Pytanie do uwodzicieli. Jak Wy to robicie? część 2

[roltech]

@MAT912 A za co?

[FINN]

a jaki był temat przewodni w tym temacie?? bo juz sie zagubiłem, chłopaki wiem ze ten temat co teraz jest bardo ciekawy, ale wracajmy do tematu głównego, bo moze sa koledzy którzy maja poważniejsze dylematy życiowe...

 

a co do fachowców gimnazjalistów to jak ktos do mnie pisze z AF , to zawsze na samym początku pytam ile ma lat, jak 15 to wiadomo jak z takim rozmawiac...

 

koledzy wracajmy do tematu

[janusz20]

 

 

a co do fachowców gimnazjalistów to jak ktos do mnie pisze z AF , to zawsze na samym początku pytam ile ma lat, jak 15 to wiadomo jak z takim rozmawiac...

 

A co to znaczy wiadomo jak z takim rozmawiać? Co olejesz klienta? A może jaja będziesz sobie z niego robić?

Nie można myśleć schematycznie, a twoja wypowiedz wskazuje na to że Ty tak myślisz.

Edytowane 12 Września 2011 przez janusz20

[FINN]

jak rozmawiasz z kims kto wien a nczym polega praca na roli i troche ma pojecia to inaczej sie rozmawia niz z takim co ma doczynienia z rolnictwem "u wujka" i to jak wróci z gimnazjum po lekcjach... i zadaje pytanie na które odpowiedzi sa na moim profilu to wiadomo , ze kiedys mozna juz mieć tego dosyc, bo jak podchodzisz do każdego z AF na poważnie, to czasami można sie zawiesc, dlatego uważam... i bede tak robił... przykro mi że do tego doszło ale na AF juz za dużo jest tej dzieciarni co pozjadała wszystkie rozumy...

[andrejus]

To są dzieci neostrady.

[rzezuch]

nie żeby coś, ale ja już parę wyrwałem na to , że mam ok. 80 królików

[martina]

To masz szczęście, ja tam za królikami nie przepadam.

@FINN dobrze mówisz, nie jeden "małolat" pisał do mnie na gg i na prawdę musiałam dobrze się namęczyć aby zejść do jego poziomu. Czasem kończyłam szybko rozmowę bo nie byłam w stanie go zrozumieć i rozmowa mnie drażniła. Jednak i starsi się znajdują z którymi nie mogę kontaktu myślowego nawiązać, bo oni innymi schematami kojarzą fakty. Ja lubię mówić o gospodarstwie, ale nie w 100% rozmowy. Tak 30% może się na tym temacie opierać, ale mam inne zainteresowania o których tez chce pogadać. Więc jak na dzień dobry ktoś mi pisze że ma ileś tam ha i co hoduje, to będę szczera "g*w*o mnie to interesuje" może lepiej byłoby opowiedzieć coś o sobie a nie od razu z gruber rury z gospodarką. A to tak odemnie

[Uziu92]

a wracajac do tematu kto boi sie zagadac do dziewczyny lub nie wie co powiedziec radze niech wypije ze trzy piwka ( jak ktos ma slabsza glowe 2 ) ewentualnie winka owocowego zeby zapach byl przyjemny i wtedy niech probuje moze sie uda

wiem ze zaraz wszyscy mnie zgania ze tak nie wolno ale niektorym moze to pomoc a nikt o tym nie musi wiedziec ( o malej pomocy % )

[Gość Profil usunięty]

Ja na miejscu takiej dziewczyny jak bym wyczuł że potencjalny amant jest na dopalaczu to jak bym mu kopa zasunął to by drogi do domu nie znalazł. :lol:

[martina]

Mój ex 2 razy przyszedł na spotkanie pod wpływem % i to było o te 2 razy za dużo

[Uziu92]

no i wlasnie tu jest caly myk zeby nie dac sie wyczuc a raczej wyczuc "dopalacza " ale sie udaje niektorym i znam takie przypadki :rolleyes: jak to mowia szczesciu trzeba pomagac oby tylko czasem nie przedobrzyc

p.s ja nie mowie zeby sie nawalic jak samolot i jeszcze jak ktos tak zrobi to na wlasna odpowiedzialnosc :lol:( jak go dziewczyna pobije to zeby nie mial pretensji do mnie :lol:) to tylko rady ( wiem ze glupie ale raz na 100 moze sie uda

Edytowane 13 Września 2011 przez Uziu92

[Gość Profil usunięty]

A co to za kawaler jak nie umie po trzeźwemu z panną rozmawiać?

