Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szukałem, ale nic na ten temat nie znalazłem więc postanowiłem założyć nowy temat. Chodzi mi o to, czy teraz opłaca się np. wstawić 1000 kur i sprzedawać od nich jajka, oczywiście jako dodatkowy dochód. Co o tym myślicie. Piszcie także jak wy trzymacie kury. Po prostu wszystko o hodowli kur niosek, a i jeszcze jakiej rasy są najlepsze.

Opublikowano

Niedaleko mnie znajduje się gospodarstwo które właśnie zajmuje się produkcją jajec :) no i chyba dobrze sobie radzą bo sprzęt mają konkretny to już coś na wzór firmy. Teraz chyba jest dobry okres dla producentów ponieważ większość jaj idzie na eksport, i podobno przez najbliższy kilka lat ma się utrzymać na dobrym poziomie.

Opublikowano

A ja mam takie pytania: Czy są jakieś wymogi, normy prawne które dotyczą hodowli niosek? Czy trzeba taka hodowle gdzieś zgłaszać, rejestrować? Czy jajka do sprzedażny powinny posiadać nadruki z numerem gospodarstwa czy czymś takim? Bo wiem ze dawniej chyba było coś takiego ze do 1000 sztuk nie trzeba było nic zgłaszać. Jak to wygląda teraz?

Opublikowano

Są odpowiednie przepisy odnośnie wielkości klatek (jeśli ma to być system klatkowy) lub obsady na m^2. Wprowadzasz jajka do obrotu wiec musisz nadać im nr gospodarstwa. Poszukaj przepisów odnośnie dobrostanu zwierząt.

Opublikowano

Ja tam się dokładnie na tym wszystkim nie znam jak to jest dokładnie wiem tylko to co sam zauważyłem u znajomego. Co roku odnawia stado i bierze tak od 450-700szt zależy od roku i powiem szczerze ze juz z tej produkcji żyje sobie w miarę dostatnio :) wiec chyba jest to opłacalny biznes

Opublikowano

Nie wiem jak w tych małych hodowlach ale u wujka to musi być oddzielne pomieszczenie na sortownie i magazyn na jajka. Oczywiście można mieć 1000 kur i jeździć po targach i sprzedawać po 40 gr. albo 60000 kur i sprzedawać jajko po 20 gr. Wszystko zależy od chęci :)

Opublikowano

U nas gościu ma kurnik ma 10000 tyś kur i idzie mu tona paszy dziennie. W tamtym roku jak zboże było drogie to w miarę dawał radę więc chyba się opłaca

Opublikowano

No tak, a wiecie może gdzie taką działalność można zgłosić. A może przed wejściem w ten interes dobrze jest porozmawiać z przedstawicielem ODR-u może on coś doradzi. Jak macie jakieś stronki, na których jest coś o trzymaniu drobiu na jajka to za rzućcie nimi.

Opublikowano

Nie jestem pewny ale wydaje mi się że trzeba to zgłosić do lekarza powiatowego i skarbówki. Może jakiś wydział ochrony środowiska jak duża produkcja, a żeby wprowadzać jaja na rynek trzeba je stemplować swoim indywidualnym nr gospodarstwa.

Opublikowano

Przy tysiącu nie trzeba stemplować trzeba sgłosic tylko do skarbówki no trzeba mieć weterynarza od drobiu przy większej ilości trzeba już inne wymagani spełnić tysiąc to jest nic są hodowcy co maja miliony kur

Opublikowano

Nie jestem do końca pewien ale jeżeli chodziło o brojlera to chyba to było 15tys. sztuk... ale tak jak mowie nie jestem pewien i wiem ze od tej ilości trzeba zgłosić do czegoś tam z ochrona środowiska i jakiś podatek się płaci w sensie za zanieczyszczanie czy zatruwanie powietrza ale dawno w tym nie siedziałem i wiem to z rozmowy ze znajoma która trzyma brojlery jeżeli pomogłem komuś to się ciesze jeżeli nie sorki ale jak będzie bliżej wiosny to będę mógł podpytać bo biorę od nich obornik :)

 

Ze swojego doświadczenia jako 18 nastolatka mogę powiedzieć ze opłacalne jest oczywiście jako forma dorobienia a nie utrzymania sprzedawanie jajek tak zwanych ,,wiejskich" tzn u mnie to tak wygląda ze mam tam niecałe 80 kur (niestety nie mam na więcej miejsca na podwórku) i sprzedaje jajka od nich ze zbytem nie ma problemu nawet niektórzy klienci specjalnie po nie przyjeżdżają ceny od40-70gr w zależności od pory roku;) i na paliwo do motoru można zarobić :)

 

A hektarów potrzeba dokładnie zero ;P po prostu jak chce się mieć niezłe wyniki to kupuje się pasze gotowa :)

Opublikowano

Nie zgodzę się z przedmówcą odnośnie kupowania paszy gotowej dla kur podwórkowych - z własnych obserwacji wynika, że taka pasza może byc jedynie dodatkiem służacych uzupełnieniem minerałów i witamin. Chodzi mi tu głównie o smak jajka jakie uzyskamy - wiadomo dalej mówić nie muszę. Odnośnie rozmiarów - czy jaja kur fermowych są duże mimo że są sortowane ? Ano na pewno nie bo używam do sprzedaży zużytych pudełek po jajkach sprzedawanych w sklepie i większość moich nie mieści się w rozmiarze L a takie są najczęściej kupowane. A odnośnie paszy to sam przygotowuję mieszankę pełnoporcjową - pszenica, jęczmień, groch a kupuję soję i kukurydzę oraz premiks.

