Skocz do zawartości

BVD/MD, - choroba zakaźna bydła


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Dopóki hodowla bydła opierała się na rodzimych rasach było ok. Zachcialo się ludziom 'lepszych" niemieckich czy "tańszych" czeskich krówek, czy "rewelacyjnych " cielaków na opas z Litwy, Slowacji, Włoch i diabli wiedzą gdzie jeszcze skąd , to i mamy przekrój chorób z całego świata. O wielu chorobach jeszcze 20 lat temu czytało się tylko w podręcznikach dla weterynarzy, teraz mamy to w praktyce.

Opublikowano

Gorączki Q nie robiłem bo lekarz mówił ze to za powazna choroba na te objawy ale chyba przestane go słuchać bo nic nie pomaga

 

Co on za głupoty gada. IBR i gorączka Q pomimo innych patogenów działają immunosupresyjnie.Stąd zapalenia dróg oddechowych wikłanych bakteryjnie np. M.haemolytica czy nawet drożdżaki (wypływy z nosa) no i  trudne do wyleczenia zapalenia wymienia. Objawem najbardziej "zauważalnym" w obu przypadkach są ronienia i czasami problemy z zacieleniami. Także nie wiem co tu nie pasuje. Oczywiście może to nie być to ale zbadanie jednej sztuki to 20 zł. Czy to aż tak dużo za możliwość ustalenie i pozbycia się problemu?? Do badania pobrać krew od tych sztuk, które poroniły. To najlepsze sztuki do szukania przyczyny.

Opublikowano

Dzisiaj dzwonił ze gadał z doktorem i ze jest na 90% pewien co do ktorejs z bakteri.i że w razie czego będziemy te najbardziej objawowe leczyć tym wskazanym antybiotykiem .chcial jeszcze brac wymaz z macicy no ale znow wyjdzie zabrudzony i po co to .no i jeszcze mówił ze najlepiej byloby z padlej sztuki wyciac z pluc i byłoby na 100% A tą goraczke Q to serologicznie z krwi zbadać? Zapytam o cene to jeszcze spróbujemy .

Opublikowano

Gorączka Q serologicznie najlepiej u sztuk, które roniły. Jak wspomniałem wyżej bakterie np. Pasteurella multocida, Manheimia haemolytica czy Histophulus somnus wikłają i mogą wyjść w posiewie bezpośrednim. Ale to nie będzie przyczyna, podstawa Twoich problemów. Nie na taka skalę. Poza tym te bakterie, które wymieniłem powodują zapalenia dróg oddechowych ale już nie zapalenia macicy. No może z wyjątkiem Histophilusa. Tu mogą wyjść np. Clostridium perfringens czy sordelli. Ale one z kolei nie wejdą na płuca itd. Dlatego właśnie sprawdziłbym Coxilellę (goraczka Q) to oczywiście też bakteria jednak żyje tylko w komórkach nosiciela. Ona daje wszystkie opisane przez Ciebie objawy plus "osłabienie", które daje szansę bakteriom wspomnianym na początku.

Dlatego uważam że Twój lekarz proponuje Ci leczenia pryszcza pudrem, a nie o to Ci chyba chodzi. Szukać wymienionych przeze mnie bakterii trzeba bo to one "dobijają" słabą krowę ale nigdy nie będą podstawą choroby stada. Jednej sztuki oczywiście. Stada dorosłych krów już nie.

Oczywiście gorączka Q nie jest pewnikiem i możliwe że trzeba będzie szukać dalej ale absolutnie nie można jej odpuścić.

Opublikowano

Niestety ale @rafik256 może mieć rację z tą gorączka Q. Co zresztą wcześniej Ci sugierowalem pytając się o przewlekła chorobę. Gorączka Q jest coraz częściej spotykana i diagnozowania. Mieliśmy na forum koleżankę @krówka u której te podejrzenie też się potwierdziło. Niestety koleżanka usunęła konto.

