Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam. Jestem właśnie w trakcie kupna gospodarstwa rolnego - temat tabu także proszę nie pisać dlaczego to robię 😉 z przyszłą żoną mamy teraz mieszane myśli czy wstawić byczki mięsne czy postawić na 20 jałówek wysokocielnych i bawić się w mleko. Oboje jesteśmy nastawieni na produkcję mleka ze względu na to że z mleka masz praktycznie pieniądze na koncie co miesiąc ale koszty produkcji o wiele większe. Budynki mają być na uwięziówkę i wystarczy tylko zamontować dojarkę przewodową + wykaflować pomieszczenie obok obory i wstawić zbiornik i pompę. Z robocizną nie ma problemu ponieważ w pracy w Anglii dziennie ogarniałem 450 sztuk i jestem nauczony życia przy hodowli 😁 czy hodowla 20 krów na początek może być opłacalna z możliwością powiększenia do 30 sztuk? plus na boku trzymać około 20 byków na dodatkowy strzał gotówki.
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Jak chcecie przesrać pieniądz który mniemam że już macie, to jesteście na dobrej drodze. Pakowanie się w rolnictwo jest jak najbardziej udanym wyborem, Polska to dziwna kraj dla rolnictwa, właśnie każda władza je traktuje jak dojna krowę.  :P  Tylko jeść nie chce dawać.  xD

Edytowane przez deSilva
Opublikowano
deSilva napisał:

Jak chcecie przesrać pieniądz który mniemam że już macie, to jesteście na dobrej drodze. Pakowanie się w rolnictwo jest jak najbardziej udanym wyborem.

Bez przesady...

Opublikowano

Przy krowach to masz uwiązanie cały czas bo byle kogo nie postawisz żeby dał jeść i wydoił bo nie każdy to umie, przy bykach też uwiązanie ale jakbyś chciał na jakieś parę dni wyskoczyć (3-5) to byle kto da temu jeść i gnojem się zajmie. 

Opublikowano

Byki już prędzej wystarczy dać jeść i spokój. A obornika nie trzeba codziennie wywalać. A krowa zaraz zapalenia dostanie bo mleka nie odda. Ile więcej trzeba paszy dla krów niż dla opasow. Może lepiej na kury i byki. Pieniądz co dzień jest. 

Opublikowano
Bialy8011 napisał:

Przy krowach to masz uwiązanie cały czas bo byle kogo nie postawisz żeby dał jeść i wydoił bo nie każdy to umie, przy bykach też uwiązanie ale jakbyś chciał na jakieś parę dni wyskoczyć (3-5) to byle kto da temu jeść i gnojem się zajmie. 

Teściu całe życie był rolnikiem także żaden problem poprosić jego i mojego szwagra żeby ogarnąć jakby co...

Opublikowano (edytowane)

Rolnictwo jak najbardziej , są niszowe rosliny nasienne dobry na tym pieniądz 

Bydło , swinie jak najdaaaaaaaaalej do tego , zysk na czysto z bydła ile to % ??? robisz 24/365 , uwiązany jak w celi , wymogi coraz wieksze a cena stoi , 

Mnie inetersuje czysty pieniadz Ci co mi mówią ze co miecha kasa ja sie pytam a ile z tego masz na czysto zysku , a ile jak by na godziny pracy przeliczyć ???

i sie zaczyna yyyyyyyyyy nie wiedza co powiedzieć 

Kilku sie pytałem czy nie szkoda im zdrowia i czasu to odpowiedzieli że to lubią ... widac powołanie nie wybiera 

Edytowane przez V12
Opublikowano
V12 napisał:

Rolnictwo jak najbardziej , są niszowe rosliny nasienne dobry na tym pieniądz 

Bydło , swinie jak najdaaaaaaaaalej do tego , zysk na czysto z bydła ile to % ??? robisz 24/365 , uwiązany jak w celi , wymogi coraz wieksze a cena stoi , 

Mnie inetersuje czysty pieniadz Ci co mi mówią ze co miecha kasa ja sie pytam a ile z tego masz na czysto zysku , a ile jak by na godziny pracy przeliczyć ???

i sie zaczyna yyyyyyyyyy nie wiedza co powiedzieć 

Tylko moim zdaniem nie robisz przy tym non stop 8 godzin np zimą tak jak u kogoś na zakładzie. Pan wybaczy ale nam zajmowało dojenie 160 sztuk 2 i pół godziny. Oprzęt od 5.30 do 9.30 / 10 i resztę dnia się odpoczeło przed 4 na wieczór kiedy był drugi oprzęt.

