Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czas pokaże jak to będzie. Myśle ze nikt normalny nie sprzeda za tą cenę ale róznie to bywa :D Nie ma co kombinować tylko czekać na żniwa :D

 

Jeśli chodzi o plony to oziminy w moich okolicach to lichutkie są :D co innego jest z jarymi bo te się nawet ładnie prezentują :D

Opublikowano
Co do cen to ja owies sprzedałem po 280zł/t ale tylko tone miałem wiec nie płacze za bardzo.

 

Plony sa bardzo wysokie ale zobacz ile było w polsce burz nawałnic które zniszczyłu uprawy do tego wiosenna susza która zaszkodziła ozimym a potem ciagły deszcz i grzyb w zbozach... To ze na AF wszyscy sie chwala i ciesza ze zbieraja bo 6-8t to nie znaczy ze tak w całej Polsce bedzie i w kazdym zbozu.

 

Co z tego jak w Polsce bedziemy produkowac mniej to czy myslisz ze ceny pójda w góre? Ja bym na to nie liczył ale na lepsze ceny prewnie trzeba poczekac jeszcze kilka lat chociaz juz w tym roku ponoc maja byc mniejsze zbiory niz w tamtym.

ceny by poszly w gore przy obecnym kursie euro...rolnicy by zebrali mniej i juz by byla ustalona cena na przyszly rok....a przy okazji nawozy by zjechaly o 50%....nawet jesli niemcy wywoza nasz nawoz to rynek sie wkoncu zapcha...nie ma innego wyjscia....

Opublikowano
wujek rozmawiał z jednym z pracowników pobliskiego młyna i dowiedział się ze cena za żyto w żniwa będzie 180zł/tona!! :D nie wiem jak będzie z resztą ale myślę ze cena wyjściowa za pszenice będzie ok 400zł/t.Zobaczymy jeszcze jak to bedzie :D

 

 

 

 

@marcin99023 piękne ale niemożliwe.

dlaczego nie możliwe? przecież jak by zrobić taką akcje w internecie, choćby na jedno województwo, to potem wszyscy by brali z nich przykład, wiem, że to troche nie ralne ale...

Opublikowano
ceny by poszly w gore przy obecnym kursie euro...rolnicy by zebrali mniej i juz by byla ustalona cena na przyszly rok....a przy okazji nawozy by zjechaly o 50%....nawet jesli niemcy wywoza nasz nawoz to rynek sie wkoncu zapcha...nie ma innego wyjscia....

Rolnicy i tak kupuja teraz juz mniej nawozów szczególnie P i K ale jakos obnizek nie widze i długo nie zobacze niech tylko sezon na nawozy sie zacznie.

 

To zrób tak zeby wszyscy pszestali kupowac i siac nawozy tylko potem jak bedzie zboza brakowało i nie bedzie skad sprowadzic to znów bedzie płacz ze zboze po 1000zł/t a mi urosło 2 t z ha albo i nie. Na to nie ma madrego trzeba czekac do zniw i sie zobaczy jaka bedzie sytuacja bo teraz sobie mozemy gdybac tylko.

 

 

No i wszystkich rolników nie da sie namówic na przedszymanie zboza bo jednak z czegos trzeba zyc tylko niektórzy na to moga sobie pozwolic.

Opublikowano
Rolnicy i tak kupuja teraz juz mniej nawozów szczególnie P i K ale jakos obnizek nie widze i długo nie zobacze niech tylko sezon na nawozy sie zacznie.

 

To zrób tak zeby wszyscy pszestali kupowac i siac nawozy tylko potem jak bedzie zboza brakowało i nie bedzie skad sprowadzic to znów bedzie płacz ze zboze po 1000zł/t a mi urosło 2 t z ha albo i nie. Na to nie ma madrego trzeba czekac do zniw i sie zobaczy jaka bedzie sytuacja bo teraz sobie mozemy gdybac tylko.

