Skocz do zawartości

Czy talerzówką da się zastapic orkę?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
mamy już czerwiec, a pewien Pan na czwartej stronie tego tematu pisał, że wstawi zdjęcia swojej super udoskonalonej maszyny.Więc Panie Andrzeju jeżeli zależy choć trochę panu na swojej opinii to wypadałoby dotrzymać słowa ;)

 

 

 

PS.no chyba, że ja coś przegapiłem :)

 

 

 

Przez cale pol roku juz nic nie wymysliliscie wiec dziadek przesle wam smarkacze te zdjecia. Moze cos z tego skleicie. Chociaz wiekszosc tego glebosza byla opatentowana. ( Sciagajcie sobie;P) Zdjecie 11 przedstawia wymienna czesc lemiesza.

 

sory ze sie wtracam ale co to za pytanie w temacie????????????;/;/ na tym forum wydaje mi sie ze sa ludzie ktorzy wogole nie maja zielonego pojecia o tym co do czego sluzy zadajac taki pytania;/ oczywiscie ze talerzawka nie da sie zastapic orki!!!!

 

 

Moze jednak temat nie jest scisly ale mysle, ze talerzowka o srednicy tarcz 800 - 900 mm z niezaleznym naciskiem na kazdy talerz moze zastapic orke . Trzeba tylko taka skonstruowac. ( Wszystko jest mozliwe). Cos strona umilkla drodzy mlodziezy jak dziadek na nia nie wchodzil;P :):)

Nie piszemy posta pod postem-używaj opcje EDYTUJ...

post-5049-1218052701_thumb.jpg

post-5049-1218053382_thumb.jpg

post-5049-1218053441_thumb.jpg

post-5049-1218053496_thumb.jpg

post-5049-1218053566_thumb.jpg

post-5049-1218053683_thumb.jpg

post-5049-1218140448_thumb.jpg

Edytowane przez andrzej3560
Opublikowano

Panie Andrzeju przeczytałem wszystkie Pana wypowiedzi i chylę czoła bo widzę że mam Pan bogate doświadczenie z uprawa bez orkowa jestem tez konstruktorem (z wykształcenia) i ulepszam swoje maszyny rolnicze. Posiadam gospodarstwo na glebach ciężkich ilastych, borowiny(redziny), gleby minutowe. Widze ze nie ma to dalszego sensu walczyć tradycyjna uprawa i mam pytanko czy zestawieni takiej technologi jak : po zbiorze głębosz i czekać aż chwasty poschodzą następnie brona talerzowa i siew agregatem brona wziernikowa +siewnik talerzowy to dobre rozwiązanie.

Opublikowano

W sumie tez mam troszke doswiadczenia z uprawa bez orkowa jakies 8 lat, i powiem tak co do podeszwy to tworzy sie ona obojetnie czy sie ora czy nie wiec gleboszowanie jest potrzebne i nie na 25 a nawet 40 cm - wystarczy zrobic kilka odrkywek i stwierdzic na jakiej gleboskosci jest podeszwa - glowna przyczyna niszecznia jest to iz przy tak zbitej ziemi nie przepuszcza wody ani w jedna ani w druga strone, tzn na wiosne woda nie odplywa, a potem nie podsiaka, na dodatek zwiezla gleba w przeskadza w ukorzenianiu sie roslin, zatem majac zbita ziemie np. rzepak nie tworzy kozenia palowego tylko plytko sie zakorzenia, to samo z innymi roslinami. Idac dalej - po kilku latach uprawy bezorkowej odbudowuje sie flora i fauna w glebie - dzdzowniczki i inne pozyteczne stworzenia, i zaczyna sie przyrost pruchnicy - oczywiscie nalezy dbac o ilosc slomy, lub dawac obornik. Słome traktowac azotem przed podorywka. Co do spadku plonow, niewielki i tylko przez pierwsze rok do dwoch - co do perzu i innych chwastow jest zwiekszona presja tak samo jak z chorobami grzybowymi. Ale to trzeba sobie skalkulowac - pelna technologia i nizsze koszty chemii, czy uproszczona duzo tansza i wyszsze koszty chemii. Ogolnie jak ktos ma ziemie ktora ma potencjal 10 ton pszenicy to niech orze jak ma 7 niech policzy a jak ma 5 niech upraszcza bo mu sie orka nie zwroci. Pozatym na piachach gdzie jest 20 cm warstwy ornej to po co orac - a 15 cm to mozna talezowka obrocic a i tak calej scierni sie nie schowa.

