Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a może ktoś stosował ten mocznik z inhibitorem dolistnie? Coś się różni? Nie działa albo może szkody narobić? Rozpuścić go to nie problem, ale czemu wszyscy gadają. "Nie, lepiej nie". ??  

  • Like 1
Opublikowano
marcin19071980 napisał:

Ku.......jakie pytanie

u mnie w okolicy nikt nie stosował


Leszy napisał:

a może ktoś stosował ten mocznik z inhibitorem dolistnie? Coś się różni? Nie działa albo może szkody narobić? Rozpuścić go to nie problem, ale czemu wszyscy gadają. "Nie, lepiej nie". ??  

a ten normalny mocznik poleczasz ile dac kg na 100l

Opublikowano
Leszy napisał:

O ziemniakach Ci nic nie powiem, ale google mówi, że można i 10% stężenie dać. U nas gadali, że bezpieczne do wszystkiego to jest 5%. 

dam 5 kg na 100l wody i zobaczymy myślałem dac coś takiego plonvit ziemniaki ale lepiej ten mocznik

Opublikowano
mikad napisał:

Plonvit można mieszać z mocznikiem, dodatkowo wysoka zawartość cynku i miedzi w tym nawozie utrudnia atak zarazy.

a jak dałem saletrzak i dam sam plonvit to bedzie czy dac mocznik i plonvit

Opublikowano
6 godzin temu, mikad napisał:

Plonvit można mieszać z mocznikiem, dodatkowo wysoka zawartość cynku i miedzi w tym nawozie utrudnia atak zarazy.

Plonovit to jest tylko azot i siarczan magnezu, mikro jest w śladowych ilościach. Żeby mikro zadziałało to trzeba by lać ze 20-40l/ha. 

Opublikowano

Albo rozmawiamy o dwóch różnych nawozach albo odleciałeś już na tyle wysoko że brakuje Ci kontaktu z ziemią. Plonvit ma 8 g/l cynku, przy dawce 40 litrów wyszło by 320 g/ha. Pomijając już całkowite zapotrzebowanie rośliny w okresie wegetacji na poziomie ok 200 g/ha, nie wiem w jaki sposób miała by łyknąć taką ilość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arty
      Mam taki dylemat - gdzie posadzic ziemniaki w przyszlym roku - zalozenie ze ma to byc dla siebie bez nawozow i opryskow....
      Mam 2 kawalki ziemi do dyspozycji - podobna klasa w tej samej lokalizacji
      1. pierwsze mejsce to miejsce gdzie w tym roku byly ziemniaki - wczesniej ugor z 20 lat.... w tym roku byly nawet niezle ziemniaki, niezachwaszczone - ale strasznie duzo stonki - rok po roku ziemniaki by byly....
      2. Opcja - miejsce gdzie przez kilka lat byl slonecznik ozdobny - rok w rok - pole mocno zachwaszczone - perz itp....

      Co bedzie lepsze  -2 lata  rok po roku to samo miejsce, czy zmiana ale zachwaszczone???
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze. 
    • Przez pasio
      Witam!!
       
      Jeśli to nie tajemnica, to chciałby się dowiedzieć jakie stosujecie nawozy przed sadzeniem ziemniaków? jakie dawki? Ja stosuję Fosforan oraz sól potasową.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
    • Przez Gembard
      Witam, 
      Mam problem z dużą ilością ziemniaków wypadających pomiędzy lemieszem a krojem tarczowym. Czy mogę zblizyć krój do lemiesza aby zmniejszyć szczelinę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v