 

 

No i wszystkich rolników nie da sie namówic na przedszymanie zboza bo jednak z czegos trzeba zyc tylko niektórzy na to moga sobie pozwolic.

u mnie wszyscy ktorych sie pytalem siali 100% nawozow lacznie z P i K...wiec tylko u ciebie siali sam azot....

wiem ze nie jestem w stanie przekonac wszytskich do tego zeby nie kupowali nawozow ale pozniej bedzie placz.... no a jak plony beda takie jakies sie zapowiadaja(w mojej okolicy) nawet na zero nie wyjda i wtedy rolnicy beda sami sobie winni....

zgadzam sie z toba ze z czegos musza zyc wiec beda musieli utrzymac plynnaosc finansowa czyli beda zmuszeni sprzedac zboze po takiej cenie jaka wysunie skup(ktory dobrze wie jaka jest sytuacja rolnika i beda z niego zdzierali ile tylko beda w stanie-ich pieniadz)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

MartineZ twoja teoria jak najbardziej trzyma się kupy i wierzę że doczekam czasów aż większość z nas to zrozumie.Ze swojej strony dodam tylko że najczęściej przedmiotem dyskusji są ceny nawozów ,a moim zdaniem powinniśmy się martwić tym czy za sprzedane zboże pojedziemy na wczasy,zmienimy meble,poślemy dziecko do lepszej szkoły lub poświęcimy parę złotych na leczenie,o zmianie samochodu nawet nie wspominam.I jak to zbierzemy do kupy, znając prognozy cen ,to okaże się że cały zysk z naszych ha można przepić na dożynkach i nie być posądzonym o opilstwo.I bądz tu chłopie rolnikiem ,ja piedo........

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Bo to moje 26 zniwa i coś na ten temat mogę powiedzieć. Jedno jest pewne,wierze że napaleńcy wcześniej czy póżniej zmiękną,bo jak nie to wszyscy pójdziemy z torbami.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

na rynku jest za wielu spekulantow takzwanych posrednikow, to przez nich mamy taka sytucje , przez panow z gieldy w krawacikach. cena na zboże powinna być zawsze jednakowa, po co ta cała gatka rzadu na temat inflacji by byla jak najnizsza skoro raz zboze kosztuje 900 a raz 300, nawoz raz 1300 raz 800. powiem tylko jedno to zlodziejstwo a ten co uczciwie pracuje to i tak zawsze najmniej wezmie.

Opublikowano

panowie w krawacikach akurat stabilizują ceny, duże wahania są winą rolników (zmiany podaży), gdyż popyt jest stały, a co do uczciwości pracy to należy tak zarządzać kosztami oraz produkcją aby uzyskać przyzwoitą stopę zwrotu z poniesionych nakładów, warto tutaj postawić pytanie dla rolników ilu z Was korzysta z kontraktów terminowych forward a może ktoś zabezpiecza się futures`ami bądź niweluje ryzyko w zakresie zmienności kursów walutowych?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Jedyną szansą na wzrost popytu jest zmniejszenie podaży ,a zmniejszenie podaży wiąże się bezwzględnie z wzrostem cen.Tylko gdy o tym się mówi to co poniektóry myśli że przechytrzy innego da nawóz ,zwiększy plony i jako nieliczny wykorzysta spadek plonu.Niestety tych poniektórych jest 70 % i jak zwykle lipa z tego.Dopiero ostudzenie głów spadkiem cen kilka razy pod rząd daje troszkę oddechu.Pamiętam słynne żniwa 2004 ,w roku wstąpienia do unii i ceny w zniwa 18 zł za żyto ,27 za pszenżyto i 34 za pszenicę.To była kolebka rekordowych cen 2007-2008.Dbanie o plon za wszelką cenę i nie liczenie się z kosztami jest głupotą i nie ma nic wspólnego ze sloganami o 'umiłowaniu ziemi przez chłopa i dbaniu o matkę żywicielkę" ' i tego typu dyrdymałach . Nawet podrzędny pedał nie nastawi tyłka byle komu ,a my dajemy sie dymać byle chu......