Opublikowano (edytowane)

To tylko moja opinia , i ją napisałem 

nie bede sie rozpisywał dlaczego tak jest , powiem jeszcze ze w moich okolicach wszystko do 25 sztuk w ostatnich 5 latach zostało zlikwidowane ( w tym moi rodzice )  , czesc poszła własnie na te 8h-10h do roboty  , wychodza z zakładu i o nic sie nie martwia , nikt z nich nie teskni za tym co było , a patrzac to byt materialny im sie poprawił ,

powstały natomiast tacy około 200szt maja pracowników i mechanizacje  , ale mimo tego to własciciel  za duzo czasu na zycie nie mają 

Edytowane przez V12
Opublikowano

Po mojemu nie ma to sensu elity planują wprowadzić restryckje które doprowadza do róznych nieprawidlowosci łąncuchu dostaw i będzie głód myśle ze lepiej konie bo trzeba niedługo wracać do pługa jeśli ceny paliwa wskoczą na poziom 20 zł a do tego inflacja będzie rosła

Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, kopernik123456789 napisał:

ceny paliwa wskoczą na poziom 20 zł 

kto wie czy nie skrobiemy już dna , w latach 80 juz były stosowne opracowania dotyczace zasobów i i ich opłacalnosci 

Edytowane przez V12
Opublikowano

jeżęli chodzi o dochód z 20 krów to jak najbardziej bedzie , warunek jest jeden posiadanie odpowiedniego areału ziemi i nie bawienie się w dzierżawy . Sam jestem w likwidacji takiej obory w porywach 40 sztuk ogólnie było więc wiem jak to smakuje . Pewnie 10 lat temu bym polecał jak najbardziej , ale przez te 10 lat bardzo wiele się zmieniło szczególnie poza rolnictwem .       

Opublikowano
jarecki napisał:

jeżęli chodzi o dochód z 20 krów to jak najbardziej bedzie , warunek jest jeden posiadanie odpowiedniego areału ziemi i nie bawienie się w dzierżawy . Sam jestem w likwidacji takiej obory w porywach 40 sztuk ogólnie było więc wiem jak to smakuje . Pewnie 10 lat temu bym polecał jak najbardziej , ale przez te 10 lat bardzo wiele się zmieniło szczególnie poza rolnictwem .       

21 hektarów ii klasa gleby. Planuje zboże , kukurydza i lucernę. Oczywiście żyto na kiszonkę potem kukurydza i po jęczmieniu ozimym jako między plon zasiać jeszcze kukurydzę o niskim FAO do 150.

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, tomek1974 napisał:

 pchać się rolę ja rezygnuję 

Rola jest ok , w ostatnich wydarzeniach ja doceniłem i wogole prace u siebie , nikt mi nie nakazuje co mam robić , jaka ostatnio modna "odzież" w pracy nosic i jeszcze ogólnie inne gorsze sprawy co chca nam nakazywac 

Ale od bydła jak najdaaaalej 

Edytowane przez V12
Opublikowano

Żebyście tylko potem nie żałowali, że przesiedzieliście najlepsze lata życia przy krowach. Z tą pomocą rodziny to też różnie bywa, bo jeśli chodzi o gadanie to każdy chętny, a potem się okazuję, że nie może, że ma swoje sprawy itd.

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Kilka lat do tyłu , Tacie troche wysiadło kolano , ja nie moglem mu pomóc ze wzgledu na inna prace nawet mnie było na miejscu . Rodzice jak jak i ja szukalismy JEDNEJ osoby do pomocy w oborze moze na dwa tygodnie , proponowalismy bardzo dobra jak nie wrecz super stawke godzinową , bez skutecznie .

