Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
Przed chwilą, danielursus3p napisał:

A jaki koszt upaść takiego królika? Kiedyś za gowniarza to u nas było tego w chooj. Kasy to z tego nie było. Tyle co na ubicie. 

Więcej deptania niż fizycznych kosztów. A wiadomo, że tacy jak ja swojej roboty nie liczą. Szczepienie 4zł sztuka, ziarka z 5-6kg. Trawy nie liczę, siana też, choć jakby rozbił koszt worka saletry to też nie szalone koszty. A do tego fajne goowno. Tu oczywiście idzie mięso. 

4 minuty temu, malaczarna napisał:

Jak mam się bujać że stadem królików to wolę trzymać byka dwa lata. Mieliśmy kury nie chce ich mieć więcej w dużej ilosci

Kur mam koło 50, jakby były zamówienia na jajka większe to może i pomyślałoby się o większej ilości. 

4 minuty temu, HF86 napisał:

uwierz że stać za pszenicę 2500 czystą chlebowke bez glifo, 3 grzybowek i reszty chemii. 

tucznika w eko 10 za kg nie problem. 

kaczka, perlik indyk czy brojler. 

 

Drób to nie problem, mam znajomego, który chowa kaczki i gęsi, "pasione" praktycznie na samej trawie i trochę ziarka z ziemniakami, nie wyrabia się z nasadzaniem na jajka wiosną i latem.

Opublikowano
4 minuty temu, gregor1284 napisał:

Ludzie kupują 😉

Dlaczego kur nie Chcesz? 

Bo kogut  co rano  woła ,, po kielichu,,  a kurczaki cały  dzień  pijok, pijok  i weź  to trzymaj 😉

  • Haha 2
Opublikowano
1 minutę temu, Łolek napisał:

Pioter no i  to jest 1400 na rok  z czego na czysto ile po odliczeniu  ziarna itd 

Fajnie  bo wezniesz  te pieniądze  a do tego to Twoje  hobby, gdybym miał utrzymać  rodzinę  z takich dochodów  to mogło  by być  krucho 

Rodzina? Nie znam czegoś takiego. Samemu podejrzewam, że jak moich dwóch znajomych, dało by się radę na tych 5-6ha przebiedować, jeśli tyle by się miało.

Opublikowano
1 minutę temu, malaczarna napisał:

U nas teraz pół wsi w ekologii nikt sobie d*py nie zawraca uprawa warzyw bo mamy słaba ziemię. Świń nie możemy trzymać. Jak mam jakąś kurę skubać to nie dla mnie. Byczków eko mam za mało żeby sprzedać bo po 1 mi nie przyjadą chociaż żeby 5 było....za mało ha

dlatego mówię że te AWSowe pajace szkodzą a nie pomagają. 

parę dobrych ustaw i by to zaczęło hulać. 

ale tak nie można 🤫

Opublikowano
1 minutę temu, Chłoporobotnik napisał:

Rodzina? Nie znam czegoś takiego. Samemu podejrzewam, że jak moich dwóch znajomych, dało by się radę na tych 5-6ha przebiedować, jeśli tyle by się miało.

Za 1400 zł wyżyć rok? 

Opublikowano
2 minuty temu, malaczarna napisał:

Wielki płacz że jajka po 1.2 zł. Nie zmuszam do zakupu.

Jednej tylko kobiecie w tym roku było drogo za ogórki i więcej od nas nic nie kupi. A co do kur aby tylko jaja były to ludzie wezmą i nikt na cenę wyższa niż ta która tu wymienilas nie narzekają 

Opublikowano
1 minutę temu, HF86 napisał:

dlatego mówię że te AWSowe pajace szkodzą a nie pomagają. 

parę dobrych ustaw i by to zaczęło hulać. 

ale tak nie można 🤫

Ja nie wyrabiam z warzywami na większą skalę przy pracy na etacie, lataniu przy dziecku i ogarniania chałupy i podworka

  • Like 1
Opublikowano
2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Rodzina? Nie znam czegoś takiego. Samemu podejrzewam, że jak moich dwóch znajomych, dało by się radę na tych 5-6ha przebiedować, jeśli tyle by się miało.

u nas większość zrezygnowała z tych kokosów z kilku ha. jedynie na dopłaty coś tam się jeszcze dzieje.

