Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Latem mieliśmy otwarte klapy wentylacyjne po bokach samochodu a jak to nie pomagało to laliśmy po świnkach denaturat pomagało dużo z reguły mieliśmy blisko do stałych dostawców wiec nie było aż takiej długiej trasy żeby świnki padały wiadomo nieraz było ze przy rozładunku jakiś się trafił ze nie wytrzymał to wtedy szybko trza było krew spuścić żeby się nadawał do dalszego przerobu

Opublikowano

Szefa pewnie ze znałem dobry znajomy mojego ojca i wogule kiedyś mieszkał w mojej miejscowości Od pożaru już nie pracowałem w ubojni teraz pracuje w budowlance ogólnie bary kawiarnie pizzernie

Opublikowano

A co tam teraz jest na tej spalonej ubojni????

Została doszczętnie zniszczona czy jest budowana od nowa????

A w ogóle od czego pożar był???

To było podpalenie czy samo się zaczęło palić???

Opublikowano

Spaliła się prawie cała zostało tylko ocalone biuro i hala przetwórcza od spalenia nic nie jest robione nadaje się tylko do wyburzenia i postawienia od nowa pożar powstał od zwarcia instalacji elektrycznej szafa sterująca zawiodła

Opublikowano

No rzeźnik to w dzisiejszych czasach dobry zawód, a w przyszłości jeszcze lepszy. Powodzenia

 

aha WBC to waga bita ciepła, czyli waga zwierzaka po zarżnięciu, oskórowaniu i wypatroszeniu o ile się nie mylę?

Opublikowano

No też tak uważam że to dobry zawód, w ogóle na zachodzie jest dobrze płatny, tam potrzebują rzeźników a nikt na ten zawód w obecnych czasach nie chce iść bo każdy mówi że to zły zawód bo się zabija itp. ale w życiu to aż tak strasznie nie wygląda

Opublikowano

Dobry bo potrzeba papier do jego wykonywania. Dwa, mało osób chce to robić. Trzy, nie da się wyeliminować tego etapu "produkcji" i zawód ten nie zginie. Chyba że wszyscy przejdą na wegetarianizm albo (kiedyś czytałem artykuł odnośnie najbliższych 100lat i postępu technologicznego. Pisało że do tego czasu ludzie poznają myśli zwierząt i będą w stanie się z nimi porozumiewać, wtedy podobno mają je przestać zjadać)

 

Czyli najprawdopodobniej nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracy za dobre pieniądze? Jaka to praca? Ano taka jak każda inna czyli ma plusy i minusy

Opublikowano

Pożar był w niedziele wieczorem wszystkie samochody ocalały a do przewozu półtusz, ćwierci mieliśmy 3 samochody No też tak uważam że to dobry zawód tak jak piszą koledzy wyżej na zachodzie potrzebują i to za niezłą kasę a każdy jak słyszy o rzeźniku to zaraz ze to sadysta człowiek bez serca wiadomo zawód nie dla wszystkich

Opublikowano

Zakład istniał od 1996 roku ja zacząłem tam pracować gdzieś od 2007. Pracowników tam raczej się niezmieniało była stała brygada ale byli tacy co myśleli ze dadzą sobie rade Niestety jak weszli na hale uboju to było nieraz tak ze sami już nie wyszli, trza było ich wynosić

Opublikowano

W ubojni nie śmierdzi. Śmierdzi wiadomo bakutyl ale i na to są sposoby polewało się to rożnymi środkami w lato wiadomo śmierdzi w takim zakładzie jest to nie do uniknienia a hałasu wcale niema nieraz większy hałas maszyn jak zwierząt

Opublikowano

Tato przed wejściem do Unii prowadził prywatną ubojnię drobiu. Wiem, że to nie to samo, co rzeźnia krów i świń, ale zakład podobnie zbudowany. Hałasu pewnie więcej. :lol: Linia ubojowa praktycznie w pełni zautomatyzowana - tylko urywacza głów nie było - robił to pracownik. Kilka tysięcy kurczaków dziennie ciął, i to wesoły chłopak był. :D

Opublikowano

Na załadunku to byli tacy dosyć dobrze zbudowani wiadomo tam trzeba było silnych a rzeźnicy to normalni tam nie było potrzeba silnego chłopa wszystko szło automatyczną linią tam nikt się nie wysilał

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez tymtus
      Co sądzicie o kastracji bydła mięsnego? W Europie nie jest to rozpowszechnione, ale prawie cała reszra świata jednak stosuje tą metode, pozwala to na o wiele tańszy koszt wyprodukowania wołowiny, oraz zmiejsza szanse kazirodztwa, oraz ułatwia prace nam, rolnikom. Bardzo wygodna jest metoda bandingu, która polega na zakładaniu specjalnych gumek na moszne cielaka, po czasie jądra po prostu odpadają. Zestaw do takiego zabiegu, to koszt 50zł, jest dostępny w polsce, chociaż z samą praktyką bandingu się nie spotkałem. Co Wy o tym sądzicie?
    • Przez s_z_k
      czy ktoś orientuje się jakie wybicie mogą mieć byki zebu? 
    • Przez GrubyRolnik123
      Witam
      kupię 50 sztuk bydła 1-2 miesięcznych, szczegóły w wiadomośći prywatnej na agrofoto.pl
      ✅✅✅✅✅✅
       

    • Przez szczygel18
      Witam niebawem zamierzam kupi większą ilości cielaków najlepiej mięsnych chodzi mi tu o byczki ale mogą to być również mieszańce prosił bym o jakieś namiary rolników bądź pośredników za pomoc będę bardzo wdzięczny...
       
      Myślę ze nie tylko mi to będzie pomocne...
    • Przez ŁukaszOla
      Witam , mam pytanie jak sprzedać byki lepiej na żywa czy poubojowo 
       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v