Opublikowano
Panie Andrzeju przeczytałem wszystkie Pana wypowiedzi i chylę czoła bo widzę że mam Pan bogate doświadczenie z uprawa bez orkowa jestem tez konstruktorem (z wykształcenia) i ulepszam swoje maszyny rolnicze. Posiadam gospodarstwo na glebach ciężkich ilastych, borowiny(redziny), gleby minutowe. Widze ze nie ma to dalszego sensu walczyć tradycyjna uprawa i mam pytanko czy zestawieni takiej technologi jak : po zbiorze głębosz i czekać aż chwasty poschodzą następnie brona talerzowa i siew agregatem brona wziernikowa +siewnik talerzowy to dobre rozwiązanie.

 

 

 

Mysle ze rozumujesz dobrze. Chociaz nie mam doswiadczenia z uprawy tak ciezkich gleb. Jesli moglbym doradzic to glebosz stosowac w optymalnych warunkach,np. gdy po zbiorach spadl maly deszcz ziemia jest wilgotna na ok 10 cm zastosowalbym najpierw talerzowke po co uprawiac gleboszem gdy gleba glebiej jest sucha. Uprawic ja w innym terminie. Nalezy pamietac o przerwach miedzy poszczegolnymi uprawami , gdyz uprawa niszczaca chwasty a nastepnie siew gdy po siewie zaraz spadnie deszcz przyjma sie chwasty ktore uprawa miala zniszczyc. Nalezy pamietac ze gleba uprawiona gleboszem ma duzo wieksza pojemnosc wodna i nalezy ja obsiewac pozniej aby nie zniszczyc struktury gleby. Struktura gleby ma decydujacy wplyw na plon doswiadczenie z tego roku potwierdz to. Buraki cukrowe byly zasiane po pszenzycie . Zeszlego rokuprzez pszenzyto wyworzone byly buraki cukrowe. Droga szerokosci ok 3 m widoczna jest w poprzek pola burakow. Mimo ze naworzenie i uprawy - wiosenne gleboszowanie- na calym polu byly jednakowe. Buraki na zajezdzonej glebie mimo jednakowego spulchnienia sa o om 50 proc. gorsze, gdyz zniszczona zostala struktura gleby. Strukture gleby na ktora pracujemy caly rok mozna zniszczyc zbyt wczesna uprawa wiosenna ( w szczegolnosci gdy glebe uprawiamy gleboszem gdyz jak pisalem wyzej ma ona wieksza pojemnosc wodna oraz wieksza zawartosc prochnicy w wierzniej warstwie co powoduje wolniejsze jej obsychanie.) Dlatego gdy ktos nie ma doswiadczenia moze spowodowac skutek odwrotny. (spadek plonu) - raz pogleboszowal zasial w mokre i jest przeciwnikiem glebosza do smierci.

Wiecej na temat moze napisze pozniej . Mysle ze w niektorych sprawach sie powtarzam gdyz pisze z pamieci. Przesle kilka prostych zdjec. Np. obsypnik ktory pozwala niszczyc chwasty w ziemniakach gdy maja np 2 -5 - 10 -15 cm. Gdyz nie zasypuje ich brylami oraz copami ziemi. Stosuje takze ten obsypnik w burakach cukrowych gdyz uprawiam je w rzedach co 70 cm .

