Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zgadzam się z prox7441 co do żniw i sianokosów ale reszta to już jest przesada i obraza boska ojciec znał gościa który w niedzielę siał żyto w konia gdy wracał do domu jadąc na siewniku koń się przestraszył spadł do tyłu uderzając w siewnik i trup na miejscu u nas też są takie wybryki natury

Opublikowano

koszeni w niedziele oczywiście ale inne prace to nie.Ja w tamtym roku chciałem siać 1 listopada w niedziele bo tylko deszcze padały i nie mogłem wjechać,ale się nie odważyłem,a w poniedziałek zapowiadali deszcze, a była jeszcze lepsza pogoda była i posiałem 16 ha bez żadnego problemu.Tato kupę lat temu naprawiał w 355 przód w niedziele bo w poniedziałek do pracy ciągnikiem,i jak jechał do pracy to mu się przód urwał,wpadł do rowu, i powybijał zęmby mało życia nie stracił. Dziwny zbieg okoliczności co nie

Opublikowano

ja w zeszłym roku zagotowałem silnik wclaasie w niedziele, wąod chłodnicy pękł, ja zawsze sie patrze w cheder dopiero poczułem jak zaczeły uszczelki sie wypalać w silniku, ale wten czas była najlepsza pogoda na kombajnowanie

Opublikowano

U mnie w niedzielę to się robi z koniecznośći np przewracanie siana czy zbieranie

koszenie też się zdarza a że kombajnista jest jechowym to mu nie przeszkadza. Spoko gość z niego jak trzeba to porzyczy przyczepę itp.

Opublikowano

ja raczej w niedziele nie robie nic ale jak naprawde pogoda nie pozwala a mam do koszenia 50 ha bizonem to probowalem ale zawsze awarie byly

a w zeszlym roku 1 niedziele kosilem i bylo ok

ale w sasiedniej wiosce juz nawet pryskaja w niedziele choc gosc jeden ma ok 15 ha rzepaku i opryskiwacz 1800L

Opublikowano

W niedziele u nas nic się nierobi w polu no chiba że żniwa ale to tylko młóce z pare godzin.Na zarobek tego dnia się nienastawiam bardzo i nieplanuję wielkiego cięcia.U nas jest takie powiedzenie ( Kto w niedziele zarobkuje cały tydzień rmontuje)

Opublikowano

Ja tam w żadne zabobony nie wieże jak sie ma zepsuć to czy niedziela czy poniedziałek i tak sie zepsuje. Ja rano idę do kościoła i jak pogoda to w pole a szczególnie taki rok jak jest ten to kosze na siano w nd i przewracam i nic sie nie dzieje. Ostatnio pryskałem bo nie można sie wyrobić i trafiłem bo popryskałem i 6h nie padało i później burza. Nie ma sie co rozdrabniać rolnik musi zbierać plony kiedy jest pogoda moim zdaniem grzech to jest wtedy gdy ktoś leży naj**any pod blokiem i kasę sępi niby na bułkę. Ostatnio proboszcz powiedział mojej matce a jest organistką że mamy robić niedziela nie niedziela bo to jest katastrofa w tym roku i sie nie przejmować i rolnik nie ma grzechu. Mój ojciec gada że niedzielna praca sie w gówno obraca ale on to czy niedziela czy sobota to sie mu robić nie chce. Ja nie mówię że leżeć cały tydzień jak jest pogoda a w niedziele w gnojem jeździć ale gdy sie prasuje i suszy do rana do późnej nocy to trzeba ten gnój ciągnikiem wywalić( z głębokiej ściółi) czy nakosić takie jest moje zdanie. Dodam że w mojej okolicy sa tacy że cały tydzień pogody to nic nie robi tylko skosi a przyjdzie niedziela idzie burza a ten jak głupi z przyczepami obraca i kostkuje i zawsze go zaleje tak i w tym roku było

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v