Niezgodność granic pola

[witejus]

2 godziny temu, GABBER85 napisał:

chodzi o takie że jesli sąsiad wyrwie to mozesz zgłosic na policje

każde możesz zgłosić

Art.  277kk.  [Usuwanie znaków granicznych]

Kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

[andrzej78]

Słupek graniczny jest bazą i nikt ich nie wykopywał na każdej działce. Dlatego konkretny przebieg danej granicy działek należy wyznaczyć na gruncie. W postępowaniu rozgraniczeniowym  jeżeli strony są zgodne przyjmuje się ustalony przebieg granicy. Jak pisałem wyżej jest kilka opcji. Oczywiście powierzchnia może ulec zmianie np w przypadku przyjęcia innego przebiegu niż wskazuje mapa lub też dane są archaiczne a obecnie powierzchnia wyrażana jest w hektarach z dokładnością do 4-ech miejsc po przecinku.

[Badwolf]

20 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Jak to możliwe że skorygował powierzchnię? To co  piszesz to są jakieś bajki wyssane z palca. 

A tak to możliwe, ze w papierach tak czy tak było za dużo u mnie i u sąsiada.w rzeczywistości mniej.  A twoim zdaniem, po co ludzie biorą geodetę przed zakupem działki? Bardzo często są niezgodności. U mnie niezgodność wyszła w taki sposób, ze agencji brakowało u mnie arów. Geodeta wbija słupki, robi pomiary, składa papiery do wydziału geodezji. Koryguje powierzchnię. To nie jest rzadkie zjawisko. Sam to przerabiałem, śmieszy mnie co piszesz😆

[witejus]

5 minut temu, andrzej78 napisał:

Słupek graniczny jest bazą i nikt ich nie wykopywał na każdej działce.

A skąd to wiesz?ja mam działkę dochodzącą do drogi i w granicach kilku sąsiednich działek są słupki geodezyjne.

[andrzej78]

To że jest kilka granitów nie oznacza , że są na każdym rogu działki. Czyż nie jest tak.

Słupki te oddzielają odcinki prostych granicznych. Są też słupki - punkty zakopane w ziemi ( pod powierzchnią) nawet na środku pól.

[witejus]

13 minut temu, andrzej78 napisał:

To że jest kilka granitów nie oznacza , że są na każdym rogu działki. Czyż nie jest tak.

Jak sobie każesz i zapłacisz to geodeta wkopie słupek na każdym rogu.Tak mam na swojej działce po ubiegłorocznej przygodzie geodezyjnej z pomylonym sąsiadem

[andrzej78]

Jak piszesz jest to sytuacja nadzwyczajna.

[lemik]

30 minut temu, Badwolf napisał:

A tak to możliwe, ze w papierach tak czy tak było za dużo u mnie i u sąsiada.w rzeczywistości mniej.  A twoim zdaniem, po co ludzie biorą geodetę przed zakupem działki? Bardzo często są niezgodności. U mnie niezgodność wyszła w taki sposób, ze agencji brakowało u mnie arów. Geodeta wbija słupki, robi pomiary, składa papiery do wydziału geodezji. Koryguje powierzchnię. To nie jest rzadkie zjawisko. Sam to przerabiałem, śmieszy mnie co piszesz😆

Bogdan pisze o tym jak to w świetle obowiązującego prawa wygląda. Ty z kolei przedstawiasz procedurę aktualizacji map, którą można szybszą ścieżką zlecić geodecie za własne pieniądze, lub zgłosić do starostwa i czekać latami. Geodeta mierzy działkę według faktycznego władania i zgłasza zmiany w starostwie. Nie można w ten sposób korygować stanu posiadania, tylko mapy. Choć mając znajomego geodetę, może napierniczyć co się żywnie podoba. Zdarzają się nawet przypadki, że ktoś wynajmuje inżyniera, bo widział na ortofotomapach, że mu przybyło kilka arów po modernizacji i choć druga strona nie podpisała protokołu, geodeta pozwala wbijać betonowe słupki, co jest nielegalne.

Edytowane 2 Września 2022 przez lemik

[witejus]

Dlaczego nadzwyczajna, geodeta pytał nas gdzie chcemy słupki wkopać.Jest jakiś limit słupków?na ha, na metr bieżący granicy?

5 minut temu, lemik napisał:

Choć mając znajomego geodetę, może napierniczyć co się żywnie podoba.

Hola, hola, powoli🤣

[andrzej78]

Tak powoli każdy słupek kosztuje😉

[witejus]

To też napisałem ,jak zapłacisz, a sąsiad płacił🤪bo to on wezwał geodetę.

[andrzej78]

Jeżeli była ugoda to koszty po połowie.

[witejus]

Grosza nie dałem pomyleńcowi🤬ale wiązankę tak

Edytowane 2 Września 2022 przez witejus

[Bogdan_ja]

2 godziny temu, Badwolf napisał:

A tak to możliwe, ze w papierach tak czy tak było za dużo u mnie i u sąsiada.w rzeczywistości mniej.  A twoim zdaniem, po co ludzie biorą geodetę przed zakupem działki? Bardzo często są niezgodności. U mnie niezgodność wyszła w taki sposób, ze agencji brakowało u mnie arów. Geodeta wbija słupki, robi pomiary, składa papiery do wydziału geodezji. Koryguje powierzchnię. To nie jest rzadkie zjawisko. Sam to przerabiałem, śmieszy mnie co piszesz😆

To są jakieś nie spójne bzdury i tyle. 