[andrzej261082]

A może dopiero po % @martina stawałaś sie dla niego tą idealną

[FINN]

jak wam zalezy na jakiejs dziewczynie , to nie polecałbym żadnej pomocy %, bo moze to bardziej zaszkodzić... jesli podejdziesz trzeźwy jak łaza, to zaimponujesz jej jeszcze bardziej... wiem po sobie, ja zawsze robiłem za kierowce na imprezach( dodam ,że z własnego nie przymuszonego wyboru ) to powiem ,ze kolesi pod wpływem % dziewczyny tolerowały w swoim towrzystwie, ale tak szczerze to ich olewały i sie śmiały , a jak cos było nie tak, to zawsze uciekały do trzeźwych , albo nawet aby chwile odpoczac od zabawy i porozmaiwc, sam miałem sytuacje, że po prostu pytały sie mnie czy nie wyszedłbym na dwór z nimi bo chca złapac powietrza... dodam, że jak bedziesz trzeźwy a zagadasz do niej , może nie bedziesz miał gatki, a bardzo prawdopodobne, że to wtedy one bedą prowadziły rozmowe, powiem szczerze , że lepszy puszczony burak na twarzy bez % niż nie wiadomo jaka doskonała gatka po dopalaczu..;)no ale to działa tylko jak chcesz zdobyc wartościowa dziewczyne...

[martina]

Nie bo on starał sie o moje względy przez 2 lata zanim się zgodziłam na spotkania. A że nie umiał sobie odmówić % i "Marysi" to wiesz... Nie będę takich ludzi opisywać...

[bobytempelton]

Ale temu ex oczywiście andrzeju :lol: taki żarcik, to uziu trzeba szukać takiej co dogadasz się po trzeźwemu, i nie bedzie cię na jej widok przytykało, ani abyś ty się nie wysilał bo ona mówić nie umie... :rolleyes: , nierozumiem co babom przeszkadza to jedno czy dwa piwa, nawet teraz pije piwo, codziennie pije wieczorem piwo i tak ma zostać :lol:

[Uziu92]

widze ze to co napisalem wzbudzilo duzo kontrowersji

ale jak po kims nie widac tych % i tylko on czuje sie pewniejszy to czemu nie

[FINN]

@andrzej261086, powiem szczerze, że to było nie smaczne co napisałeś, a wręcz ubliżające... <_<

[Gość Profil usunięty]

sam miałem sytuacje, że po prostu pytały sie mnie czy nie wyszedłbym na dwór z nimi bo chca złapac powietrza...

 

FINN ale chyba nie były bezczelne co?

[martina]

Ale temu ex oczywiście andrzeju :lol: taki żarcik, to uziu trzeba szukać takiej co dogadasz się po trzeźwemu, i nie bedzie cię na jej widok przytykało, ani abyś ty się nie wysilał bo ona mówić nie umie... :rolleyes: , nierozumiem co babom przeszkadza to jedno czy dwa piwa, nawet teraz pije piwo, codziennie pije wieczorem piwo i tak ma zostać :lol:

 

 

A wiesz co przeszkadza, bo niektóre te mądrzejsze wiedza że jak wezmą sobie takiego amanta który lubi wypić to on może sobie kiedyś za dużo pozwolić i dostana w mordę. Bynajmniej ja nie mam ochoty kiedyś mieć problemu z takim...

Edytowane 13 Września 2011 przez martina

[Uziu92]

a co to za chlop co nie wypije okazyjnie z czasu d*pa nie chlop

jak juz wczesniej wspominalem nikt nie mowi tu o nawaleniu sie jak ruski worek przed spotkaniem/rozmowa/zapoznawaniem dziewczyny

mam alternatywe dla nie lubiacych alkoholu :lol: niech sobie zajaraja* jak im to bardziej pomoze :lol:

 

* ( PALENIE ZABIJA )

Edytowane 13 Września 2011 przez Uziu92

[Gość Profil usunięty]

Można sobie wypić jak najbardziej ale trzeba wiedzieć kiedy i gdzie, jak się idzie do dziewczyny to na pewno nie. Tak samo jakoś się zrymowało

[martina]

Okazja okazja, ale nie za często. Bo wiecie jak to się mówi: "Ja pije jak ktoś ma imieniny, a że codziennie je ktoś ma to juz nie moja wina"

[andrzej261082]

@andrzej261086, powiem szczerze, że to było nie smaczne co napisałeś, a wręcz ubliżające... <_<

Nie to było moim celem :blush: jeżeli @martina poczuła sie urażona to Ją przepraszam,mam takie poczucie humoru i nic na to nie poradze

[FINN]

mat, powiem że całkiem inne niż na parkiecie, i porozmawiać można było sobie, no i były pod moim wrażeniem, kiedy mówiłem ,że ja robie zawsze za kierowce kiedy znajomi sie bawią, a ja nie potrzebuje alkoholu aby dobrze sie bawić( jak nie wierzycie to zapytajcie Martine) ja 2 razy przecholowałem, ale fim mi sie nigdy nie urwał i od tamtej pory powiedziałem dośc 3 razu nie bedzie i powiedziałem sobie, że jak sie bawie to nie piję, a jak pije to nie bawię sie...