Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Nie rejestrowałem bo od samego początku wiedziałem że zabije go u siebie w domu.

Tak ten radykał to jest to urządzenie co przebija czaszkę zwierzęciu.

Tylko jest jeden mały problem, pomóżcie mi, bo ja mam trochę dziwnych, jeb*iętych sąsiadów i boję się że mogą mnie podpie*dolić że sam zabijam byki. I co mam w takiej sytuacji zrobić????

PROSZE!Poradzcie coś...

Opublikowano

Jak zabijesz to wycinek mięsa (kurcze rzeźnik tłumaczył mi dokładnie z kąd, ale nie byłem zbytnio tym zainteresowany)do lekarza weterynarii i niech papier Ci wystawi, i niczym więcej się nie przejmuj, nawet jakby zarejestrowany a ARiMR był to to wystarczy :rolleyes:

Opublikowano

Może podkablowali by ale wiecie nikt z osób które mogły by to zrobić to nie wpuszczam do chlewa ja nie mam byków tylko tak se chowie do zabicia...

Tylko jak będę wyprowadzał go z chlewa do zabicia to sąsiedzi pewnie będę to widzieć i wtedy mogą na mnie nasłać jakąś kontrole albo coś....

 

A pisze tu jakiś prawdziwy rzeźnik????

Opublikowano

Słuchaj sąsiadami się nie przejmuj a wrazie jak by cie podkablowali to musiałeś go dobić i miałeś właśnie zgłosić to ze ci padł kolczyki zawsze mogą się zgubić a co do formy zabijania radykał jest najlepszy bo naj mniej bolesny ale to się stosuje w ubojniach w domowych warunkach młotek w środek czoła ale upoluj go na kilka lin bo jak go za pierwszym razem nie powalisz to możesz mieć problem bo już nie raz takie rzeczy widziałem a jak chcesz nie humanitarnie to wal nożem albo nawet siekierą w górną cześć karku pada odrazu odcinasz głowę i po kłopocie

Opublikowano

nooo tak zrobie...powiem że jak wszedłem do chlewa to właśnie padał i musiałem go dobić.

Jo upaluje go na dwie liny, założę mu za rogi i jednocześnie za ryj, a trzecie zabezpieczenie to będzie taka sztanga która włożę mu w nos, myślę że sobie poradzę, interesuje się rzeźnictwem i wiem coś na temat zabijania itp.

A sam uczę się na rzeźnika....

Opublikowano

Żebyś tylko przeżył ten eksperyment bo widzę z wypowiedzi że zapał duży ale chyba mało praktyki... znam, raczej znałem takiego co psa prądem chciał zabić i podłączył łańcuch do prądu... pies owinął mu go koło nogi i słuszna śmierć za znęcanie się niepotrzebne nad zwierzęciem gościa spotkała. Co do samego aktu, tak jak pisze Jaro ostry nóż i krótki żeby się nie uginał i najlepiej z porządną rękojeścią żeby przy wbijaniu w dłoni się nie przesuwał(samemu można się pokaleczyć jak gruboskórne zwierze)

Opublikowano

No nóż to mam dobry bo ostatnio w poniedziałek zabijałem świniaka i przy kłuciu świni dobrze wszedł w gardło więc u byka tez nie powinno być problemu.

A jak byka się kluję wiecie?????

Bo różnie to ludzie mówią niektórzy mówią że trzeba podciąć gardło a inni gadają że tak jak świnie a ja nie wiem jak jest lepiej :rolleyes:

Opublikowano

Mój dziadek kiedyś chodził na usługi zabijał świnie jałówki byki i wyroby robił to mówił mi że można bydło ogłuszać silnym uderzeniem w czoło ale on kiedyś spróbował i potem cały czas tak robił że nie dużym młotkiem myślę ze ok 2kg uderzał z tyłu za rogami w czaszkę i mówił że nie trzeba tak mocno jak od przodu w czoło.

Opublikowano

No bo różnie zabijają niektórzy właśnie uderzają z przodu w czoło a inni pomiędzy rogi, tam jest taka dziura na środku pomiędzy rogami i tam trzeba uderzyć. Najważniejsze żeby byk się nie ruszał wtedy można go dobrze uderzyć.