Opublikowano

to że bydło kaszle to nie znaczy ze ma ibr lub bvd. :) 3 lata temu tez miałem niezla akcje i podejrzewałem ze to tez mam u siebie w stadzie cielaki mi padały na biegunke albo od tak nagle bez przyczyny "schodziły" czasami sie zdarzyło ze jakiś cielak zakaszlał coś albo na kilkanaście krów ze 2-3 miały nieterminowe ruje które mogły sie pojawić nawet po 3 miesiącach od zacielenia (ale u każdego tak sie zdarza) ale od tego czasu mam spokój...cielaki nie chorują nawet nie maja biegunki :D no ale mimo wszystko zawsze jest te podejrzenie ze jak np. krowa porzuci to moze mieć ibr lub bvd. ale jak nie zbadasz to sie nie dowiesz.

Opublikowano

witam, szukam praktycznych informacji o szczepieniach przeciwko BVD/MD. Czy obecne są dostępne w PL, jak szczepić, kiedy i jakie zwierzęta itd. Będę wdzięczna za szybkie i każde odpowiedzi.

Opublikowano (edytowane)

Bovela raz w roku. Cielęta powyżej 3miesięcy też można. Koszt około 25-30zł/sztukę zależy od ilości dawek w butelce.

Zasada jest taka, że najpierw szukasz trwale zakażonych i eliminujesz. Bierze się krew od wszystkich i robią badanie tzw. "w akcji". Po eliminacji wystatczy szczepić wszystkie krowy, a jałówki przed zacielaniem. Osobiście robiłam jeszcze badania cielętom co pół roku, ale niestety muszą mieć ponad pół roku, żeby było to wiarygodne.
W tej chwili po 2 latach od wykrycia mam status wolny od BVD, ale szczepię dalej, bo u sąsiadów rodzą się cielęta z wadami...

Edytowane przez przezuwaczka
Opublikowano

Mam problem z bydłem na opas cielaki kaszą był lekarz ale nie zbytnio to pomogło 2 sztuki padło a małe powtwrza się biegunka.Przypuszczam ze to BVD po czytaniu postów .Pobrałem krew i wysłałem do laboratorium czekam na wynik. Jak wyjdzie BVD czy mam odrazu szczepić czy na począdku leczyć najlepszy rezultat daje chyba marbox tak gdzieś czytałem jak ktoś miał z tym do czynienia to proszę o poradę . 

Opublikowano

Jaka szczepionka zaszczepić BVD bovela ( raz na rok) czy bovilis (dwa razy do roku) koszt wychodzi podobny i czy przed szczepieniem konieczne jest znalezienie i eliminacja trwalego nosiciel przecież po paru latach sam sie wyeliminuje.

Opublikowano

Tylko żywa ponieważ indukuje odporność komórkową.

A szukanie osobnika PI i jego eliminacja to podstawa. Jeżeli tego nie zrobisz to nigdy nie pozbędziesz się BVD!!!

Każdy osobnik PI sieje wirusem z kazdą wydzieliną w potężnej ilości. Mając coś takiego w oborze jest pewne, że przez te lata trafi sie jakaś krowa ze spadkiem odporności (zapalenie wymienia, płuc, przegrzanie itd.) W takim momencie układ odpornościowy nie poradzi sobie z tak wielką presją wirusa. Mamy gotowy przepis na kolejnego osobnika PI i to nie jednego...

Już nie jeden szedł Twoim tokiem myślenia. Po wielu latach szczepień dalej miał problem z zapłodnieniami, ronieniami, zapaleniami i dodatkowo kilka PI w oborze. Najdłuższy cykl szczepień "w ciemno" jaki znam to 13 lat i to w dużej spółce. W końcu zgodzili się na badania i...?? I w stadzie były osobniki PI. Wnioski??

