejsciu Ty mówisz,poczytaj sam siebie ze zrozumieniem.Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem,zeby kurze w dziub zaglądać,i widzidziec az tak dobrze co i jak.Drób choruję na różne przypadłości.Plamy na języku ,jak tam mówisz mogą byc spowodowane chorą wątrobą.Ale to tylko domysły.Jak już ,wez ją do wetrynarza,bo jedna to kit jej w ucho,ale stado to już problem jakby mialo paśc.

[MariuszT]

@ania25 ma rację a z tą siekierą to było na poważnie

[GoRAL1]

Kura nie zniosła jaja więc kolega sobie zrobił

[POL1]

Sebas ( autorze tematu) pocałuj ją z języczkiem a ten pasek czarny jej zniknie--zobaczysz :lol:

[Bercik92]

ja w zeszłym roku kupilem około 10 kurczaków i po kilku dniach zaczeły dostawac biegunke potem zdechly wiecie dlaczego tak sie stalo? trzymałem je w cieplym miejscu dawałem pasze kruszony chleb oraz wode przegotowana (raz zdazyło mi sie im dac kranówki)

[janusz20]

chleb to zły pomysł dla kur,

A ci co piszą o rychłym uśmiercaniu owej kury mają nikłe pojecie o przywiązaniu do zwierzęcia, tak samo można się przywiązać do kury jak psa,kota swini i reszty zwierząt. Bo jak pies zachoruje to też go siekierą w łeb od razu?

Bo ta kura to już raczej zwierze domowe niż chodowlane.

[Gość Luke16]

Nie przesadzajmy i nie popadajmy w paranoje ... To tylko kura! Zwierze które daje jajka i rosół ... Sorry ale tak jak ktoś tutaj słusznie zauważył nie jest to jakiś majątek .... Jakbyśmy mieli tutaj stado powiedzmy 50 kur to wtedy można coś domniemywać ale jedna?? Co do wetów dużo nie zdziałają ... Musi to być osoba wyspecjalizowana w tej dziedzinie.... Mi nasuwa się tylko jedna choroba... Kokcydioza najczęściej spotykana choroba u drobiu i bardziej obstawiał bym ją u kolegi Bercik92

 

Nasuwa mi się jedna rymowanka panująca wśród lek. wet:

" Chora kura jest ponura

nastroszone na niej pióra.

Kał wodnisty z niej wycieka

Z utęsknieniem śmierci czeka."

 

:D

Edytowane 3 Stycznia 2013 przez Luke16

[7891Firefox]

chciałabym odświeżyć temat

 

Na wstępie od razu napomnę, proszę nie drwić z tego że proszę o poradę z powodu jednej kury, jak to wyżej miało miejsce. Nie jestem wielką farmerką posiadającą tysiące sztuk kur, gdzie nie ma różnicy czy jedna w tę czy w tamtą. Mogę się wypowiedzieć na temat bydła, ale jeśli chodzi o kury, to jestem pasjonatem, uwielbiam ich różnorodność, odmiany, rasy... I dokładnie tak ma się moje przydomowe stado 30 kur najróżniejszych, gdzie każda jest dla mnie ważna.

 

Ale do rzeczy.

Jedna z niosek dostała biegunki. Całe piórka z tyłu miała zarobione. Od parcia na kał wynicowała się cała kloaka na zewnątrz. Wyglądało to coś w stylu jak wypadnięta macica u krowy. U mojej kury balon ten wisiał aż do ziemi. Było widoczne wejście do jajnika nawet. Nie mam pojęcia jakie leki można podawać dla drobiu. dałam jej co miałam w domu, czyli nospę na to parcie, i nifuroksazyd na biegunkę. Dodatkowo włożyłam jej tą kloakę spowrotem do jamy ciała i zapiełam agrafkami aby nie wypadła powtórnie, tak jak się to robi krowie po wypadnięciu macicy.

Na wieczór sprawdziłam, żyła, podałam leki jeszcze raz, nawodniłam. Kloaka była na miejscu.

 

To taki ciekawy przypadek, jeszcze nie zdarzyło mi się nic takiego z kurami. Proszę powiedzcie jakie konkretnie leki można podawać dla drobiu, bo oczywiście metabolizm ptaków różni się od człowieka i nie wszystkie te same leki można podawać. Jaich leków/substanji nie w o l n o podawać ptakom? Co jest najlepszego dla nich na biegunkę?

[zbozowy]

w moich rejonach się mówi, że kura się wypukła. no i rosół wtedy tylko.