 

 

Panie GENIALNY BARTUS 16

Obsypnik taki stosuje juz 18 lat. Proste nie?

post-5049-1218140581_thumb.jpg

post-5049-1218140599_thumb.jpg

post-5049-1218140691_thumb.jpg

post-5049-1218140711_thumb.jpg

post-5049-1218140810_thumb.jpg

Opublikowano
sory ze sie wtracam ale co to za pytanie w temacie????????????;/;/ na tym forum wydaje mi sie ze sa ludzie ktorzy wogole nie maja zielonego pojecia o tym co do czego sluzy zadajac taki pytania;/ oczywiscie ze talerzawka nie da sie zastapic orki!!!!

 

coś jednak z talerzowki jest . Przeczytajcie farmera nr 19 z 2008 r na str 28 . co o tym sadzicie? (orać czy talerzować?)

Opublikowano

ja pierwszy rok używam talerzówki do podorywki i nie wiem jak to będzie. Na pewno jest szybciej i wygodniej. Ale co do orki do znajomy robi tak- właśnie na bronie talerzowej ma siewnik (chyba Mazur) i od razu sieje- w tym roku zasiał nawet pszenicę i ładnie wzeszła.

Opublikowano

w tym roku na próbę zrobiłem 1 ha (wczesniej była robiona podorywka zaraz po żniwach) dałem obornik i talerzowanie z wałkiem strunowym i siew pszenżyta no i jakoś słabiej powschodziło w porónaniu do tego obok sianego tydzień po orce

Opublikowano

ja po rzepaku w tym roku na próbe na jednym kawałku zrobiłem tak:gruber po żniwach,drugi raz ok.10 września i przed siewem talerzówka i potem siew brona wirowa z siewnikiem.i jestem pod wrażeniem równości wschodów,obok na polu też po rzepaku tradycyjnie orka ,póżniej wały brony i siew też zestawem ,i tam wschody były nierówne choć wyrównały się pózniej.dodam że miałem problemy z zaoraniem tego pola z powodu braku wilgoci w glebie.i od tego roku po rzepaku tylko uproszczona tech.

Opublikowano

A co mam pisać? Ja robie konsekwentnie swoje, drugi sezon jedno pole nie jest orane... Pszenzyto w tym roku było nadzwyczajne... (jak na tą suszę) W tym roku na lepszej częsci jest pszenica na drugiej znow pszenzyto bo tam nic innego nie moze byc... żyta nie sieje... Moze jakąs mieszanke na pasze zaryzykuje...

Efekt wschodów bliski tradycyjnemu, gdyby były redlice talerzowe byłby lepszy, bo jednak troche te resztki przeszkadzają ale i tak jest dobrze. Oczywiscie bardzo duze zachwaszenie,ale to zrozumiałe... Zastosowany był m.in alister, nie wiem ja efekty bo jeszcze nie byłem na polu...

Obornika juz nie wiem kiedy nie przyorujemy, choc kiedys była bardzo lekka talerzówka to efekt nie za bardzo mi sie podobał, od kiedy mamy dwu tonowego Fortschritta niczym innym nie mieszamy (żadne głebokie przykrywanie!)

z glebą...

Opublikowano
A co mam pisać? Ja robie konsekwentnie swoje, drugi sezon jedno pole nie jest orane... Pszenzyto w tym roku było nadzwyczajne... (jak na tą suszę) W tym roku na lepszej częsci jest pszenica na drugiej znow pszenzyto bo tam nic innego nie moze byc... żyta nie sieje... Moze jakąs mieszanke na pasze zaryzykuje...

Efekt wschodów bliski tradycyjnemu, gdyby były redlice talerzowe byłby lepszy, bo jednak troche te resztki przeszkadzają ale i tak jest dobrze. Oczywiscie bardzo duze zachwaszenie,ale to zrozumiałe... Zastosowany był m.in alister, nie wiem ja efekty bo jeszcze nie byłem na polu...

Obornika juz nie wiem kiedy nie przyorujemy, choc kiedys była bardzo lekka talerzówka to efekt nie za bardzo mi sie podobał, od kiedy mamy dwu tonowego Fortschritta niczym innym nie mieszamy (żadne głebokie przykrywanie!)

z glebą...

