1 świnia na własny ubój

[Gość]

Przed chwilą, Roki212 napisał:

No ale jak kupiłeś świniaka to masz papier, a jak miałes swojego ubiłeś i przerobiłeś w domu. To gdzie policja miała złapać jak nosiłeś z wędzarki do domu czy chowałes do lodówki  

Jeżeli sam go ubiłeś bez zgłaszania to jeszcze pół biedy, ale np. zawozisz do jakiegoś rzeźnika i on Ci wszystko robi.

4 minuty temu, ogarek napisał:

Sprzedaż bezpośrednia jest legalna i coś do 20 tyś na rok bez żadnej kasy fiskalnej, tylko ewidencja papierowa... 

 

Jak kupisz takie wyroby też nie masz pargonu 

Zgoda, to proszę powiedzieć od kogo pan kupił i jedziemy to sprawdzić czy ma gość takie uprawnienia..  

[Gość]

Kupię na jarmarku czy imprezie lokalnej i nie znam a wszyscy pojechali do domu.... 

Nikt mi nie zabroni wykupić całego straganu... 

Chyba raczej dziś nikt nie ściga za to... 

Gorzej by było jakby świniaka wiózł. Hehe

[Gość]

Sean za bardzo szukasz dziury w całym . To nie przemyt narkotyków .

[Roki212]

Jak bym już miał coś kombinować z takim świniakiem co go sobie na własne potrzeby ryzykując hodowałem to bym na pewno nigdzie go nie woził tylko zrobił wszystko na miejscu lub znalazl kogoś kto by to zrobił u mnie. Inna kwestia jak się ma papiery.

Jedno jest pewne teraz nie opłaca się trzymać na własne potrzeby legalnie jednej sztuki ze względu na wymogi, a tym bardziej ryzykować trzymając niezgłoszonej i w razie kontroli płacić kary i się tłumaczyć. Lepiej kupić z legalnej hodowli półtusze i sobie przerobić  

[Gość]

Jakby kogo okradli albo jaka inna akcja   to może by się czepiali... Tu ciężko powiedzieć 

[Gość]

 W dobie ASF, trzeba się liczyć że by się podczas kontroli zainteresowali skąd pochodzą wyroby, ja przewoziłem nieraz, w samochodzie czuć wędzarnią było jeszcze przez 2 tygodnie, a co dopiero jak samochód zapakowany gdzie tylko się dało. 

Edytowane 2 Lutego 2020 przez Sean

[Gość]

Mogą o nielegalny  handel oskarżyć jak się dużo wiezie. 😜

[Gość]

Dobra . Będzie się przewozić w hermetycznych pojemnikach ,

[Roki212]

A masz papier że pojemnik kupiony a nie kradziony 

[Gość]

Ty masz spory koldun to po co ci pojemniki.. 😂

[Gość]

A ty jesteś rudy ,

Całej na raz nie zjem .

[Gość]

To nie trzeba jeść tylko połykać... 

[Gość]

11 minut temu, ogarek napisał:

Kupię na jarmarku czy imprezie lokalnej i nie znam a wszyscy pojechali do domu.... 

Nikt mi nie zabroni wykupić całego straganu... 

Chyba raczej dziś nikt nie ściga za to... 

Gorzej by było jakby świniaka wiózł. Hehe

Gorzej jak w danym dniu nie ma żadnego jarmarku, na jarmarku nie ma surowego mięsa, smalcu nietopionego, mięsa mielonego itp.  

[Gość]

A jak tam wolisz .

Panie ze szczoraj wieze .

Edytowane 2 Lutego 2020 przez zetorki12

[Gość]

Trza tak wozić żeby były dni jarmarczne.. 😂

Fetorek daj ty spokoj tym rudym bo jak ci zagrzeją to się będziesz moczył w nocy.... 🤣

Edytowane 2 Lutego 2020 przez ogarek

[Roki212]

Zetorek albo tak jak pisałeś szczelny hermetyczny pojemnik zapakować ładnie i wysyłka kurierem do samego siebie z punktu A do B 

[Gość]

W domu zabijać chyba też samemu nie wolno, musi być zgłoszone do powiatowej inspekcji i musi ktoś to robić z uprawnieniami, ale można wozić tak jak kiedyś  

 

[Gość]

Dobre .

Bez sensu ta dyskusja . Ważne że i tak ludzie dają radę i nie każdy chemię musi jeść .

3 minuty temu, Roki212 napisał:

Zetorek albo tak jak pisałeś szczelny hermetyczny pojemnik zapakować ładnie i wysyłka kurierem do samego siebie z punktu A do B 

 

Edytowane 2 Lutego 2020 przez zetorki12

[Roki212]

Z tego co słyszałem trzeba świniaka zawieźć na ubojnie i tam ubiją "w humanitarny sposób" i wtedy zabierasz i przerabiasz nie wiem czy to prawda 

Dyskusja bez sensu zgadza się, ale lepiej sobie tak dyskutować niż się kłócić  

Edytowane 2 Lutego 2020 przez Roki212

[Gość]

Nie . To nie tak , Nie widzieliście mojego pięknego zdjęcia świniaka na święta ?

zgłaszasz , pobiera wet krew , wynik , świniak w łeb , badanie , wyrejestrowanie , sam ubijasz po szybkim szkoleniu . Tak w skrócie i nie po kolei .

Edytowane 2 Lutego 2020 przez zetorki12

[Gość]

Tak coś jest.

[Roki212]

9 minut temu, zetorki12 napisał:

Nie . To nie tak , Nie widzieliście mojego pięknego zdjęcia świniaka na święta ?

zgłaszasz , pobiera wet krew , wynik , świniak w łeb , badanie , wyrejestrowanie , sam ubijasz po szybkim szkoleniu . Tak w skrócie i nie po kolei .

A po tym badaniu krwi wiezie się jeszcze raz mięso na powtórne badanie z tego co napisałeś, bo jak wcześniej biliśmy to woziło się mięso pod mikroskop na włośnicę

Edytowane 2 Lutego 2020 przez Roki212

[Gość]

Mięso swoją drogą, chyba że chcesz ryzykować włośnie.

[Gość]

Krew pod kątem asf , a mięso (przepona) na włośnicę .

Nie ma chcesz ryzykować . Tak legalnie musi być .

A fajne jest jeszcze to , że badanie krwi ważne jest tydzień od pobrania , a na wynik najmniej 5 dni się czeka .

Edytowane 2 Lutego 2020 przez zetorki12

[Roki212]

No właśnie włośnicę badało się zawsze po ubiciu, myślałem że może krew wykazywała wszystko 

To teraz trzeba mieć rozplanowane wszystko wcześniej w czasie, aby ubić mniej więcej wtedy kiedy się chce

Edytowane 2 Lutego 2020 przez Roki212