Opublikowano

Oczywiscie Panowie w waszym mysleniu jest duzo racji tylko powiedzcie jak zrobic zeby wszyscy produkowali mniej co? Bo u mnie to nawozy mało kto sieje a w innych regionach to nie wiem... A cena jest jeszcze gorsza niz u was bo posrednicy itp. <_<

 

A jest jeszcze cos w Polsce produkcja spadnie ale jest przeciez jeszcze Ukraina i zachód co na to powiecie?

Opublikowano

na ukrainie jest nie zaciekawie jeśli chodzi o zbiory,na rzepaku w zeszłym roku zrobili kase, to sieli go do października, i kredytów rolniczych nie mieli na wiosne bo kryzys, u mnie w okolicy cena pszenicy poszła w górę o 20 - 30 zł na tonie i to na przednówku, może być ciekawy sezon.

Opublikowano
Oczywiscie Panowie w waszym mysleniu jest duzo racji tylko powiedzcie jak zrobic zeby wszyscy produkowali mniej co? Bo u mnie to nawozy mało kto sieje a w innych regionach to nie wiem... A cena jest jeszcze gorsza niz u was bo posrednicy itp. <_<

 

A jest jeszcze cos w Polsce produkcja spadnie ale jest przeciez jeszcze Ukraina i zachód co na to powiecie?

jak juz mowilem u mnie posiali wszytskie nawet potasowe i fosforowe i malo kto przejac sie wyskomi cenami nawozow i niskimi cenami zboza...najwyrazniej brakuje im kalkulatora w domu albo zdrowego rozsadku albo tak juz kolega wyzej wspominal jeden chcial byc lepszy od drugiego i wiecej zarobic a tu bedzie niespodzianka...wszyscy wtopia i to grubo

Opublikowano

Drodzy koledzy zgadzam się i nie zgadzam z waszymi opiniami na temat. Piszecie że rolnicy jeden przed drugim nie licząc się z kosztami sypią nawozy a potem jest problem z ceną zboża. Pisanie o panach w krawacikach że nas okradają jest sloganem oklepanym do bólu i nic nie wnoszącym. Xemit napisał że podrzędny pedał nie daje d.. każdemu a nas robi kto chce i to prawda. Bo nie jesteśmy stroną dla kupujących, wiedzą że jesteśmy podzieleni, nie zrzeszeni w żadne grupy, już kiedyś pisałem że drobiarze i sadownicy się pozrzeszali i zakłady z nimi negocjują cenę. Oni o tym wiedzą i robią z nami co chcą, jak im trzeba towaru to zapłacą ile trzeba, jak tylko nie ma rynku kupują za grosze.Tak jak powiedział Kissmy trzeba dbać o koszty produkcji i produkowac towar pod konkretnego odbiorcę. Ja tak robię produkuję pszenicę konsupcyjną dla młyna on określił parametry jakie ma mieć pszenica i taką produję, w tamytm roku sprzedałem w okolicach 570 zl/t plus bardzo dobry plon i byłem zadowolony, jęczmień sprzedałem stałemu odbiorcy. Martinez znowu pisze że po co stosować nawozy przecież w tedy jest nadpodaż i nie ma ceny. To jest bardzo uproszczone myślenie prowadzi do spadku plonu i zubożenia gleby i jest to prosta droga do zrujnowania finansów gospodarstwa bo jak przychodzi okres dobrych cen to nie masz towaru do sprzedania i zysk przechodzi ci koło nosa i znowu jesteś bez kasy, takie dwa trzy lata i zamykasz gospdarkę(mam przykład prawie przez miedzę w trzecim roku nawet chwasty nie urosły). Ja co roku mam pieniądze aby wrócić do gry, zrezygnuję z inwestycji ale poziomu produkcji nie ogranicze i zawsze dobrze na tym wychodzę. Mój stały odbiorca jęczmienia też przetrzymał biędę ostatnich dwóch lat i nie zlikwidował stada macior teraz ma swojego prosiaka na tucz i zapisy na kupno do grudnia. Ceny pojawią się wtedy gdzy producenci sami stworzą rynek czyli zgromadzą i przytrzymają w magazynach tyle żeby kupujący podnosząc ceny zachęcili do sprzedaży, bardzo wybitnie pokozał to rok 2007 jak wszyscy namawiali rolników aby sprzedawali pszenicę. Ale do tego myślenia należy dojrzeć widać jeszcza za mało nas sponiewierali.

