Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, Bzyk333 napisał:

Tu nie przyznam Ci racji w 100%. Nie odnosisz wrażenia że ta chemia jest coraz slabsza? Kiedyś jak popryskales pszenicę Gleanem na jesień to miałeś spokój do samych żniw, a teraz ciągle trzeba poprawiać

Nie chemia jest słabsza, ale chwasty coraz bardziej odporne. Ludzie, to po prostu ewolucja, w którą nie wiedzieć czemu wiele osób nie wierzy. 

Edytowane przez Adrian_K_90
Opublikowano
6 godzin temu, KarolGromadzki napisał:

jacek1296 Moc ciągnika na poziomie 170-180 koni to moc, którą szacujemy na ziemie już kapkę cięższe (lub na tyle uniwersalna, żeby prowadzić tym usługi i nie powiedzieć "Panie, nie damy rady".)  W tym roku będziemy badać, jaki ciągnik da radę na ziemi lżejszej - nie każdy ma ciężką 2-3 klasę. Np. Zetor Forterra 140 - jeśli dałby radę pociągnąć pług 4 skiby i zasiać na szerokości ok. 180 cm, a wydaje się to całkiem realne, to rynek się poszerza.

Kolejna rzecz a propos ciągników i mocy. Nie wiem czy Panowie zauważyli, ale 2-metrowe wały to jedynie kombinacja, na której akurat pracowaliśmy. Jeśli ktoś spojrzał głębiej - poczytał lub zobaczył starsze filmy wie, że jedną cech wyróżniających nasze wały jest możliwość regulacji szerokości roboczej - dokręcamy lub odkręcamy kolejne talerze. Bierzemy jedną maszynę i możemy nią obsłużyć pług 3,4,5, a docelowo 6 skibowy. Więc przedział mocy ciągników się troszkę rozszerza. Jeśli będzie potrzeba, nie będzie problemu z konfiguracją zestawu siejącego na 160 cm szerokości. Żeby było prościej, wyobraźcie to sobie na samych wałach. Konstrukcja ramy jest przygotowana pod zestawy 3 metrowe. O co chodzi? O dwie rzeczy - po pierwsze produkujemy dokładnie te same elementy robocze i ramę, a mamy pełną dowolność w szerokości roboczej maszyny. Druga rzecz - załóżmy, że Stasiek ma ciągnik 105 km i pług 3-skibowy, Andrzej zza miedzy ma już 140 km i pług 4-skibowy, niech ma nawet 5 skib. Co ich łączy? A no, łączy ich fakt, że gdyby się rzeczywiście poważnie zastanowili nad kosztami uprawy i zamiast krzyczeć o złym losie polskiego rolnika, wzięli sie za optymalizację kosztów, to by sobie kupili takie wały na pół albo nawet na trzech. Znam rolników, którzy już dawno uznali, że nie stać ich na to, żeby ich piękny park maszynowy lśnił na podwórku i był ICH. Jeśli ktoś chciałby, proszę wysłać wiadomość, opiszę jak to działa. Nie muszę chyba mówić, że na Zachodzie jest praktyka powszechna. Sami sobie odpowiedzcie dlaczego.

 

Ok, niech Ci będzie,ale czy ta forterka ma odpowiednią dmc do pracy z tym zestawem?

Jak Stasiek i Andrzej mieliby się dogadać, to Stasiek by orał, a Andrzej zaraz za nim siał zestawem wirnik+siewnik.

A reszta moich uwag?

  • Like 1
Opublikowano

jacek1296 Poplony, rzepak, oziminy, jare również. Pytanie w jakim stopniu niedobory wody wpływają na całkowitą rezygnację z orki wiosennej. Problemem orki rzeczywiście jest m. in. narażenie na wysychanie odwróconej ziemi, dlatego też jedną z potencjalnych zalet takiego systemu jest niemal natychmiastowe zwałowanie, co nie pozostaje bez wpływu na odparowywanie wody. Dodatkowo umieszczasz ziarno w tej ziemi, która na pewno ma większą wilgoć niż w sytuacji, gdy tę zaoraną glebę zostawiasz odkrytą na działanie słońca i wiatru.