Opublikowano (edytowane)

Nie napisałem nic o paszy dla kur podwórkowych moje kurki nie jedzą deka paszy :)

 

chodziło mi o te na fermie u mojej znajomej :) tzn w zasadzie to o to ze nie trzeba mieć pola żeby mieć kurniki :) ona nie ma pola :)

Edytowane przez andrzej2110
cytowanie posta wyżej
Opublikowano

Jak masz dobrych sąsiadów to nie musisz nic rejestrować, ale na 1000 niosek to spory kurnik jest potrzebny i smród jest w kolo. Wiec chyba papierkowa robota cie nie ominie. Ze 200 może by się udało. Dochód nie jest duży, ale jako dodatkowy może być-jaja wiejskie 50 gr

Opublikowano

Ja sąsiadów nie mam :) przynajmniej w promieniu pół kilometra...

Głównie obawiam się tego czy przy sprzedaży np na targach nikt się nie doczepi ze nie stemplowane są...

Opublikowano

Odradzam chów kur na jajka w małych ilościach. Nie ma popytu na jajka. Po prostu siedzisz na bazarku i nikt nie kupuje. Mam jajka od kur na nieograniczonym wybiegu i zawsze wiosną wyrzucam ok. 1000 jajek z powrotem kurom, bo nie mogę tych jajek sprzedać. I nie mówię o cenie 40-70 gr. jak ktoś powiedział poniżej. Normalnie sprzedaję po 30 gr. a są to jajka o smaku nieporównywalnym do smaku jajek od kur bezwybiegowych. Jak żona zrobiła biszkopt, to sąsiadki myślały, że kurkumy dodała - takie te jajka mają żółte żółtka. Poza sezonem jakoś się sprzeda, ale o cenie powyżej 30 gr. mowy nie ma.

Co innego kiedy masz tych kur kilka tysięcy - wtedy podpisujesz umowę z poważnym odbiorcą i pracujesz nie martwiąc się o zbyt. A i tak nie jest wcale tak różowo.

A pamiętam jak było za Gomułki: zanosiło się jajka do sklepu GS (nawet kilka sztuk), sklepowa prześwietlała specjalną lampką, ważyła na wadze sklepowej i wypłacała gotówkę lub towar. I nic się wtedy nie marnowało. Na pewno cena ustalona przez państwo, nie była wtedy zadowalająca, w porównaniu do ceny zbóż na targowiskach, ale ta możliwość sprzedaży jajek, nie raz ratowała nas, gdy brakło pieniędzy na chleb, masło, cukier, czy papierosy marki "sport" dla ojca. Gdyby teraz była taka możliwość, bez namysłu chowałbym jakieś 100 - 500 kurek na jajka. A tak trzymam tylko ok. 40 na własne potrzeby, a i tak jajka się marnują.

Opublikowano

To tylko sugestia. Ja też mam 40 kurek ale tylko z powodu złych warunków terenowych w obejściu. Szacuje że byłbym w stanie sprzedawać na bieżąco jajka od 100-150 kur gdybym miał do tego możliwości w wychowie ptaków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez szymon003
      witam . czy ktoś wie jakie są koszty budowy kurnika na około 50 tys brojera pod klucz?
      i jaka jest opłacalność aktualne 
    • Przez WojtekiAnia
      Witam! Mam problem z dwoma kurkami. Kurki ma około 6 miesięcy. Jeden to kogut rasy szabo u którego zauważyłem na początku problem z utrzymaniem równowagi (ptak po prostu wywracał się na ogon) potem niestety z dnia na dzień przestał chodzić. Nogi ma niby sprawne ale nie może na nich ustać. Czasami łapy bardzo mu się trzesą. Poza tym je i pije normalnie. Druga to kurka mieszaniec. U kurki na początku pojawiło się kulawienie na jedną łapę a potem na drugą i też już nie ustanie na nogach. Je i pije normalnie. Weterynarz już wymiękła. Wzbogaciłem im pasze dałem zastrzyki Wit B a teraz daje im duże dawki w wodzie ale to nie pomaga. Nie wydaje mi się żeby to była choroba "mareka". Proszę poradźcie coś.
    • Przez raf21
      Witam wszystkich pisze z nietypowym pytanie.  Więc chodzi mi czy macie jakiś sposób, urządzenie które odstraszało by kur od domu . Mam ciężki przypadek w domu , ojca który mimo dużej zagrody wypiszą kury przed dom i wiecie co robią.  Chce je  jakoś odstraszyć ,bo ojca się noe pozbędę 😉 żeby tego nie robił dalej . 
    • Przez kkamaz
      wszystko o hodowli brojlerów mnie interesuje chodzi mi tutaj o żywieniu itp.
      Opłacalność hodowli na obecny czas.
       
      Jeśli istnieje taki sam temat to proszę mnie przekierować.
    • Przez kalwas9710
      Witam, nie wiem czy pisze w dobrym dziale, jeśli nie to proszę przenieść temat. Mam pytanie odnośnie wagi obornika kurzego w m³. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v