Opublikowano

napisalem tak bo...jakby to powiedziec...u mnie sa specyficzne warunki uprawy......po pierwse bardzo slaba ziemia....do tego teren jest taki ze bardzo malo u nas pada.....mamy jakies 35% opadow porownujac z innymi terenami...do tego dochodza olbrzymie straty poniesione przez zwierzyne...wiec inwestowanie w tony nawoz nic mi nie da.....po pierwsze nawet jak zasieje pszenice z zamiarem sprzedania jej jako konsumpcyjna i nawale tam nawozow to wszytsko mi zezra jelenie itp.....i tak jest zawsze.....tata kiedys mowil ze mial pszenice ktora szacowal na 8t/ha i to na 5 klasie ziemi wygladala pieknie przyszla susza i wszytsko wykrecilo i nic z tego nie bylo a co zostalo to zjadly jelenie....wiem ze susza jest wszedzie....ale kiedy juz jest ta susza to po jakims czasie wszedzie pada a u mnie nie....wiec na takiej ziemi nie jestem w stanie wytargac dobrego plonu a kiedy nie ma duzego plonu iewarto inwestowac w jakosc bo zwyczajnie sie nie zwroci......a tak to zgadzam sie z toba w 100%...tylko ze u mnie taki scenariusz nie ma racji bytu...a szkoda <_<

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Każda klasa gleby ma określony potencjał plonowania,można go oczywiście podnieść przez nawożenie i nawadnianie ,tylko niestety wielkość zainwestowanych środków rośnie tym mocniej im niższa jest bonitacja gleby.Zyski z uprawy zboża czy innych roślin są zbyt niskie by wynik finansowy był dodatni.W uprawach szklarniowych gleba nie ma znaczenia ,gdyż jej nie ma ,dostarcza sie wodę i składniki mineralne ,ale uprawia sie zupełnie inne rośliny ,za inne pieniądze.Nie myślałeś o jakimś zalesieniu swojej ziemi?Przy 15-20ha podobno można z tego spokojnie wegetowac ,a wolny czas poswięcić na poszukanie pieniądza w innej branży.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

rolnik ma produkować najwięcej jak się da na tym polega nowoczesna gospodarka , a nie zastanawiać się czy dać nawóz czy nie bo nie jest pewny ceny, cena zawsze powinna być na jednakowym poziomie bo nigdy nie bedzie za wiele zboża , inaczej by ludzie nie glodowali

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Własnie na tym nie polega nowoczesna gospodarka.Wyobraz sobie że np. przemysl naftowy wydobywa ropy ile się da,przemysł samochodowy produkuje ile się da ,oraz przemysł mięsny produkuje kiełbasy ile się da .W najlepszym przypadku ropa stanieje do poziomu który nie zapewni pokrycia kosztów wydobycia ,samochody zaczną rdzewieć na placach ,a kiełbasa zgnije w masarni.Oczywiście zaklady zostaną zamknięte a pracownicy wyrzuceni na bruk.Tak wygląda gospodarka którą proponujesz i która nie zastanawia się czy na to co wytworzy jest zbyt. Jest to obraz bankructwa,krachów,plajt i totalnego bałaganu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v