Żeby nie owijać w kwestii tego, co siać można, a czego nie - wyobraź sobie standardowy siewnik pneumatyczny, jak np. Accord Kvernelanda na redlicach talerzowych. Zasada działania ta sama.

Ścieżki technologicznej nie zrobisz przy końcu w taki sposób jak standardowym siewnikiem, to prawda. Czy to jest argument przekreślający taki sposób siewu?

Zasyp - zbiornik do cięższych ciągników 6-cylindrowych, jaki teraz mamy, to łącznie koło tony materiału (nasiona + nawóz - proporcja regulowana). Tak jak wcześniej pisałem - wielkość zbiornika będzie trzeba dopasować do możliwości ciągnika. DMC Zetorów w zależności od wersji to 8-10 ton przy wadze ciągnika średnio 4600 kg. Nie bez powodu talerze kruszące mają mniejszą grubość niż standardowo i nie bez powodu pierścienie są stalowe - w przypadku takich konstrukcji masa jest kluczowa.

Stasiek z Andrzejem nadal będą jechać na dwa ciągniki, angażując dwie osoby. Ja wiem, że nie wszyscy postrzegają to jako problem. 

Opublikowano (edytowane)

Ok, mój błąd w informacji o masie ciągnika. Forterra ma do 8500 kg, nie mogę teraz znaleźć informacji o Crystalu. Nie zmienia to faktu, że na Forterrę, żeby zmieścić się z naciskiem na oś, można zawiesić do 1600-1700 kg na przód i jechac po drodze. Tak by wynikało z doumentow homologacyjnych. Jeśli się mylę, poproszę o inne dane. 

Nie wyjaśniłem jeszcze jak to wszystko się ma do udźwigu tuza na poziomie 3500 kg.

Edytowane przez KarolGromadzki
Opublikowano (edytowane)

 System  jednoczesnej orki i siewu ma jedna wielką wadę, nie jest uniwersalny i nie daje pola do popisu w mniej korzystnych warunkach. Jak sie mylę po powie mi ktoś czy w taką mokrą i suchą orkę ten zestaw poprawnie wysieje  tworząc optymalną  gruzełkową strukturę gleby ?  Fotki poniżej.

Kolejna sprawa to mając mozaiki glebowe pług "pływa" w bok i linia prosta orki szybko zmienia się w pogłębiającą się krzywą i  takie krzywe miałbym mieć ścieżki?

Uzależnienie sie od siewu  zgodnego z Twoim zamysłem był by  u mnie raczej nie do przyjęcia mimo surowych, teoretycznych wyliczeń  opłacalności. choć  w sumie kto wie, patentu nie widziałem i nie wiem tak dokładnie co może biorąc pod uwagę warunki i pogodę z ostatnich lat.

 

 

sucho.JPG

mokro.JPG

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano (edytowane)

Pigmei  Wydaje mi się (jeśli się mylę, to mnie popraw, cały czas się uczę), że nie istnieje system uniwersalny i absolutny. Gdyby istniał, na każdym gospodarstwie miałbyś ten sam sprzęt  nie byłoby dyskusji - coś jak propozycja Szanownego Kolegi sumek666. Dlaczego nie każdy rolnik, który spróbował, np. siewu pasowego przez kilka sezonów, chce się z nim wiązać?

Twoje argumenty są jak najbardziej zasadne i widać, że poświęciłeś przynajmniej chwilę na wyobrażenie sobie takiego systemu siewu. To właśnie chciałem osiągnąć rozpoczynając dyskusję - bo co osiem głów, to nie dwie.

