Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej, przychodzę z pytaniem czy ktoś był w podobnej sytuacji. Mianowicie - na polu było sucho, sąsiad (krowiarz) postanowił sobie stworzyć stawek. Drena idąca ode mnie przez jego pole posłużyła jako dopływ, w związku z czym moje pole które nigdyś było suche zaczęło podmakać. Doszło do tego momentu, że nie jestem w to miejce (około 50ar) wjechać ciągnikiem. Zastoisko wode na moim polu mieści się w okolicy 350m od jego stawku.
Jak sprawę rozwiązać jeżeli sąsiad nie widzi problemu?

Przepraszam jeżeli dział nie ten, proszę o przeniesienie do właściwego

Opublikowano

Chłopaki powyżej dobrze mówią , ale najpierw powiedz sąsiadowi o swoich zamiarach , że pójdziesz do spółki wodnej do wód polskich i postrasz że oni go ustawią  bo uwierz mi że normalna droga administracyjna będzie długo trwać 

Opublikowano
Marecki2922 napisał:

Chłopaki powyżej dobrze mówią , ale najpierw powiedz sąsiadowi o swoich zamiarach , że pójdziesz do spółki wodnej do wód polskich i postrasz że oni go ustawią  bo uwierz mi że normalna droga administracyjna będzie długo trwać 

a sasiad go poinformowal jak robil sobie stawek

Opublikowano

Nie informował niestety :( widać jak leci drewna i na końcu hyc stawek dla krówek. A mi akurat zaczęło się grząsko robić jak ten stawek powstał tak że muszę objeżdżać to miejsce bo bym się utopił na wiosnę

Opublikowano

Stop spokojnie na początku nic na siłę .Wpierw idź do sąsiada i razem idźcie sprawdzić czy ten twój dren zasilający jest nad czy pod lustrem wody w tym stawie jak dren widać nad wodą i cieknie woda jest drożny ale jak kopali mogli przerwać inny dren .Na siłę nie wiele wskórasz w nowym prawie można bez problemu robić jakieś tam bajorka itd .Zwracałeś sąsiadowi uwagę że być może cię podtapia .Mam sąsiada cwaniaka który próbuje 15 lat udowodnić że zalewam mu podwórze i nic a przyczyna unijne dofinansowanie brukowania -zapłacił już kilkadziesiąt tyś za opinie biegłych i nic bo to nie tak proste i oczywiste 

  • Like 1
Opublikowano

Przecież pisał -pierwszy post że sąsiad nie widzi problemu .

Ale Masz rację lepiej pogadać i może się dogadać. 

 

Z wioski też przykład jakieś dołki dren płycej to zarwany i woda stała to niejeden pokopał stawki półbiedy jak sam sobie pole zalewa . Ale jeden właśnie sąsiada zalewał najpierw się dogadali odpływ odetkał ale jak pół stawu zeszło to znów zatamował i dalej woda stoi na polu ...

 

Opublikowano

Przyczynianie się do zalewania komuś pola to chamstwo -rozmowa pokazanie argumentów to pierwsza rzecz którą należy zrobić bo pisanie napuszczanie kontroli to ostateczność pomiędzy tym ( jestem zwolennikiem ) oko za oko na każdego jest jakiś pomysł i wtedy niektórzy dostają rozumu jak poczują w kieszeni 

Opublikowano

Właśnie o to chodzi żeby najlepiej się dogadać mi rozwiązać sprawę polubownie. Niestety czasami się nie da bo sąsiad jest "tym" sąsiadem który zawsze zrobi tak żeby to jemu było dobrze

Opublikowano

Każdy robi aby sobie  było dobrze ale jak spokojnie porozmawiasz pokażesz argumenty jak jest a jak było to trzeba być złośliwym żeby nie próbować się dogadać i naprawić .Jednak musisz mieć na uwadze czy sam nie przesadzasz i nie szukasz winowajcy starych zaniedbań .-Piętrzy wodę czy nie w stosunku do drenu?

Opublikowano
Dnia 5.01.2022 o 12:38, isentor napisał:

Hej, przychodzę z pytaniem czy ktoś był w podobnej sytuacji. Mianowicie - na polu było sucho, sąsiad (krowiarz) postanowił sobie stworzyć stawek.

