Melioracja bagna

[Grandzik]

4 godziny temu, grzybu1 napisał:

Przecież woda przesiąka w dół i znajduje sobie ujście w tym przypadku drenażem do rowu, więc nie widzę problemu. Drenaż wsadzić na taką głębokość , żeby pługiem nie wyrwać i ewentualnie głęboszem i po sprawie. Nie wiem też, jak to na prawdę wygląda, bo piszesz w tytule że to jest bagno ... u nas po prostu było to bardzo mokre pole, które zawsze zalewało przy większym opadzie.

Tak ale jesli nawet bd jakis spadek to rurka wychodzaca do rowu bd ponizej lustra wody.Bedzie w wodzie . Sciagnie mi wtedy wode?

 

1 godzinę temu, Alchemik napisał:

Jak są zachowane spadki to nie problem, że są pod wodą. 

W rowie bylby spadem gorzej w drenacji. Chyba ze rura wychodza do rowu bd nizej w rowie tylko wlasnie wtedy nw czy jesli nd poniezj lustra wody to czy wgl bd mialo to sens

[Alchemik]

A napewno wyjdzie poniżej lustra wody w rowie jak będzie on gdzieś dalej poprowadzony? 

Na wspomnianych 40m spadek z linku o melioracji 4 promile to tylko 16cm

[Grandzik]

1 godzinę temu, Alchemik napisał:

A napewno wyjdzie poniżej lustra wody w rowie jak będzie on gdzieś dalej poprowadzony? 

Na wspomnianych 40m spadek z linku o melioracji 4 promile to tylko 16cm

40 m ale to chodzilo o szerokosc,ale tu tez blad bo szerokosc 27 m. Tak raczej napewno chodzby wiosna bylby poniej lustra wody.Jakby byl aspadek przez rurke drenacyjna wypcha jakos ta wode?

[witejus]

3 godziny temu, grzybu1 napisał:

Po to się daje słomę /włókninę nad rurkę. Są też takie w otulinie kokosowej, ale to droższe.

Nie ten muł który przedostanie się do rurki przez otwory,tylko mul z wody w rowie po ulewie

Edytowane 23 Lipca 2022 przez witejus

[Leszy]

2 godziny temu, Grandzik napisał:

Tak ale jesli nawet bd jakis spadek to rurka wychodzaca do rowu bd ponizej lustra wody.Bedzie w wodzie . Sciagnie mi wtedy wode?

Tą co jest powyżej lustra w rowie powinno ściągnąć. Z całej długości drenu do poziomu wody w rowie. 

[Grandzik]

5 minut temu, Leszy napisał:

Tą co jest powyżej lustra w rowie powinno ściągnąć. Z całej długości drenu do poziomu wody w rowie. 

Ale chodzi mi jesli dren bd ponizej lustra wody. Jesli bylby spadek na drenie czy ta wode jakos wypcha?

[grzybu1]

To wykopać rów trochę głębiej, albo dać drenaż lekko wyżej i nie będzie wychodzić przy samym dnie. Jakby od razu miało wszystko zamulać i nic nie działać, to bym się topił prawie na wszystkich polach, bo u mnie 90 procent drenowane.  Jak coś się zamuli, albo wyciągnie pługiem, wyskakuje od razu oczko i wiadomo gdzie drena przerwana... Trzeba rozkopać szpadlem ułożyć od nowa albo pod ciśnieniem przepchać i po sprawie. Ot tyle w temacie. Kopać rów, podłączać rurę i się nie zastanawiać.

[witejus]

2 minuty temu, grzybu1 napisał:

Trzeba rozkopać szpadlem ułożyć od nowa albo pod ciśnieniem przepchać

Ostatnio trzy wyloty do rowu przepychałem

 

3 godziny temu, Grandzik napisał:

Ale chodzi mi jesli dren bd ponizej lustra wody. Jesli bylby spadek na drenie czy ta wode jakos wypcha?

Przecież pisze że woda w rurce zejdzie do poziomu wody w rowie, czego tu nie rozumiesz?

[Grandzik]

2 godziny temu, witejus napisał:

Ostatnio trzy wyloty do rowu przepychałem

 

Przecież pisze że woda w rurce zejdzie do poziomu wody w rowie, czego tu nie rozumiesz?

Chyba sie nie rozumiemy. Jesli rurka bd na samym dnie rowu praktycznie a woda w rowie np. bd caly rok czy zejdzie

[witejus]

3 minuty temu, Grandzik napisał:

Chyba sie nie rozumiemy.

Raczej ty nie rozumiesz co się pisze.

[Leszy]

11 godzin temu, Grandzik napisał:

Chyba sie nie rozumiemy. Jesli rurka bd na samym dnie rowu praktycznie a woda w rowie np. bd caly rok czy zejdzie

Jeśli się nie zapcha mułem, to woda będzie dążyła do zachowania poziomu. Tak jak się np. mierzy poziom przy wylewce fundamentu przy pomorzy węża z wodą. Dren powinien ściągać wodę do jej poziomu w rowie.   Jak w tych zasadach naczyń połączonych. 

[Alchemik]

Z tego rowu da się gdzieś puścić wodę, żeby spłynęła? 

Nie ma tam czasem jakiejś starej melioracji, tylko coś jest przypchane? 

( Po sąsiedzku kiedyś nowy właściciel nie pytając o meliorację nikogo z okolicy, czy patrząc po mapkach zasypał na polu małą sadzawkę i położył po swojemu dreny- efekt: zasypał przepływowe oczko wodne i poprzerywał zbieracze z sąsiednich ok 20ha robiąc sobie bagno na polu....)

A jak wygląda ten teren w czasie mokrych lat? Tak samo jak w tej chwili? Bo teraz od lat mamy niedobory wody. Jak obok uprawia się jakieś warzywa to może warto zrobić sobie tam ujęcie wody do podlewania?