Dlaczego chcemy zwrócić uwagę na te wały, skoro to tylko "zwykłe wały na tuz"? Powód jest taki, że mamy świadomość ograniczeń takiej maszyny, a nie mamy u siebie każdego rodzaju gleby, żeby je sprawdzić i znaleźć optymalne rozwiązania. Komentarze typu: "przyjedźcie na Żuławy, zobaczymy tutaj", "pokażcie na glinie", "porównajcie z podwójnym Campbellem, jeśli pójdzie lepiej to uwierzę" są dla nas jak złoto, bo już owocują zaproszeniami i zamieramy z nich skorzystać. My nie mamy za wiele do stracenia, nawet jeśli się okaże, że inne podobne rozwiązania rozłożą nasze na łopatki. W co nie wierzę - ale czas pokaże.

Dlaczego staramy się, żeby wały były maksymalnie konfigurowane? Właśnie po to, żeby podwyższyć poziom ich uniwersalności. Na piasek wystarczy jeden wał zagęszczający, najlepiej z włóką - to już wiemy. Nie musisz przepłacać za dwa. Na glinie, iłach lub glebach ciut bardziej brylastych konieczny jest już dodatkowy wał kruszący (potwierdzone na podstawie porównań z packomatem) - czy z włóką? - rożnie. Na Żuławach prawdopodobnie najlepsze będą dwa wały jedynie kruszące bryły. Kolejna rzecz - wysokość wału kruszącego względem zagęszczającego okazuje się kluczowa - gdyby ktoś pytał po cholerę nam taka hydraulika na sekcji uprawowej. A no po to, że tylko dzięki niej mogliśmy to sprawdzić - do tego służy prototyp. Kolejna rzecz - szerokość wałów - od początku mieliśmy świadomość, że ani 200, ani 220, ani 185 cm nie są wartościami uniwersalnymi - musisz wtedy tak naprawdę dopasować się do wału. Jeśli Ci nie pasuje i zostawia nieuprawiony pas, często masz problem. Wyszliśmy z założenia, że rolnik już ma konkretny sprzęt (ciągnik, pług) i będziemy w stanie dopasować wały do każdego pługa w danym przedziale szerokości. Wałom tego typu zarzucano, że ściągają ciągnik w orane. To prawda - w momencie, gdy są na sztywno, sprawdziliśmy. Talerze wcinające się w glebę prowadzą ciągnik. Dlatego poświęciliśmy niemało czasu na "skrętność" sekcji uprawowej. Problemu ze ściąganiem już nie ma, to ciągnik prowadzi zestaw. I mamy świadomość dlaczego w prostszych konstrukcjach tego nie ma - trzeba obejść kilka konkretnych problemów.

Dlatego jeśli ktoś mówi, że to takie tam zwykłe wały na tuz i to żywcem zerżnięte z zachodnich zestawów z broną aktywną, polecam najpierw zapoznać się z tematem.

Wracając jeszcze do DMC/nośności - gdyby taki zestaw znalazł zastosowanie na ciut większych gospodarstwach, gdzie bardziej liczy się szerokość robocza i wielkość zbiornika, mamy zbudowane pewne kontrowersyjne, ale ciekawe rozwiązanie, które pozwalałoby przekroczyć 3 metry szerokości i zawiesić kilka ton bez obciążania TUZa oraz osi - pokażemy. Wiem, że to brzmi śmiesznie i być może część osób żywi przekonanie, że pieprze trzy po trzy, ale cierpliwi zostaną wynagrodzeni ;)

Poniżej kilka zdjęć, pokazujących jakąś część tego, czego próbowaliśmy. Do hydrauliki proszę się nie przywiązywać - my tego potrzebujemy, użytkownik już niekoniecznie. Trzy wały nakreślają o co chodzi z modułowością maszyny.

Pozdrawiam i dziękuję za krytykę ;)

 

P_01.png

P_02.png

P_03.png

Jeszcze jedno - na ten moment czysto hipotetycznie - gdyby maszynę siejącą w czasie orki dało się przezbroić (powiedzmy, że w kilka godzin) na agregat uprawowo-siewny zawieszany na tylnym tuzie (oczywiście większy koszt), na ile zmieniałoby to uniwersalność i zasadność systemu? 