 

Myśle że siewnik tależowy to podstawa(wschody bardzo dobre) . Chcę zbudować głębosz z silnikiem talerzowym. Może dla próby sasieje 1,5 ha pszenicy jarej, w styczniu jak będzie względnie sucho, po burakach cukrowych(oczywiście bez orkowo!!!!!). Koledzy w temacie uprawa uproszczona zalecają orać co

3-4 lata. Według mnie to nonsens. Ponieważ gdy gleba zaczyna żyć w wierzchniej warstwie i staje się łatwiejsza w uprawie (większa ilość materii organicznej)

pług niszczy to.

Opublikowano

@andrzej3560 a jakby zamiast siewnika talerzowego zastosowac sytem taki jak w kockerling, wyeliminowal bys rednice i kostrukcja była by mniej skomplikowana, widze ze w Twoim głeboszu są juz małe łapy kultywatora.

 

PS. Sprawdz skrzynke z wiadomościami prywatnymi.

Opublikowano
@andrzej3560 a jakby zamiast siewnika talerzowego zastosowac sytem taki jak w kockerling, wyeliminowal bys rednice i kostrukcja była by mniej skomplikowana, widze ze w Twoim głeboszu są juz małe łapy kultywatora.

 

PS. Sprawdz skrzynke z wiadomościami prywatnymi.

 

 

wyniki uprawy bezorkowej burakow dolaczone w zalaczniku;)

Moze to nie na temat, ale tak sie zlozylo ze w trzeciej rubryce jest tylko 4 tony moich burakow. (Samochod doladowany zostal u sasiada). Moje buraki uprawiane byly w rzedach 70 cm wg wszelkiej teorii powinny miec mniejszy cukier a wiekszy azot i sod. A wyniki sa odwrotne, co zaprzecza lansowanej teorii ( dzieki tym 4 tonom jest porownanie)

 

A na temat mozna probowac roznych konstrukcji glebosza , trzeba tylko pamietac aby nie uprawiac calego pola jednym narzedziem gdy prowadzi sie doswiadczenia, gdyz nie widac rezultatow. ( brak wtedy porownan)

Nie mowie wcale ze uprawa bezorkowa nie ma tez wad, wada lub zaleta- nie wiem jak to nazwac, nalezy wykonywac wszelkie uprawy terminowo, najlepiej w optymalnych warunkach. (Np. niszczyc chwasty 10 dni przed siewem, tak aby uschly- zniszczyly sie zanim zaczniemy siac.) Nie wiem czy to wada czy zaleta.

buraki_2008.txt

Opublikowano

Witam ja w uprawie uproszczonej juz siedze mniej wiecej 5 lat a zaczeło sie od pszenicy która była posiana o gruberze bez uprawy i ruskim starym siewnikiem takie warunki były niestety i później sie okazało że była najlepsza pszenica w okolicy. na kolejny rok zrobiłem podobnie tylko z pełną uprawą 2xtalerzowanie 1x uprawa i siew ruskim siewnikiem talerzowym i efekty też dobre były by lepsze gdyby nie susza aleto czynnik niezależny. od 2 lat przeszedłem na nowoczesny sprzet do urawy bezorkowej czyli agregat rau multitiller 2 razy później jak trzeba ida brony i siew agregatem uprawowo siewnym kockerling ultima efekt jest naprawdepiękny no i ziemia zyje a to najważniejsze gliny sie łatwo uprawia gdzie kiedyś było udręką czas i pieniądze zaoszczędzone. mnie sie udało przejśc z uprawy orkoej na bez orkową choć też na poczatku sceptycznie podchodziłem do tego a teraz nawet ziemniaki sadze bez orki. powidzenia we własnych doświadczeniach:) poprostu trzeba sie przyłozycdo tego i zapomniec o starej szkole rolniczej...