Temat znany z autopsji i to kilkukrotnej. Kiedyś robiłem tak że pisałem do Wójta Gminy i do Starostwa (oni tym władali). Do gminy pisałem żeby wiedzieli że jest burdel i po prostu krzywo patrzyli na gościa. Gmina i tak to przekazywała do starostwa - oni się ociągali ale jakoś goście naprawiali i czyścili. No chyba że na terenie zamieszkałym dreny to wtedy gmina.

Obecnie to kwit do gminy żeby wójt wiedział że jest problem z gościem i do Wód Polskich (instytucja parodia-ponad 2 lata szło przedłużanie i ode mnie do Białegostoku, Białystok do Olsztyna a Olsztyn do najbliższego nadzoru czyli tego w powiecie). Ogólnie WP muszą wszcząć postępowanie i wydać decyzje nakazowe przywrócenia sprawności urządzeń melioracyjnych. U mnie zadziałało ale też powiedziałem ludziom w wiosce że nie odpuszczę i doniosę do ARiMR do płatności bezpośrednich i ARiMR BWI jeżeli ktoś ma inwestycje - ksero pisma/decyzji z Wód Polskich + pismo żeby arimir sprawdził czy niszczenie (może nieświadome nawet)  urządzeń melioracyjnych nie łamie przepisów o płatnościach.

Powiedziałem że mam dość bo i tak jak przyjdzie co do czego to zawsze możemy liczyć tylko na siebie więc huk mnie obchodzą sąsiedzi - woda ma schodzić i stał się cud - woda schodzi. Ludzi przekonało chyba to ze wstrzymanie dopłat do czasu zbadania sprawy może być bolesne. 

 

W Twoim przypadku - zawiadamiaj pismami wójta i wody polskie, w międzyczasie idź na pole sąsiada i obejrzyj co tam jest porobione - najlepiej z nim i powiedz że podejrzewasz że woda nie odchodzi od Ciebie i że zawiadamiasz instytucje takie jak wody polskie i ARiMR niech sprawdzą co i jak (o wójcie nie wspominaj w rozmowie). Jeżeli masz czas, koparkę lub jesteś w stanie ją nająć, pompę szlamówkę to jest jeszcze jeden patent który ja stosuję na granicy pól wiedząc ze sąsiedniej działki nigdy nie kupię. Biorę geodetę, wznawiam granicę, na granicy odkopuję dren i niestety wtedy pompa i jedziesz (warto dobrze żyć z OSP to pożyczą węże) z wodą. Pompujesz ją daleko żeby mieć sucho pod nogami. Wstawiasz studnie i w razie jakiekolwiek kontroli - panie woda stoi w studni na granicy stoi i gdzieś dalej jest zapchane. Na pytanie skąd ta studnia zawsze mówię - żeby było wiadomo u kogo jest zapchane. Postawienie może nie jest legalne ale sprowadza szybko winowajcę na ziemię który zatyka dreny a instytucje łagodnie podchodzą do takiej samowolki. Zawsze mówię że to dla mnie i jak trzeba to mogę rozebrać ale wolę wiedzieć kiedy się przytyka żeby podjąć działania. Nigdy nie kazali rozbierać itp.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

a i rób zdjęcia że woda stoi na powierzchni itp. W ciągu całego roku, każdy z nas chyba teraz robi fotki. Nawet fotki auta którym przyjeżdżają na kontrolę-tablic- zawsze w  piśmie napiszesz potem ze było 2 gości takim a takim autem jak ktoś gdzieś kiedyś burknie.
Ja jak widzę że jest zator w studni robię fotki a wszystko z telefonu zgrywam na kompa co miesiąc. 
Fotki to cenny dowód jak WP obudzi się i latem przy suszy nie stwierdzi zalania.
A i WP jak zobaczą podczas wizji lokalnej staw u sąsiada na który nie ma pozwolenia wodnoprawnego to mogą się tym zainteresować ale to ty musisz im to kazać wpisać w uwagach do protokołu (ja powiedziałem że nie podpiszę jak nie wypisze moich uwag to gość że go mój podpis wali, głowa w dół, długopis że podpisuję i nabazgrałem oprócz podpisu to co chciałem czyli że nie uwzględniono paru rzeczy-gość się wkurzył ;)  ;)

Edytowane przez Nikita_Bennet

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v