Edytowane przez KarolGromadzki
Opublikowano

nie rozumiem, każdy tu na forum w jasny sposób sugeruje że nie kupił by takiej maszyny, że mają lub znają lepsze sprawdzone sposoby na uprawę swoich ziem, wytłumaczone na wielu przykładach dlaczego tak jest, a dalej prowadzisz te dyskusje w kółko , dla mnie to jest maszyna tego typu że się ją kupi a potem leży w krzakach bo jednak się nie sprawdziła , proponuje zbierać chętnych do prób na swoich polach i po nich dalej rozwijać pomysł lub go zaniechać, rolnik chce to widzieć u siebie na swoich indywidualnych glebach co to potrafi, bo to jednak duży koszt co do wykonanej pracy, na pewno wielu rolników któży widzą coś w tym z chęcią zwrócą jakąś część dojazdu tej maszyny do gospodarstwa na testy

Opublikowano (edytowane)

Tak, jaki aktualnie posiadamy, zasypany 1 toną materiału to około 2500 kg. Pług, np. Unia to około 1500 kg. Maszynę bez zasypu byliśmy w stanie transportować i przerzucać bez żadnego obciążenia na tyle ciągnika (Renault 155.54). 

Jeśli decydujacym problemem bedzie masa na przodzie, to jest to tylko i wylacznie pewna trudnosc technologiczna, nie koncepcyjna - zestaw wcale nie musi wisieć.

Edytowane przez KarolGromadzki
Opublikowano (edytowane)

Karol, masz rację, nieprecyzyjnie się wyraziłem z uniwersalnością, chodziło mi o węższy zakres warunków glebowych jak i pogodowych  dla  celowości używania takiego wału względem innych technik uprawy.

Jak dotąd u mnie dobrym rozwiązaniem było używanie  pożyczanego wału kruszącego /Vaderstad Rollex/ jakieś 2-3 dni po orce. Dlaczego? Otóż zaraz po orce gleba cięższa jest zbyt plastyczna i zamiast się kruszyć to się ciągnie,  a koła ciągnika robią "beton" na polu, Użyty za późno nic bryłom nie zrobi, Jedynie podeschnięta daje się rozbić, urobić umożliwiając  użycie agregatu siewnego

Ze swoich spostrzeżeń śmiem podejrzewać iż Twój system świeżą orkę potnie, coś zagęści ale nie pokruszy w lepszym stopniu niż dedykowany ciężki kruszący

Jakbym miał w ogóle zastanawiać się nad Twoim wałem to prędzej bym go zaczepił czołowo na przednim tuzie,  ciągnąc za sobą zestaw siewny. jednocześnie pragnę zauważyć, iż Twój wał  da więcej niż pozostawienie orki   "na surowo" ale szału bym nie oczekiwał

 

 

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano

Czekałem na takie filmy. Mamy sporo zapytań o takie wały jak pokazałeś. 

Masz rację - przy pewnej kombinacji gleby i wilgoci wskazane jest odczekanie kilku dni. W związku z tym na wiosnę pokażemy coś podobnego jako uzupełnienie lub nawet komplet do naszych wałów. 

Opublikowano

Aha - pana Grzegorza (Agromasar) miałem przyjemność poznać, a jego wały pracują w zaprzyjaźnionym gospodarstwie. Są solidne i mogę je polecić. W czym jest problem - one już są stosunkowo tanie (wiem, bo jestem w stanie sobie wyobrazić koszty produkcji), ale na portalach aukcyjnych znajdziesz tańsze. Na jakich talerzach, osiach itd. nieważne, ale tańsze. I co z tego wynika? Sprzedaje glównie na Zachód. 

Więc pytanie czego polski rolnik oczekuje. Koledzy wcześniej pisali o tanim i solidnym zestawie do siewu pasowego. Tani nigdy nie będzie solidny, a solidny nigdy nie będzie tani. Inaczej - żeby najtańszy był solidny, to trzeba trafić na mega okazję. Coś za coś. Kto kiedyś zamawiał materiał i liczył czas pracy, wie dlaczego. A dlaczego niektórzy producenci w ogóle są w stanie wypuszczać za dane ceny, to będzie dla mnie zawsze zagadka. Częściowo "dzięki" dotacjom na pewno - jesli ktoś dostanie sprzęt za pół darmo i dołożą mu do pracownika, to do pewnego momentu zysk z maszyny nie jest taki istotny. A może są specami od Lean Management i w swej perfekcji prześcignęli Toyotę, nie wiem. 