Opublikowano (edytowane)

Wreście jakiś młody poparł teorię dziadka Andrzeja ( tak trzymać) . Conajmniej 30 lat , potem napewno będzie więcej doświadczeń. Myślę , że zastosowanie Em ułatwi jeszcze bardziej uprawę . Jęśli chodzi o przeszuszanie gleby uprawkami nalezy zważać na warunki atmosferyczne, aby ograniczyć je do minimum (gdyż może zdarzyć się tak , że w uprawie orkowej rośliny lepiej zejdą , np. wykonujemy orkę, która wyoruję wilgną ziemię, uprawiamy i zaraz siejemy, wschody dobre. A nadmierna uprawa bezorkowa przesusza wierzchnią warstwę i w czasie suchej jesieni wchody mogą być gorsze , dlatego po deszczu należy wykorzystać wilgoć i w optymalnych warunkach zasiać, nawet kilka dni przed terminem lub przed spodziewanym deszczem. Ważne jest alby uprawy bezorkowe były łączone z wałami , które ugniatają i zagęszczają wierzchnią warstwę gleby, co ogranicza przesuszaniu gleby. ) Jak pisałem wyżej, w Farmerze jest artukuł o zastosowaniu Fm-u w uprawie bezorkowej. Naprawdę warto to przeczytać. MOzna zmienić zdanie lub nie. Dośwaidczalnie można zawsze spróbować, np. na 1\4 pola.

Edytowane przez brzozak2
nie cytujemy poprzedniego postu
Opublikowano

Z uprawą bezorkową jest faktycznie jak napisałes że przy suchej pogodzie przed siewem i po siewie sa kiepskie wschody doświadczył tego mój sasiad który siał rzepak po orce i bez orkowo i po orceprzyznam było lepiej ale zrobiłchyba najgorszy bład jesli chodzi o uprawe bezorkową a mianowicie agregatem do bezorkowej uprawy zrobił orke wpuszczając go powyżej 15cm w ziemie a nie o to chodzi!! ja max uprawiam do 10cm nie wiecej bo po co sieje na ok 3cm zostaje mniej wiecej 7cm spulchnionej ziemi która szybko pozyskuje wilgoc z warstwy "nie ruszonej" i wschody sa 90-95%. sazwolennicy orki sa bezorkowej metody i zawsze tak bedzie ja uzyskuje wieksze plony przy bezorkowej uprawie lub porównywalne z orkową zalezy od roku. wniosek jest taki że przynajmniej jak nie widac różnicy to po co przepłacać?! koszty bezorkowej sa o połowe mniejsze. w tym roku wprowadze jeszcze nawozy PRP sprawdzily sie u znajomego wiec chce spróbować gdy sie uda doswiadczenie bedzie kolejna obiżka kosztów czyli bez wapnowania i nawożenia fosforowo potasowego to ma zrobic PRP zobaczymy jestem dobrej mysli , tylko azot . pozdrawiam

Opublikowano
Z uprawą bezorkową jest faktycznie jak napisałes że przy suchej pogodzie przed siewem i po siewie sa kiepskie wschody doświadczył tego mój sasiad który siał rzepak po orce i bez orkowo i po orceprzyznam było lepiej ale zrobiłchyba najgorszy bład jesli chodzi o uprawe bezorkową a mianowicie agregatem do bezorkowej uprawy zrobił orke wpuszczając go powyżej 15cm w ziemie a nie o to chodzi!! ja max uprawiam do 10cm nie wiecej bo po co sieje na ok 3cm zostaje mniej wiecej 7cm spulchnionej ziemi która szybko pozyskuje wilgoc z warstwy "nie ruszonej" i wschody sa 90-95%. sazwolennicy orki sa bezorkowej metody i zawsze tak bedzie ja uzyskuje wieksze plony przy bezorkowej uprawie lub porównywalne z orkową zalezy od roku. wniosek jest taki że przynajmniej jak nie widac różnicy to po co przepłacać?! koszty bezorkowej sa o połowe mniejsze. w tym roku wprowadze jeszcze nawozy PRP sprawdzily sie u znajomego wiec chce spróbować gdy sie uda doswiadczenie bedzie kolejna obiżka kosztów czyli bez wapnowania i nawożenia fosforowo potasowego to ma zrobic PRP zobaczymy jestem dobrej mysli , tylko azot . pozdrawiam