 

Ja brałem geodete bo kupiłem działkę 5,5 ha i zrobił granice na te 5,5 ha i wyszło że ja tam mam trochę oddać w jednym miejscu sąsiadowi a w innym on mi. Jak może wyjść inaczej i kto przerabia to co jest w papierach żeby mieć mniej ? Toć to jest w księdze wieczystej zapisane i tyle ma być na mapie i w rzeczywistości. 

To co jest w papierach ma być w Twoim posiadaniu na polu i tyle i to musi grać. Jeśi zmniejszyłeś sobie stan posiadania to gratuluję.  Wcześniej pisałeś że sąsiad podoruje a teraz twierdzisz co innego że obaj mieliście źle. Na moje oko zmyslasz. 

Jeśli w papierach jest więcej a na polu mniej to nie gra granica i ktoś podoral. Geodete bierze się po to aby wyznaczyć swoją własność zapisana w księgach wieczystych  i ja oznaczyć i ewentualnie rozgraniczyć jeśli ktoś podoral itp. 

Ty wezwałeś żeby zmniejszyć to co masz w papierach... No brawo Ty. Pierwszy raz czytam coś takiego. 

Wymyślasz przy okazji jakieś bzdury o odszkodowaniu wstecz za 10 lat... Widać że to jest radosna twórczość zmyślona i teraz korygowana bo to są bajki. 

1 godzinę temu, witejus napisał:

Grosza nie dałem pomyleńcowi🤬ale wiązankę tak

No dokładnie tak jest za wznowienie/okazanie  granicy płaci ten co wzywa geodete. GEODEZJA to prywatna firma i jak nie płacisz to palcem nie kiwnie... spór kto komu i czyja krzywda go nie obchodzi. 

Edytowane 2 Września 2022 przez Bogdan_ja

[lemik]

30 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Toć to jest w księdze wieczystej zapisane i tyle ma być na mapie i w rzeczywistości. 

Granice działek nie podlegają rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Sam pisałeś kiedyś, że prostowałeś mapy i teraz masz wszystko oki. OJ Bogdan Bogdan

[Bogdan_ja]

Żadnych map nie prostowałem tylko granice na polu.. 

Ma to być zgodne i jak robisz zmiany w powierzchni w papierach to trzeba zgłosić i sprostować to w księgach wieczystych. 

Zmiany urzędowe które robi geodezja tzw aktualizacje itp to inna bajka. 

Miałem w tamtym roku zmianę powierzchni gruntów ornych względem nieużytku  w ramach aktualizacji na całej gminie ale ogólna pow. działki jest taka sama. 

Zgłasza się to do krusu i do ksiąg wieczystych aby były zgodne dane. 

 

[andrzej78]

Przy rozgraniczeniu nie jest brana pod uwagę powierzchnia. Lata temu tworzone mapy posiadają błędy. Miałem taką sytuację, brakowało na gruncie 10 arów. 

[Bogdan_ja]

Miałem 18 ha na działce ornego teraz mam 20, 1 ha... Działka ponad 22 ha. 

Przykładowo chcesz to sprzedać, bierzesz wypis z rejestru idziesz do notariusza a tam w księdze co innego i tak czy siak musisz to prostować. 

[lemik]

Czyli de facto mapy też.

Toć pisałeś, że przez Starostwo. Jeśli dostosowałbyś granice działek do map, to nie robiłbyś tego przez Starostwo

Reasumując  każdą mapą można się podetrzeć, a granic strzec jak oka w głowie

Edytowane 2 Września 2022 przez lemik

[Bogdan_ja]

Niczego nie prostowałem i nie zmieniałem w mapach u siebie. 

Ta aktualizacje robili na całej gminie i u mnie pow. gospodarstwa się nie zmieniła. Zmiany wynikły z tego że co roku tam kawałek się doprowadziło nieużytku do użytku rolnego. 

Generalnie to jest obowiązek niby zgłaszać takie zmiany na swój koszt. A to nie jest tanie i każdy się miga. 

[lemik]

5 minut temu, andrzej78 napisał:

Przy rozgraniczeniu nie jest brana pod uwagę powierzchnia. Lata temu tworzone mapy posiadają błędy. Miałem taką sytuację, brakowało na gruncie 10 arów. 

No nie jest. Powierzchnia jest potem obliczana przez położenie granic

[Bogdan_ja]

Ja niczego nie zgłaszałem, dostałem aktualizacje z gminy... Podpisałem i poszło do podatku więcej. 

KRUS i KW to już tak. 

Wszystkie grunty mam zgodne z mapa i że stanem rzeczywistym na polu. 

Ten sam stan mam w KW. 

[lemik]

1 minutę temu, Bogdan_ja napisał:

Niczego nie prostowałem i nie zmieniałem w mapach u siebie. 

Ta aktualizacje robili na całej gminie i u mnie pow. gospodarstwa się nie zmieniła. Zmiany wynikły z tego że co roku tam kawałek się doprowadziło nieużytku do użytku rolnego. 

Generalnie to jest obowiązek niby zgłaszać takie zmiany na swój koszt. A to nie jest tanie i każdy się miga. 

Aktualizacje robią obejmując całą wieś, czy gminę, ale można też zgłaszać poszczególne działki za free tyle, że to trwa latami w miarę posiadanych przez starostwo środków, lub zlecić geodecie. Uczciwi geodeci nie chcą się w to bawić, a szuja wszystko przepchnie i starostwo przyklepie, a ty jak chcesz to się odwołuj dalej albo sądź

[andrzej78]

 

1 minutę temu, lemik napisał:

No nie jest. Powierzchnia jest potem obliczana przez położenie granic

Chodziło mi o to , że przed i po rozgraniczeniu powierzchnia działki nie musi być identyczna , 

[lemik]

No wiem