dziewczyna wtrącajaca się w nie swoje sprawy.

[Gość]

wychowują we dwójkę. co ślub zmienia?że mniej kasy dostanie. tak to samotna matka i kasa leci.

[Gość]

Bo po Bożemu jest ze ślubem. Domu od dachu się nie stawia.

[Gość]

Przed chwilą, akooo napisał:

Bo po Bożemu jest ze ślubem.

I co to zmienia to "po bożemu"? Oboje będą się męczyć, dziecko będzie cierpieć tak samo i będzie tak samo źle.

[Gość]

a później kupa kasy na rozwód kościelny.

[Gość]

@Rolnik200598Pierdzielisz głupoty,czemu dziecko ma cierpieć powiedz mi jak krowie na rowie bo ręce mi już opadają.

[Gość]

bo skoro bez ślubu są już problemy, to sam ślub nic nie zmieni.

1 minutę temu, akooo napisał:

@Rolnik200598Pierdzielisz głupoty,czemu dziecko ma cierpieć powiedz mi jak krowie na rowie bo ręce mi już opadają.

 

[Gość]

Przed chwilą, akooo napisał:

powiedz mi jak krowie na rowie bo ręce mi już opadają.

Jak się rodzice wiecznie kłócą to będzie szczęśliwe? I co mu da obecność obojga na stałe jak wiecznie się przekomarzają, sprzeczają? Na Ciebie też mi ręce opadają.

[Gość]

na siłę nie uszczęśliwisz.

[Gość]

Z niewolnika nie będzie ani katolika, ani męża/ żony, rodzica czy pracownika.

[mysza103]

2 godziny temu, akooo napisał:

No a jak się nie ożenić? O dziecku ktoś myśli?

Teraz takich związków co sobie siedzą bez ślubu , to na pęczki , i normalnie dzieci wychowują . Chyba po narodzinach dziecko zapisane ma na siebie z nazwiskiem , chociaż z tego co i w jaki sposób autor pisze , to w cale bym się nie zdziwił , jak by w papierach było ojciec nieznany mimo że jest ojcem , a zresztą szkoda słów na to , ostatnio pół czy  rok temu było dokładnie to samo użalanie się , i skoro do tego czasu nic się nie zmieniło to ja ze swojej strony mogę napisać tylko tyle ,, NO TO JUŻ PO CHŁOPIE ,,

[Gość]

1 minutę temu, pafnucy napisał:

bo skoro bez ślubu są już problemy, to sam ślub nic nie zmieni.

 

Ale jakie to problemy powiedz ty mi,że baba ma dąsy bo brat coś tam coś tam? To to w 90% małżeństw tak jest i co? Znalazłby drugą babę to to samo by było a może i gorzej bo dziecko z inną dochodzi.

1 minutę temu, Rolnik200598 napisał:

Jak się rodzice wiecznie kłócą to będzie szczęśliwe? I co mu da obecność obojga na stałe jak wiecznie się przekomarzają, sprzeczają? Na Ciebie też mi ręce opadają.

A gdzie autor pisze że się kłócą ciągle? Może są jakieś niesnaski ale nie rób z igły widły. Moi rodzice też zdarzało że się pokłócili to co lepiej byłoby gdybym bez ojca się chował czy bez matki. W dzieciństwie też ojca miałem tylko na weekend bo pracował na drugim końcu Polski takie czasy były,ale to co straciłem to straciłem jak na co dzień go nie było.

Takie rady wasze to o kant d.... potłuc są.

[Gość]

Przed chwilą, akooo napisał:

Takie rady wasze to o kant d.... potłuc są.

Twoje tak samo😁 To jest tym bardziej "uszczęśliwianie" na siłę.

[Gość]

1 minutę temu, akooo napisał:

Ale jakie to problemy powiedz ty mi,że baba ma dąsy bo brat coś tam coś tam? To to w 90% małżeństw tak jest i co? Znalazłby drugą babę to to samo by było a może i gorzej bo dziecko z inną dochodzi.

no oczywiście.

ja tu akurat nie namawiam Kolegi do rozstania. jedynie dziwi mnie że Twoim zdaniem ślub tu rozwiąże problemy.