Ja też w zeszłym roku zastosowałem pierwszy raz PRP ( pod buarki, ziemniaki i pszenżyto). Plony były dobre, choć nie mam porównania , gdyż jak nowicjusz obsiałem całe pole. Myślę zresztą, że różnicy w pierwszym roku i tak by nie było zbyt dużej. Znam pola o powierzchni kilkuset hektarów, które stosują juz kilka lat PRP i daltego myślę, że się sprawdzi. Z mojego punktu widzenia najlepiej spróbować zastosować PRP dodając jedną dawkę Em-u. Nie tak jak ja na całej działce, tylko na połowie, aby mieć porówanie. A co do wschodów myślę, że się zgadzamy. Należy wykorzystywać każdą wilgoć i w optymalnych warunkach zaraz po uprawie zasiać, aby gleba nie zdążyła wyschnąć. A samosiewy i chwasty niszczyć dużo wcześniej.

Opublikowano

Przeczytałem całe 11 stron, zajęło mi to kilka dni, bo oczy już zaczynały boleć;) Temat naprawdę dobry, wiele ciekawych wiadomości. Sam powoli podchodzę do tematu uprawy uproszczonej, choć uwielbiam orać pole:P Jednak nie o to chodzi, oranie dla samego lubienia mija się z celem. Z wypowiedzi Andrzeja i Jacka padło wiele przekonujących argumentów. Posiadam gleby od ciężkiej gliniastej III do bardzo przepuszczalnej VI.

I właśnie w uproszczonej uprawie widzę szansę na podniesienie żyzności swoich gleb. Na tych cięższych ziemiach uprawiam warzywa, na lekkich wczesne ziemniaki. A reszta co zostanie, obsiewana jest zbożem. Na tych lekkich ziemiach, gdzie żółty piach jest 20cm pod spodem oraz na tych najcięższych gdzie jesienią i wiosną jest bardzo długo mokro widzę największe zastosowanie tej techniki uprawy. Moim zdaniem to co najlepsze trzeba zostawiać na wierzchu, a nie mieszać kilka razy do roku. Jednak uprawę uproszczoną chcę stosować na razie tylko pod zboża, aby ciąć koszty.

Z Andrzejem zgadzam się w 100% i po przeczytaniu jego wypowiedzi uważam go za mistrza w tej dziedzinie:D

 

Teraz tylko pozostaje mi powoli kompletować maszyny;)

Opublikowano

Kolo99 ja u siebie w gospodastwie stosuje metode uproszczona i pod zboża i pod warzywa z ziemniakami włącznie nie widze problemu żeby łączyc uprawe warzyw z metoda uproszczoną. tezmamgleby lżejsze i cięzkie jedno co zaobserwowałem od ponad 3lat stosowania uprawy uproszczonej to to że ziemia w końcu zaczeła "życ" plony sie też zwiększyły pług leży w krzakach i chyba juz nigdy do niego nie wróce. co do samej techologi uprawy to radze wyeliminowac brony talerzowe tzn "talerzówki" z racji tego ze nie sato narzędzia do tej metody "talerzówka" działapodobnie jak pług czyli odwraca odkrojony pas ziemi co prawda płycej ale jej nie miesza najlepsze sa do tego agregaty do mulczowania gleby redlicowe z tzw "łapami" które krusza i mieszaja ziemie z resztkami bo o to własnie chodzi. odnosnie pytania Miszka31 to ja u siebie sieje pszenicy zimowej 180kg/ha jeczmienia zimowego 160-170kg/ha a jarego 180kg/ha fak faktem presja chorób przy tej metodzie jest wieksza ale dzisiaj chemia działa cuda:) ze szkodnikami tez nie ma problemu. pozdrawiam i nakłaniam do próby na przynajmniej czesci swoich pół tej metody bo nie na kazdym terenie sie może sprawdzić