 

Opublikowano
Przed chwilą, malaczarna napisał:

Za 1400 zł wyżyć rok? 

Nie tylko króliki idą, jajek średnio rocznie koło 7000 sztuk, jakieś 300-400 kurczaków na rok, do tego dochodzą ziemniaki, warzywa. Powiem tyle - przy moim skromnym areale w najgorszym roku wychodzę na zero a przeważnie jeszcze jakiś grosik zostaje. Mój znajomy, stary kawaler ma 5ha. Chowa kaczki, kury, parę świniaków na zabicie co roku na handel. Sprzedaje też ziemniaki, ziarno. Może nie jest to życie na jakimś och ach luksusie ale na nic mu nie brakuje i żebrać nie musi.

1 minutę temu, Pafnucy napisał:

u nas większość zrezygnowała z tych kokosów z kilku ha. jedynie na dopłaty coś tam się jeszcze dzieje.

 

Dużo u nas idzie na 8 godzin albo na kopalnię a po godzinach pole. Niektórzy i po parę bycków mają.

Opublikowano
5 minut temu, Chłoporobotnik napisał:

Rodzina? Nie znam czegoś takiego. Samemu podejrzewam, że jak moich dwóch znajomych, dało by się radę na tych 5-6ha przebiedować, jeśli tyle by się miało.

Tak nie bardzo chyba. Liczyć nawet po łebkach te 2500 zysku to tak trochę no mało. Prąd woda inne opłaty. No ciężkowato, nawet samemu i na swoich produktach spożywczych 

Opublikowano

Wszystko rozrzutne i wygodne a te kilka kur to i resztę ziemniaków czy makaronu z obiadu przerobi a i jak trawę się skosi to coś tam przebiorą, zielsko jakieś z pielenia i takie tam. Ja mam kuraki w boxach żeby trawy za stodoła nie kosić 🤷‍♂️

Opublikowano
3 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Dużo u nas idzie na 8 godzin albo na kopalnię a po godzinach pole. Niektórzy i po parę bycków mają.

jak zaczną liczyć dokładniej, to zrezygnują.

Opublikowano
1 minutę temu, danielursus3p napisał:

Tak nie bardzo chyba. Liczyć nawet po łebkach te 2500 zysku to tak trochę no mało. Prąd woda inne opłaty. No ciężkowato, nawet samemu i na swoich produktach spożywczych 

Powiem tak, znam więcej takich przykładów. Wiadomo, że dla rodziny to i 30ha mało. Zwłaszcza przy większości roślinnej a do tego tylko trochę kurczaków i niosek. 

Przed chwilą, Pafnucy napisał:

jak zaczną liczyć dokładniej, to zrezygnują.

Zobaczymy. 

Opublikowano
1 minutę temu, gregor1284 napisał:

Wszystko rozrzutne i wygodne a te kilka kur to i resztę ziemniaków czy makaronu z obiadu przerobi a i jak trawę się skosi to coś tam przebiorą, zielsko jakieś z pielenia i takie tam. Ja mam kuraki w boxach żeby trawy za stodoła nie kosić 🤷‍♂️

Tak i do tego jeszcze zezra pszenżyta w cenie 1500... Wolę sprzedać 100 kg pszenżyta niż 100 jajek. Najbardziej wkur się człowiek przed świętami jak nie ma jajek a wszyscy chcą po 200 

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
1 minutę temu, malaczarna napisał:

Tak i do tego jeszcze zezra pszenżyta w cenie 1500... Wolę sprzedać 100 kg pszenżyta niż 100 jajek. Najbardziej wkur się człowiek przed świętami jak nie ma jajek a wszyscy chcą po 200 

Bo trzeba kury umieć karmić i stado wymieniać. Ja tam wolę sprzedać 100 jajek po które sami ludzie dzwonią niż szukać kupca na 100kg pszenicy. 