Edytowane przez V12
Opublikowano
V12 napisał:

13 minut temu, tomek1974 napisał:

 pchać się rolę ja rezygnuję 

Rola jest ok , w ostatnich wydarzeniach ja doceniłem i wogole prace u siebie , nikt mi nie nakazuje co mam robić , jaka ostatnio modna "odzież" w pracy nosic i jeszcze ogólnie inne gorsze sprawy co chca nam nakazywac 

Ale od bydła jak najdaaaalej 

ja pieprze robotę u kogoś... ja dostałem zj*be bo zjechałem z pola po skosie... ma głowe padło.

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, farmer1999 napisał:

ja pieprze robotę u kogoś... 

Ja też ,

ale tu pisałem o tym ze bydło to 24/7/365 , to nie uprawa roslinna że jak jestes chory to możesz sie z niktórymi rzeczami spóźnić 

Jesli nie masz ludzi ktorzy w o każdej porze roku moga pomóc zastapic , trzeba sie liczyc że czasem z ostym bólem lub chroba trzeba isc na obory ,

Pomiajm jakieś imprezy czy wyjazdy , jeszcze Ci co mieli sprawnych rodziców to mogli sobie pozwolic na jakies zycie towarzysko-turystyczne 

A ludzmi do pomocy w oborze jest bardzo ciezko mówie to z doswiadczeń rodziców i swoich kiedy byłem młodszy w domu rodzinnym 

Edytowane przez V12

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez EscapeRoad
      Praca w gospodarstwie rolnym łączy w sobie duże obciążenie fizyczne, presję czasu oraz odpowiedzialność za wyniki. W tak wymagającym środowisku łatwo skupić się wyłącznie na obowiązkach, zapominając o własnej kondycji psychicznej, która ma ogromny wpływ na efektywność.
      1. Dobra organizacja pracy
      Planowanie codziennych i tygodniowych zadań pozwala uniknąć chaosu, zwłaszcza w sezonie. Krótkie podsumowanie każdego dnia potrafi znacząco zmniejszyć stres.
      2. Krótkie przerwy poprawiają koncentrację
      Pracując pod presją czasu łatwo je pomijać, ale regularny odpoczynek zwiększa wydajność i zmniejsza ryzyko przemęczenia.
      3. Wsparcie mentalne staje się coraz ważniejsze
      Coraz więcej osób w rolnictwie zwraca uwagę na równowagę psychiczną. Inspiracje dotyczące odporności mentalnej, motywacji i radzenia sobie ze stresem można znaleźć w materiałach na Escape Road
      4. Technologie mogą odciążyć
      Nowoczesne narzędzia, automatyzacja i monitoring pomagają lepiej planować pracę i ograniczać niepewność związaną z pogodą lub terminami.
      5. Wymiana doświadczeń
      Rozmowa z innymi rolnikami często daje więcej niż się wydaje – nawet krótka dyskusja potrafi zdjąć z człowieka część presji.
    • Przez bisuc
      Witam mam problem z dojarka alfa laval gdy włączę dojarke to wywala dekle rury dojarki co są po bokach dojarki co to może być za przyczyna 
    • Przez grzesieks345
      Witam. Szukałem odpowiedzi na moje pytanie ale niestety nie znalazłem. Krowa musi mieć minimum 24 miesiące aby otrzymać dopłatę, a jaki jest górny próg? Czy może być np. krowa ośmioletnia?
    • Przez PolishLandwirt
      Cześć
       Koleżanki i Koledzy mam problem bo czasem krowy cielą mi się z niezbyt bardzo nabitymi wymionami. Nie wiem gdzie robię błąd i pytam Was jak przygotowujecie krowy do wycielenia?
    • Przez czaplo290
      Cześć Wszystkim czy posiada ktoś może tabele pomiaru mleka do zbiornika FONTSERE 450 litrów ? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v