Opublikowano
16 godzin temu, KarolGromadzki napisał:

Tak, jaki aktualnie posiadamy, zasypany 1 toną materiału to około 2500 kg. Pług, np. Unia to około 1500 kg. Maszynę bez zasypu byliśmy w stanie transportować i przerzucać bez żadnego obciążenia na tyle ciągnika (Renault 155.54).

No i sam widzisz, ta renia to naprawdę kawał ciągnika, starego, ale z czasów potężnych, dobrych ciągników. Forterka, to przy nim popierdółka. Mimo wszystko powodzenia życzę.

Opublikowano

Jak tam wasz oryginalny pomysł? 

Znalazłem film z 1994 roku gdzie Kverneland już miał takie maszyny. Ciekawe dlaczego tego nie produkuje? 🤔

23rsspt.jpg

Jak tam wasz oryginalny pomysł? 

Znalazłem film z 1994 roku gdzie Kverneland już miał takie maszyny. Ciekawe dlaczego tego nie produkuje? 🤔

https://youtu.be/rwlcE25djdc

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Gość symeon94
      Przez Gość symeon94
      Chciałbym podzielić się krótkim filmem przedstawiającym pokrótce prace wyścielarki agrowłókniny oraz przewodów kroplujących przy zakładaniu planacji truskawki. 
      Plantacja 0,5ha założona w lipcu. Odmiana deserowo-przemysłowa DIPRED.
      Jeśli macie jakieś pytania postaram się na nie odpowiedzieć.
      Ps: Nie jestem producentem maszyn ,tylko rolnikiem
    • Przez KarolGromadzki
      Witam wszystkich,
      jakiś czas temu rozpocząłem dyskusję o orce i uprawie w jednym przejeździe, wspominając w trakcie o opcji siewu. Na ten moment możemy już coś pokazać. 
      Obsialiśmy mały kawałek żytem w listopadzie 2018. 
      Uprzedzając część komentarzy, które wynikać będą z faktu, że film nie wyjaśnia wszystkiego, podaję kilka faktów: 
      - maszyna to prototyp, nie wszystko z docelowych założeń na ten moment funkcjonuje, gdyż wszystko wymaga nakładu czasu i srodków,
      - wysiewamy ziarno poprzez redlice talerzowe oraz nawozy mineralne poprzez redlice nabudowane na zęby włóki,
      - ściezki technologiczne będą jak najbardziej możliwe do wykonania w niedalekiej przyszłości,
      - maszyna na filmie jest wyposażona w jeden wał doprawiający, gdyż do prób nie potrzebowaliśmy nic więcej,
      - waga maszyny w pokazanej konfiguracji to około 1300 kg bez materiału siewnego,
      - wiosną pokażemy materiał z porządnym pługiem oraz usprawnieniem poprawiającym widoczność podczas transportu,
      - dodaję poglądowe zdjęcie wschodów z grudnia.
       
      Zapraszam.
       
       
       
       

    • Przez mysza12w
      Witam tata rok temu ugorował pole i brał dopłaty czy w tym roku też może ugorować i wżąć dopłaty
    • Przez ziom00263
      Witam, czy posiada ktoś z was rurociąg podziemny ciśnieniowy z rur PCV do wody, która zasila deszczownie? Jeśli tak to prosił bym o opinie, na co warto zwrócić uwagę przy budowie takiej sieci, jakieś rady. Zamierzam w tym miesiącu zacząć budowę, rurociągu z rur pcv fi 110, na odcinku 1900 metrów.
    • Przez Keben123
      Witam.Czy można na jednym polu rozsiać wapno i na to obornik ?  jak to wygląda 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v