Edytowane przez Chłoporobotnik
Opublikowano
3 minuty temu, Pafnucy napisał:

jak zaczną liczyć dokładniej, to zrezygnują.

O tak. Mi wychodzi że Ci wszyscy bezrobotni na socjalu mają najwięcej. Pójdą sobie na czarno do pracy cały socjal zgarną, na prąd dostaną na piec i ocieplenie chaty też. Po co pracować?

Opublikowano
2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Ja tam wolę sprzedać 100 jajek po które sami ludzie dzwonią niż szukać kupca na 100kg pszenicy. 

a jak ma kilkadziesiąt ton?

Opublikowano
1 minutę temu, malaczarna napisał:

O tak. Mi wychodzi że Ci wszyscy bezrobotni na socjalu mają najwięcej. Pójdą sobie na czarno do pracy cały socjal zgarną, na prąd dostaną na piec i ocieplenie chaty też. Po co pracować?

to do niczego dobrego nie doprowadzi. 

socjalizm nikomu jeszcze nie wyszedł. 

Opublikowano
2 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Bo trzeba kury umieć karmić i stado wymieniać. Ja tam wolę sprzedać 100 jajek po które sami ludzie dzwonią niż szukać kupca na 100kg pszenicy. 

To co dostają u ciebie do żarcia zima? Może kurczaki sam jeszcze wykluwasz? 

Opublikowano
3 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Powiem tak, znam więcej takich przykładów. Wiadomo, że dla rodziny to i 30ha mało. Zwłaszcza przy większości roślinnej a do tego tylko trochę kurczaków i niosek. 

Zobaczymy. 

Nie mówię że nie. Ja osobiście bym nie potrafił, a nawet nie chciał. Przyjdzie jakiś kataklizm dach ze stodoły czy innych budynków zabierze i się drapiesz skąd wziąć. 

Opublikowano
Przed chwilą, malaczarna napisał:

To co dostają u ciebie do żarcia zima? Może kurczaki sam jeszcze wykluwasz? 

Nioski kupuję. Moje jadą na pszenicy, kukurydzy, mieszance owsa bezłuskowego z jęczmieniem i troszkę koncentratu. Do tego w zimie parowane ziemniaki, "krązana" marchew i czasem buraki pastewne. 

1 minutę temu, danielursus3p napisał:

Ja osobiście bym nie potrafił

Ja bym potrafił bo już tak w sumie żyję 🤔

Opublikowano
20 minut temu, slawek74 napisał:

świat trzeba wyżywić

już to widzę , powodzenia 

 

2020-09-11 12.52.24.jpg

1 godzinę temu, DANDYS napisał:

Szymek mogę pomóc 😃

IMG_20220821_200502.jpg

tylko nie siej w piaskownicy za głeboko bo jaką plasteline po kocie lub psie na wierzch wyciągniesz

Opublikowano
13 minut temu, malaczarna napisał:

Tak i do tego jeszcze zezra pszenżyta w cenie 1500... Wolę sprzedać 100 kg pszenżyta niż 100 jajek. Najbardziej wkur się człowiek przed świętami jak nie ma jajek a wszyscy chcą po 200 

Co to za jajka ze kg zboża na jedno jajko 

Opublikowano
7 minut temu, Chłoporobotnik napisał:

Nioski kupuję. Moje jadą na pszenicy, kukurydzy, mieszance owsa bezłuskowego z jęczmieniem i troszkę koncentratu. Do tego w zimie parowane ziemniaki, "krązana" marchew i czasem buraki pastewne. 

Ja bym potrafił bo już tak w sumie żyję 🤔

Zakup 100 6 tygodniowych kurek w tym roku wiosna 1500zl

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v