Skocz do zawartości

Pomocy! Co się stało po nocy z warzywem? Zostało spryskane?!?!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj wieczorem warzywo było piękne, zielone. Po nocy coś się z nim stało (widać to na zamieszczonych zdjęciach). Nigdy czegoś takiego nie widziałam...

Co się z nim stało? Mogło zostać przez kogoś spryskane? Jak tak, to czym? Wątpie, że w kilka godzin samo z siebie mogło dostać jakiejś zarazy... i to tak dużej.

http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.49_1.jpg

http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.43_1.jpg

http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.41_1.jpg

http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.45_1.jpg

http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.34_1.jpg

Opublikowano

Choroba to to nie jest na pewno bo nie możliwe by coś zaatakowało jednocześnie tak różne gatunki. Albo ktoś czymś popryskał (nie jest to nic na bazie Glifosatu bo nie byłoby tak szybkiego efektu) albo... po upalnym dniu podlewałaś ogród zimną wodą...

Jeśli nie podlewałaś to będzie oprysk i jeśli nie masz pola bezpośrednio przy ogrodzie to jest to działanie umyślne kogoś kto chciał Ci zrobić szkodę. Jeśli ogród jest przy czyimś polu to mógł być to przypadek.

Jeśli to objawy szoku po podlaniu to warzywa się odbiją ale jak oprysk to wszystko szlak trafi :(

Opublikowano

Nie podlewałeś , sam nie pryskałeś niczym ? Może ktoś z domowników ?

Opublikowano

To jest efekt działania osób ci życzliwych ;) bo nie ma innego wytłumaczenia na to co jest na zdjęciach ,ktoś się postarał żeby efekt był skuteczny.

Opublikowano

Przez kilka lat uprawiałem buraka ćwikłowego ,ale z czymś takim się nie spotkałem . Porażeniu uległy nie wszystkie liście więc istnieje szansa że roślina odbije . Gdyby to był randap to nie było by czego zbierać , ale nie po jednym dniu . Na jakim areale to się stało czy całość uprawy czy tylko niewielka część ?

Opublikowano

Część upray, obok rośnie groch i fasola, dla nich nic się nie stało, potem sałata i rzodkiewka i im już tak, potem szczypior, który jest dobry, dalej szczaw, który do niczego się nie nadaje... a dodam, że w marchwi rozsiała się sałata, która jest zdrowa... dziwnie to wszystko wygląda.

Opublikowano

Czy w tym miejscu były warzywa w zeszłym roku czy to pierwszy sezon w tym miejscu. Może też być,że coś jest w ziemi. Jednak najbardziej prawdopodobne,że ktoś chciał i zrobił Ci szkodę. Pomyśl z kim masz jakiś konflikt i być może odkryjesz sprawcę.

Opublikowano

Mi to wygląda na przypalenie saletrą. Małe roślinki siewki całe bo nie dostały nawozem. A od oprysku to te małe na początku by szlag trafił.

Opublikowano

Nikt nie mówi że ten nawóz miał być w granulkach. Mógł być w płynie, rozpuszczona saletra i tym ochlapane rośliny.

Opublikowano (edytowane)

A to że polane jakimś roztworem, to więcej niż pewne, gdzie zaleciało tam popaliło, trudno będzie ot tak ustalić czym polane.

 

 

 

Nikt nie mówi że ten nawóz miał być w granulkach.

No Ty nie mówiłeś, ale co niektórzy widzieli ponoć na fotkach "sporą ilość nawozu".    :P     :D

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Jakie foty, takie i widzenie ;) , a nekrozy są typowe dla poparzeń wywołanych przez rozpylony nawóz na mokre rośliny. 

  

Fotek nie powiększyłem i farfocle wiozłem za nawóz.

Przy środku chemicznym obumieranie roślin zaczyna się od najmłodszych liści, najstarsze żyją najdłużej. Tu jest odwrotnie, najmłodszym nic nie jest, stare zamarły.

Edytowane przez agromatik
Opublikowano

te warzywa wyglądają jak moja QQ po oparzeniu saletrą na szczęści pozbierała się :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ROBERTINHO
      Witam.
      Ile rzędów bobu pod traktor mogę wsadzić. 2czy 3 rzędy pod traktor? Uprawa będzie prowadzona zetorem 5211 a bób będzie przeznaczony bezpośrednio na świeży rynek. Bardzo proszę o sugestie w tej sprawie. Z góry dzięki za odpowiedzi.
    • Przez SUZI
      witam!
      chcialbym wiedziec ilu agrofotowiczów sieje cebule ??? jezeli tak to na jakim areale i jakie macie plony ??? jakimi siewnikami siejecie i jakie dawki nawozow stosujecie ???
    • Przez PepijnLenferink
      Witam, nazywam się Pepijn Lenferink.
      W ramach studiów prowadzę badania dotyczące polskiego rynku cebuli. 
      W tym celu potrzebuję informacji od osób zajmujących się uprawą cebuli.
      Mam nadzieję, że pomogą mi Państwo w tym, wypełniając krótką ankietę.
      Pytanie 1: Ile hektarów cebuli uprawia się w Państwa gospodarstwie?
      Pytanie 2: W jakim województwie znajduje się Państwa gospodarstwo?
      Pytanie 3: Jakich maszyn używa Pan/Pani do zbioru cebuli? (marka + typ + szerokość)
      Pytanie 4: Jak bardzo są Państwo zadowoleni z używanej maszyny do zbioru?
      Pytanie 5: Czy obsługa serwisowa marki używanej obecnie maszyny do zbioru jest dobra?
      Pytanie 6: Czy chcieliby Państwo używać innej marki do zbioru cebuli? Jeśli tak, to jakiej marki?
      Pytanie 7: Co jest dla Państwa ważniejsze w przypadku maszyny do zbioru: cena czy jakość?
       
      Dziękuję za pomoc w moich badaniach!
    • Przez ziaba28
      Dzień dobry,
      Mam pytanie do osób, które sprzedają swoje warzywa lub sadzonki.
      Nie jestem rolnikiem i nie prowadzę działalności gospodarczej. Mam niewielki ogródek (poniżej 1 ha), w którym hobbystycznie uprawiam warzywa.
      Zastanawiam się, jak wygląda sprawa sprzedaży nadwyżek - np. własnych sadzonek pomidorów, papryki, ziół albo wyhodowanych warzyw. Chodzi o sprzedaż lokalną, na targu lub z posesji, nie przez internet, raczej w niewielkiej skali (żeby trochę dorobić).
      Czy w takiej sytuacji:
      trzeba gdzieś zgłaszać taką sprzedaż (np. do urzędu gminy, sanepidu, inspekcji weterynaryjnej)?
      trzeba mieć działalność gospodarczą lub status rolnika?
      na co zwrócić uwagę, żeby działać zgodnie z przepisami?
      Chodzi mi o małą, sezonową sprzedaż – żeby wszystko było legalnie, ale bez zakładania firmy.
      Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki i doświadczenia 🌱
    • Przez Asija
      Chciałam podzielić się swoim odkryciem: po kilku sezonach eksperymentów wreszcie znalazłam konstrukcję, która trzyma ciepło i nie pęka przy wiosennych przymrozkach. Jeśli ktoś szuka solidnych rozwiązań, zerknijcie na ofertę szklarni dla ogrodników – u mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Chętnie posłucham, jakie macie sprawdzone sposoby na naturalne wzmocnienie gleby pod pomidory i ogórki, żeby maksymalnie wykorzystać przestrzeń pod osłoną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v