[kris91]

A jak wesele chcieliby robić i ona się uprze, że brata ma nie być bo się wyprowadzi i co wtedy? Niech jakaś kobita się wypowie 🤔

[Gość]

Jak się zajmą wychowywaniem dzieci i uczciwie do tego podejdą to nie będą myśleć o rozwodzie.

[Gość]

a bez ślubu tak nie mogą?

[Gość]

A ja ze swojej strony powiem, że zawsze możesz ją zmienić... Tylko to nic nie zmieni.🤭

Ignoruj i rób co uważasz. Musicie się dotrzeć. 

[jonek98]

@akooo wezmą ślub baba jescze bardziej zglupieje,i będą szczęśliwi ? .Ślub to najczesztsza przyczyna rozwodów.Czasy gdy stara panna miała 20 parę lat,a rodzicie wybierali kawalera dawno się skończyły.Sam znam kilka przypadków gdzie jest dziecko a nie ma ślubu,i ich życie od tych ślubnych się nie różni.Zreszta były już przypadki gdzie małżeństwo było pod publiczkę kryształ,dzieciaka nikt nie uderzył,ale było tyranie psychiczne,a to jest dużo gorsze,od tego jak się nawet pasem po dupie zostanie

[Gość]

44 minuty temu, akooo napisał:

Ale to są tylko sprzeczki przecież jak mniemam nie ma u autora tematu patologi. W każdym związku tak jest,tylko ożeń się z nią i będzie dobrze.

@tomek222 toksyczne to są takie rady aby pogonić matkę dziecka za takie bzdury,ożenić się jak Pan Bóg przykazał i będzie dobrze.

Nikt nikogo nie chce gonić, to raz, dwa, Twoje rady też nie są idealne, najpierw trzeba w tym związku ustalić pewne zasady, co myślisz że ślub wszystko załatwi?

[Gość]

No jak jest dziecko to jak inaczej?

[Gość]

1 minutę temu, akooo napisał:

No jak jest dziecko to jak inaczej?

A co bez ślubu się nie da? Toż to to samo. Tak jak @deSilva pisze, co to zmieni? Najpierw trzeba do porozumienia jakiegoś próbować dojść, przynajmniej ja tak uważam.

[Gość]

To zmienia że w grzechu nie będą żyli a jak Pan Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na swoim miejscu.

[Gość]

6 minut temu, akooo napisał:

No jak jest dziecko to jak inaczej?

Zapytaj pierw czy są wierzący a nie pchaj ich w Świętokradztwo, jakby naprawdę byli to zaczęliby od ślubu a nie od d*py strony i żyli na kocią łapę, ale nic mi do tego, pytanie było inne.

11 minut temu, Rolnik200598 napisał:

A co bez ślubu się nie da? Toż to to samo. Tak jak @deSilva pisze, co to zmieni? Najpierw trzeba do porozumienia jakiegoś próbować dojść, przynajmniej ja tak uważam.

Dla mnie nie to samo bez ślubu, ale uważam że ślub na pokaz to jakieś nieporozumienie. Identycznie jak ksiądz na pokaz, tak samo sakrament święty.

[Gość]

3 minuty temu, deSilva napisał:

Dla mnie nie to samo bez ślubu, ale uważam że ślub na pokaz to jakieś nieporozumienie. Identycznie jak ksiądz na pokaz, tak samo sakrament święty.

Powiedzmy, że w tej kwestii mamy dużą, choć nie całkowitą płaszczyznę porozumienia, że tak się wyrażę i w dużej części się zgadzamy.

[poosa21]

1 godzinę temu, akooo napisał:

Bo po Bożemu jest ze ślubem. Domu od dachu się nie stawia.

Po bożemu to jest obracać ministranta na plebani. Lepiej żyć bez ślubu szczęśliwie nic że ślubem się męczyć. 

Do autora tematu. Musisz być facetem z krwi i kości musisz pokazać jej że ona może na ciebie liczyć zawsze ale ty też masz swoje życie że,, swoją,, rodzina.