Pszenżyto ozime i jare

[Agro_MiłooszEk_123]

Tadeus siany 24.09 w przyszłą sobotę jak będzie pogoda sprzyjała idzie cezaro i na części cyperkill a na cześć los ovados 

[tytanowyJanusz]

Cezaro 0.4 czy 0.5L?

Jest sens jechać z robakiem?

[jacor73]

Przy obecnej pogodzie, to sensu żadnego nie widzę.

Później płacz, że robactwo uodpornione na ŚOR

[toooomaszewski]

1 godzinę temu, tytanowyJanusz napisał(a):

Cezaro 0.4 czy 0.5L?

Jest sens jechać z robakiem?

Poczekać na ocieplenie i dodać systemika. Ja koło czwartku planuje.

[pedro2]

Qq pozbierane, zimno dzisiaj -5 nie ma mszycy 

Ludzie się przyzwyczaili i leją jak odżywki bo tanie. 

Potem płacz,że nic nie działa 

[Agro_MiłooszEk_123]

3 godziny temu, tytanowyJanusz napisał(a):

Cezaro 0.4 czy 0.5L?

Jest sens jechać z robakiem?

Coś koło 0,45l wychodzi z moich obliczeń 

[Gość]

11 godzin temu, toooomaszewski napisał(a):

Poczekać na ocieplenie i dodać systemika. Ja koło czwartku planuje.

Od czwartku to pogoda planuje wiatry. I deszcze. Żeby cały misterny plan nie poszedł w pisdu. Ja to jutro/środa.

[krilan06]

Ja nie wiem czy dam radę wjechać na jedną działkę, tzn wjechać wjadę tylko zastanawiam się czy dam radę wyjechać 😅

[Gość]

O sorry, zapomniałem jak to jest gdy pada. Ja to nawet do stawu wjdę i wyjadę.

[krilan06]

No u mnie w październiku jak zaczęło podać to już ponad 45l

[wisienka1221]

12 godzin temu, pedro2 napisał(a):

Qq pozbierane, zimno dzisiaj -5 nie ma mszycy 

Ludzie się przyzwyczaili i leją jak odżywki bo tanie. 

Potem płacz,że nic nie działa 

No właśnie też się zastanawiam po co pryskać na tą mszyce przy takiej pogodzie a czytam, że każdy wali.. 

 

Pedro, ty czym pryskasz na jesień pszenżyto na chwasty? Chyba też z Podlasia jestes jeśli dobrze pamiętam 

[PAN88]

6 godzin temu, krilan06 napisał(a):

No u mnie w październiku jak zaczęło podać to już ponad 45l

Zazdroszczę. Połowy tego nie ma u mnie. Wczoraj ostatni kawałek dosiałem po pyrach 

[pedro2]

7 godzin temu, wisienka1221 napisał(a):

No właśnie też się zastanawiam po co pryskać na tą mszyce przy takiej pogodzie a czytam, że każdy wali.. 

 

Pedro, ty czym pryskasz na jesień pszenżyto na chwasty? Chyba też z Podlasia jestes jeśli dobrze pamiętam 

Cezaro.

10ha wcześniejsze opryskane, 13ha się zazieleniło już fajnie, zamierzałem w tym tygodniu, ale dzisiaj -6, a pod koniec tygodnia wiatry także nie da rady.

3ha jeszcze pod ziemią 

[damianos95]

Chyba będzie trzeba pryskać na wiosnę bo teraz raz że mokro w polu a dwa że wieje mocno 

A okazji później chyba do oprysku nie będzie 

[Nieustraszony1044]

Najpierw trzeba posiać wszystko 😉

[Music]

Dokładnie. U mnie jeszcze kukurydza na polu stoi, a gdzie tu o pryskaniu mowa  

[radekz200]

49 minut temu, pedro2 napisał(a):

Cezaro.

10ha wcześniejsze opryskane, 13ha się zazieleniło już fajnie, zamierzałem w tym tygodniu, ale dzisiaj -6, a pod koniec tygodnia wiatry także nie da rady.

3ha jeszcze pod ziemią 

ja wykorzystam jutrzejsze okienko pogodowe 

[Wpaw]

55 minut temu, pedro2 napisał(a):

Cezaro.

10ha wcześniejsze opryskane, 13ha się zazieleniło już fajnie, zamierzałem w tym tygodniu, ale dzisiaj -6, a pod koniec tygodnia wiatry także nie da rady.

3ha jeszcze pod ziemią 

No i co z tego że był dzisiaj przymrozek? Koło południa trzeba jechać i się uśmiechać, noce przed nami nadają ciepłe tzn na +

[JarekBazydlo]

Jeszcze w listopadzie może być ciepło spokojnie...

[Wpaw]

Nie zdarzyło wam się nigdy opryskać bo nadawały ciepłą noc? A rano okazuje się że był przymrozek, zadziałało i wszystko pewnie było okej. Też staram się wybierać jak najlepszą pogodę ale nie zawsze to wszystko wychodzi tak jakbyśmy chcieli. 

[Music]

W zeszłym roku pryskałem pszenżyto i pszenicę 16 listopada tradycyjną mieszaniną środków jesiennych. W dzień ładne słoneczko, ale dosyć chłodno. Na drugi dzień rano przymrozek... Na wiosnę zrobiłem jedynie poprawkę na chabra, ale to  u mnie zawsze był z nim problem, żeby go na jesieni skasować.

[MarcinC88]

Czemu uważacie że Robak ma się uodpornić na substancje nawet jeśli ktoś to podaje bardziej na chybił trafił? Jeśli podajemy substancje prewencyjnie np na grzyba to grzyb również się na to uodparnia? Dziwne myślenie 

[Tomasz0611]

1 minutę temu, MarcinC88 napisał(a):

Czemu uważacie że Robak ma się uodpornić na substancje nawet jeśli ktoś to podaje bardziej na chybił trafił? Jeśli podajemy substancje prewencyjnie np na grzyba to grzyb również się na to uodparnia? Dziwne myślenie 

Oczywiście że się robak uodparnia, grzyb zresztą też, szczególnie grupa SDHI w fungicydach powoduje dosyć szybkie uodpornienie ...

[jacor73]

5 minut temu, MarcinC88 napisał(a):

Czemu uważacie że Robak ma się uodpornić na substancje nawet jeśli ktoś to podaje bardziej na chybił trafił? Jeśli podajemy substancje prewencyjnie np na grzyba to grzyb również się na to uodparnia? Dziwne myślenie 

Dziwne, to jest bardziej Twoje myślenie. Uodparniają się grzyby, chwasty, to czemu robactwo miałoby się nie uodparniać.

Pryskać na chybił trafił i jeszcze zawsze tymi samymi środkami, a później płacz, że środki nieskuteczne

[Tomasz0611]

1 minutę temu, jacor73 napisał(a):

Pryskać na chybił trafił i jeszcze zawsze tymi samymi środkami, a później płacz, że środki nieskuteczne

Eee tam, znam takich co zamiast 200g Mospilanu na ha dają 600g ale wody nie zakwaszają i potem płacz, że Mospilan nie działa