Opublikowano

Dzien Dobry wszystkim. Niestety mam przypadki BVD w stadzie potwierdzone badaniem krwi .Przyjechalo z cielakami. Zgłębiam temat. Nie wiem czy dobrze rozumiem ale z postu o bvd wynika ze istnieje mozliwość ze sa sztuki ktore po badaniu krwi wychodza ujemne czyli jako wolne od przeciwcial a są trwale zakażone i roznosza chorobe po stadzie .? Są to sztuki zarazone miedzy 40 a 125 dniem ciazy ktore nie wyksztalcily systemu odpornosciowego i traktuja wirusa jako komorki wlasne .? Jak w takim razie wyeliminowac , wykryc takie sztuki skoro na badaniu wychodzi ze sa ujemne ? Dzieki za odpowiedzi

Opublikowano

Robiłam kiedyś badania pcr w celu wyłapania osobników PI. Jest to drogie badanie, ale dzieląc próbki na grupy, da się ograniczyć koszty. U mnie na szczęście nic nie wyszło, ale badałam jeszcze przez rok wszystkie cielaki urodzone w stadzie.

Opublikowano (edytowane)

A jak to jest z krowami które się zarazily od sztuk P.I. ??? One już rodzą zdrowe cielęta ??? Bo wychodzi na to że jak załóżmy wyeliminujemy sztuki PI to zostaną nam tylko te które byly zarażone od PI ale juz przechorowaly  i mają już przeciwciała i one nie powinny już zarażać bo podczas przejściowego zakażenia zwalczyly wirusa.   Jaki zatem sens szczepień ? Chyba że jak zwierzę ma spadek odporności to wtedy może być tak że nie radzi sobie z wirusem i ten osobnik staje się kolejnym P.I. ? Jak to jest ? A z kolei jak sztuka w ciąży zostaje zarażona to wirus przechodzi przez błony i wtedy mam kolejna sztukę P.I.   Jakos mi się to kupy nie trzyma . Chodzi mi o to czy ktoś przypadkiem nie nabija sobie sakwy na biedzie rolnika 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Każda sztuka zarażona od PI, czy terenowym wirusem, przechodzi chorobę i w tym czasię zaraża. Po wyzdrowieniu choroba znika w stadzie, gdy przechoruje ostatnia sztuka. Jeśli w tym czasie któraś utrzymała ciążę, to może urodzić kolejnego PI.  Należy przez kolejne 9 mies izolować noworodki i badać wszystko, co ma zostać w stadzie. U mnie 7 lat temu krowa znowu zachorowała po wylizaniu swojego cielęcia. Szczepienie zabezpiecza przed zakażeniem wirusem terenowym. Przed zakażeniem od PI nie zabezpiecza niestety, bo wirusa jest zbyt wiele.

Edytowane przez przezuwaczka
Opublikowano

Rozumiem. Czyli poprostu mamy pozbyć się sztuk P.I. i badać cielęta które się urodzą bo krowa zarażona w ciąży rodzi kolejnego P.I. . Dzięki za odpowiedź

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kotek321
      Witam mam problem z krowa jak ja głaszcze to wysuwa język i sapie 
    • Przez BannPugg
      Przez kilka dni smarowałem strzyki maścią gojącą na wazelinie z ekstraktami roślinnymi, nie wiem jak się nazywa, w czerwonej puszce. Nie pomaga. Jedna krowa ma to na jednym strzyku, druga na kilku. Reszta krów tego nie ma



    • Przez Magda2202
      Witam mam problem z cielakiem 4msc od tygodnia gorączkuje temperatura utrzymywała się od39.3 do 39.5 piła I jadła normalnie wczoraj nazwaliśmy weterynarza podał jej biovetalgin na gorączkę ii powiedział że powinno przejść wieczorem temperatura wzrosła do 39.8 A rano miała już 40.1 dzwonilismy do weterynarza I powiedział że ciężko stwierdzić co by jej dolegało i zaproponował żeby po nowym roku podać jej aspiryne  2g Na dobę przez tydzień aa narazie czekać dodam jeszcze że miesiąc temu starsze jalowki też gorączkowaly przez 3-4 dni miały 39.4 i po tym czasie temperatura sama spadla może ktoś spotkał się już z podobnym przypadkiem
    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez franek230
      Dobry wieczór.
      Czterodniowy cielak od dwóch dni ma gorączkę 39.4-39.6°, nie chce pić. Lek przeciwgorączkowy i antybiotyk nie pomaga. Co robić, jak mu pomóc?
      Z góry dziękuję za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v