W prawdzie nie mam jeszcze doświadczenia w zabijaniu bydła bo nigdy bydła nie zabijałem ale świnie już zamordowałem i mogę coś na ten temat powiedzieć. Ale uczę się na rzeźnika więc pewnie niedługo będzie ten mój pierwszy raz z bydłem :rolleyes:

Opublikowano

Najlepiej było by jak byś mu podciął gardło widziałem nie jedne zabijanie czy to świnek czy to bydła pracowałem przez pewien czas w rzeźni ale nie jako rzeźnik byłem tam od skupu i załadunku już ubitych sztuk pracowałem tam tylko zimą mieszkam 500m od rzeźni ale niestety rok temu się spaliła i to był cios konkretny dla okolicznych rolników

Opublikowano

Ja mieszkam w powiecie w którym sprzedano pierwszą wściekłą krowę w Polsce , afera z mięsem padłych sztuk to też u nas .( handlarz przesiedział 3 miechy + sprawa ,kasa i zawiasy.

Potem były kontrole w gospodarstwach , jeżeli coś było bez kolczyka w uchu to gospodarstwo było blokowane do wyjaśnienia.

Sąsiad za dobicie krowy (w obecności weterynarza )był ciągany do prokuratury przez pół roku potem sprawę umorzono.

Opublikowano

No nóż to mam dobry bo ostatnio w poniedziałek zabijałem świniaka i przy kłuciu świni dobrze wszedł w gardło więc u byka tez nie powinno być problemu.

Co prawda ja nie rzeźnik ale zawsze myślałem ze przecina się tętnice szyjną żeby krew zeszła a nie gardło :rolleyes:

 

A tak poza tym to bydła powyżej 6 miesięcy nie wolno ubijać w gospodarstwie.

 

Po co byka ubijasz?? Nie lepiej świniaka?? Zwłaszcza ze go już ubiłeś.

Opublikowano

Sorry że się spytam-ale wygląda na to że nie ubijaliście jeszcze żadnego źwierzaczka ?biggrin.gif .

Może pokrótce-ogłuszamy a potem przecinamy tętnicę szyjną czy jak ją tam zwał -robota lekka ,łatwa no może niezbyt przyjemna-aha i trzymamy się w bezpiecznej odległości od nóżek ....

W przypadku świniaczka-ogłuszamy a potem wbijamy nożyk w serduszko (nieźle sprawdza się bagnet-jest w odróżnieniu od zwykłego noża bardzo sztywny)

Opublikowano

Muszę zabić byka dla rodziny bo ktoś tam się żeni.

Tak świni wbija się nóż w "gardło", ogłuszasz ją, przewracasz na prawą stronę bo z lewej wkłujesz, podnosisz jej lewą nogę i wtedy pojawia się taka dziura i tam wsadzasz nóż, wbijasz go i przecinasz tętnice, nie musisz trafić w samo serce ale jak trafisz to zwierzę będzie mniej cierpiało bo szybciej zdechnie. :rolleyes:

 

 

A ty długo pracowałeś w ubojni????

Gdzie to było?????

A ty byleś przy załadunku półtusz i ćwierci wołowych taaak???

W jakim powiecie pracowałeś w tej rzeźni??? :D

Opublikowano

Kiedyś w rzeźni widziałem jak ubijali byka to na młotku takim ze 2kg był przyspawany ząb od brony. Po uderzeniu w czoło byk podwinął nogi pod brzuch a dopiero potem upadł, rzeźnik wbił nóż w szyję w okolicy tętnic i jednym ruchem do siebie(w dół szyi) przeciął skórę i tętnice, wszystko trwało może 4 sekundy

Opublikowano

Moi znajomi kupili kiedyś byka do ubicia, miał ponad 700 kg. Weszli z nim do stodoły okręcili linkę o sochę i ktoś mu walnął w łeb młotem, ale byk nie przejął się tym zbytnio, zaczął szaleć, wyrwał się z tych linek, rzucił człowiekiem o ścianę (cale szczęście, ze spadł na sypkie zboże). Wszyscy uciekli ze stodoły (a było tam kilka osó:rolleyes:, i nikt nie chciał tam wejść. Byka zabił dopiero znajomy myśliwy z broni palnej. Nieciekawa sytuacja....