Opublikowano

piszesz że ziemia zaczeła żyć, co to znaczy? przy plonie pszenicy 7-8 t z jednego ha jest około 6-7 t słomy mam taką smołę nie ziemie że nie mogę sobie tego wyobrazić, jak to wymieszać z glebą by moż na było jakoś posiać, Mój kolega raz na trzy lata sieje bezorkowo, to czy nie ma spadku plonu to sprawa do dyskusji, u mnie już siedem lat idą tzw razówki to też jest uproszczenie, pojawił się problem ze szkodnikami. Druga sprawa to że w moim gospodarstwie jest kiepskie zmianowanie bo są tylko zboża i rzepak. Dodam że nie mam recepty jak zmienić struktórę gleby,dawany był dwa lata po koleji BOGDAN i wapno,jak jest sucho to się wywalą takie bryły że brona wirnikowa sobie nie radzi a zabespieczenia ścina bez kamieni w ziemi.

Opublikowano

Żyć to znaczy że drobnoustroje zaczeły w wiekszym nasileniu rozkładac resztki pożniwne i to co było kiedys problemem przy systemie orkowym tzn resztki przy suchych latach nie rozkładały sie pod ziemią to teraz zniknoł wszystko co ma zyc w wierzchniej warstwie gleby to zyje i o to chodzi kilka postow wyzej pisalem o tym. co do slomy to nie widze problemu ja osiagam plony wysokosci 6-7 ton pszenicy i 5-6t jeczmienia i przy dobrym kombajnie a bardziej orkanie w nim ktory slome rownomiernie rozrzuci po polu nie ma problemu ze sloma pod warunkiem ze ma sie agregat do uprawy bezorkowej nie talerzowke która dziala podobnie jak plug, tylko agregat redlicowy z "łapami" sprezystymi ktore mieszaja i rozbijaja bryly choc i tak sa znikome w porownaniu do tych ktore wyorujesz plugiem. znam ten bol z tymi wielkimi brylami po plugu bo tez mam tak ciezkie ziemie. ale odkad ich nie orze skonczyly sie problemy. resztki slomy pozostajace na powierzchni pola w niczym nie szkodza roslinom wschodzacym jest to tylko negatywny efekt wizualny nic poza tym trzeba sie przyzwyczaic i tyle ale zadnego wplywu nie ma na wschody. moj sasiad ktory dluzej odemnie uprawia bezorkowo żartem mawia ze po siewie bezorkowym to na pole nie wolno przez miesiac do momentu jak rosliny posiane przykryją ziemie bo sie mozna przerazic czasem a szczegolnie po kukurydzy heheh ale to sa żarty bo powtarzam nie ma to zadnego wplywu na wschody roslin oczywiscie siewnik tez musi byc przeznaczony do tego typu technologi w przeciwnym razie nie ma mowy o udanych siewach.Niewspomne tez o oszczednosciach w czasie paliwie i robociźnie. pozdrawiam i zapraszam do wymiay doswiadczeń.Miszka a ta smoła to gleby jakiej klasy I i II że takie czarne jak smoła??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Dixon377
      witam ile są warte tarczki wysiewająca do meprozeta s100 nowe ?
    • Przez damian7331
      Witam, wykopki skończone, mam głębosza dostępnego na gospodarstwie. Mozna zrobić głęboszem zaraz przed orka aby zerwać podeszwę płużną a następnie wykonać orkę i dopiero siew? Technika bezorkowa nie wchodzi w grę od razu zaznaczę. Da radę potem orać po takim głęboszowaniu na 45cm?
    • Przez Alpacino
      Witam, jaką nawigacje możecie polecić dobrze żeby była kontrola sekcji isobus dokładność +- 2,5 i nie było problemu z gubieniem sygnału. 
      Fjd At2 max czy chcnav nx 612 ktoś użytkuje jakie wady zalety? 
    • Przez Andrzej11111
      Witam 
      Mam pytanie odnośnie agregatu bezorkowego PolGrom jak się sprawuje jaka szerokość na ciężka ziemię do ursusa 1634
      Czy jest godny polecenia? Jak się sprawuje czy solidnie wykonany 
    • Przez damiandg
      Noszę się z zamiarem zakupu agregatu talerzowego i jaki wygrać wał na dość ciężką ziemię żeby rozbijał dobrze bryły. Może polecicie coś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v