Opublikowano

Według mnie z bykiem nie ma żartów, w ogóle jak chcesz ubić go w domu bo na uboju to wiadomo byk wchodzi w klatkę i nie może się ruszać po czym rzeźnik podchodzi do niego przykłada pistolet (radical) do głowy i byk pada...a w domu to jest według mnie ciężko zabić byka w ogóle takiego co już waży ok.700,650 kg. :D

 

A i ja jeżeli już będę zabijał tego byka to raczej w stodole tego nie będę robił uważam że lepiej jest zabijać byka na dworze przywiązać do jakiegoś drzewa i bić... :rolleyes:

Opublikowano

Pracowałem przy załadunku już ubitych sztuk świnek jaki bydła unas świnki kładło się prądem a potem na kolejkę i były wtedy podkuane a bydło szło do specjalnej klatki radykał w głowę potem na wyciągarkę do góry wtedy były im podcinane gardła żeby zeszła krew wtedy szły do dalszej obróbki ubojnia mieściła się w woj pomorskim powiat sztum

Opublikowano

Mi się tam fajnie pracowało nawęd jak mieli zapierdziel to sam w komorze kładłem świnki kleszczami ale nigdy nie pchałem się dalej do podkuwania mieli tzw bagnety ale rzeźnicy mieli zapierdziel to były nowe linie technologiczne duży przerób wszystko szło maszynowo ale wiadomo szczeciniarka wszystkiego nie wyczyści wiec musieli resztę sami wyczyścić na podeście tez mieli ful roboty naj mniej miał ten co przy pile stał a linia bydła wogule mieli lajcik skóra maszynowo była ściągana wiadomo resztę człowiek musi zrobić wnętrzności i resztę obróbki ubojnia nazywała sie JAMAL miejscowość łoza powiat sztum

Opublikowano

Wbij głęboko gruby kołek w ziemie, byka na parę postronków i do kołka tak aby miał łeb przy ziemi i wtedy młotem ogłuszasz i nóż lub jak nie którzy kosą podciąć szyje,

Opublikowano

Ja Ci powiem tak. Zabijanie byka o tej wadze w domu to niezbyt dobry pomysł. Myślę, że łatwiej byłoby go zabrać do jakiegoś rzeźnika, który ma swój prywatny zakład. Po dniu odbierasz tylko mięso i po kłopocie. Ale jak już chcesz go koniecznie sam ubić to przede wszystkim musisz być odpowiednio wyposażony i przygotowany: dobry młotek o wadze ok. 3-4kg, ostry jak brzytwa nóż do podcięcia gardła. Podstawą jest to, żeby dobrze się do tej pracy przygotować, bo przypadkiem może to być Twój ostatni ubój w życiu xD jeśli nie zapanujesz nad sytuacją. No więc tak.... byka powinieneś przywiązać za rogi, tak aby łeb miał jak najniżej podłoża. Kolejna sprawa to skrępowanie nóg. Najlepiej związać je mocnym powrozem ( w razie gdyby ogłuszanie Ci nie wyszło byk nie będzie miał jak szarżować), wszystkie cztery nogi razem w miarę mocno. Powinieneś mieć kilku silnych chłopa podczas uboju w pobliżu. W razie problemów posłużą pomocą. Uderz młotkiem, zdecydowanym ruchem tuż za rogami i potem poderżnij szyję zaraz za dolną szczęką. Pomocny byłby tutaj wózek widłowy, którym mógłbyś byka podnieść do góry , żeby krew szybko spłynęła. Poza tym pomocny byłby też przy rozbiórce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez tymtus
      Co sądzicie o kastracji bydła mięsnego? W Europie nie jest to rozpowszechnione, ale prawie cała reszra świata jednak stosuje tą metode, pozwala to na o wiele tańszy koszt wyprodukowania wołowiny, oraz zmiejsza szanse kazirodztwa, oraz ułatwia prace nam, rolnikom. Bardzo wygodna jest metoda bandingu, która polega na zakładaniu specjalnych gumek na moszne cielaka, po czasie jądra po prostu odpadają. Zestaw do takiego zabiegu, to koszt 50zł, jest dostępny w polsce, chociaż z samą praktyką bandingu się nie spotkałem. Co Wy o tym sądzicie?
    • Przez s_z_k
      czy ktoś orientuje się jakie wybicie mogą mieć byki zebu? 
    • Przez GrubyRolnik123
      Witam
      kupię 50 sztuk bydła 1-2 miesięcznych, szczegóły w wiadomośći prywatnej na agrofoto.pl
      ✅✅✅✅✅✅
       

    • Przez szczygel18
      Witam niebawem zamierzam kupi większą ilości cielaków najlepiej mięsnych chodzi mi tu o byczki ale mogą to być również mieszańce prosił bym o jakieś namiary rolników bądź pośredników za pomoc będę bardzo wdzięczny...
       
      Myślę ze nie tylko mi to będzie pomocne...
    • Przez ŁukaszOla
      Witam , mam pytanie jak sprzedać byki lepiej na żywa czy poubojowo 
       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v