Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Ja tylko podałem przykład z tym rozrzutnikiem nie wiem jaki on ma ja mam 3,5 tony ale na pewno wejdzie na niego więcej niż te 3,5 tony ale to nie zmienia faktu że w przeliczeniu na azot opłaca się sprzedawać obornik i kupować nawóz sztuczny. Tylko dlaczego ludzie kupują obornik zamiast zwykłych nawozów albo mają jakieś swoje spostrzeżenia co daje lepszy efekt albo poprostu źle nawożą swoje pola tzn na oko zamiast uzupełniać te składniki których brakuje

Opublikowano
Tylko dlaczego ludzie kupuja obornik zamiast zwykłych nawozów

Tego mojego obornika nie kupują zwykli rolnicy, tylko producenci rzodkiewki, sałaty, pomidorów, papryki, kapusty pekińskiej i warzyw gruntowych. Nie zdarzyło się, żeby kupił to rolnik od zboża, czy ziemniaków i buraków. Pisałem, że rozrzutnik ma 3 tony obornika. Tak jest ustalone na "oko". W rzeczywistości kupujący ładują b. dużo. Np. kładą turem, układają widłami i udeptują. Widzę, jak te ich ciapki, ciężko to ciągną prawie na kapciach. A jak już dojadą do siebie - zawsze połowę rozrzutnika zdejmują ręcznie, bo inaczej niejeden ukręcił wałek, urwał lub ziksował podłogę rozrzutnika. Być może dlatego, że mogą sobie tak dużo nakłaść - chętnie płacą te 200 zł i nie ja ustalałem tą cenę - taka jest tu w okolicy. A przecież nie wypada jednostronnie psuć ceny i obniżać jej. Cieszę się, że tak wielu rolników poparło mnie w przekonaniu, że warto sprzedać obornik i kupić nawozy. Po ciągłym narzekaniu teściów nie byłem już tego pewien.

Opublikowano

Rób jak chcesz. Ja bym nie sprzedał. Niedawno się śmiałem do znajome co marudziła ze ma dużo obornika ze mogę przed orko pod oziminy wszytko od niej zabrać (mieszka 450m odemnie) jak jej niepotrzebny. U mnie tego nawozu nigdy za dużo nie jest.

 

PS w warzywka się nie bawię :)

Opublikowano

Mój sąsiad zamienił się z moim ojcem za gnój świński za krowski bo krowski lepszy pod ziemniaki i chciał jeszcze kupić kilka to jak zaproponował cene to myślałem że go wygonie z podwórka 50 zł za rozrzutnik :angry:

Opublikowano

A czy nie uważacie że sprzedając np. zboże które urosło na oborniku wynik finansowy będzie dużo niższy jak sprzedać obornik i zboże które urosło bez obornika - bo w dzisiejszych czasach robi się to z czego są pieniądze

Opublikowano

Obornik wnosi w glebę bardzo cenną materię organiczną, której nie da się zastąpić ŻADNYMI nawozami sztucznymi. Efekty braku próchnicy przy stosowaniu wyłącznie nawozów sztucznych pojawiają się po kilku latach. Częściowo obornik zastępuje oczywiście cięta słoma, ale gdy się go sprzeda to bilans próchnicy w gospodarstwie jest na minusie. Moim skromnym zdaniem na sprzedawanie obornika pozwolić można sobie w sytuacji gdy oprócz słomy z własnych pól jako ściółki używa się słomy zebranej lub kupionej od sąsiadów. W przeciwnym wypadku nie powinno się sprzedawać obornika ani używać słomy jako opału!!

 

Ja osobiście sprzedaje niewielkie ilości obornika po 250 - 300 zł za taki rozrzutnik o jakim mowa w temacie, ale zbieram też słome spoza moich pól i to w dużych ilościach.

Opublikowano

Woziłem obornik wazony na wadze, jak na polski 2 osiowy naładujesz 3,5 t to kola siadają i ciężko 3p po suchym polu ujechać. cena 70 zl tona, ale wtedy polifoska była po 270. Teraz potaniała to i obornik powinien stanieć

Opublikowano
Obornik wnosi w glebę bardzo cenną materię organiczną, której nie da się zastąpić ŻADNYMI nawozami sztucznymi. Efekty braku próchnicy przy stosowaniu wyłącznie nawozów sztucznych pojawiają się po kilku latach. Częściowo obornik zastępuje oczywiście cięta słoma, ale gdy się go sprzeda to bilans próchnicy w gospodarstwie jest na minusie. Moim skromnym zdaniem na sprzedawanie obornika pozwolić można sobie w sytuacji gdy oprócz słomy z własnych pól jako ściółki używa się słomy zebranej lub kupionej od sąsiadów. W przeciwnym wypadku nie powinno się sprzedawać obornika ani używać słomy jako opału!!

No i tu jest na wszystko odpowiedz. Tak ciągle nawozić ziemie sama chemią to tak daleko nie pojedzie. No i zawsze dziadek mi powtarzał że żaden nawóz nie zastąpi obornika.

Opublikowano
Obornik bydlęcy zawiera w sobie ok 3 kg czystego azotu w tonie + kilka innych pierwiastków (płytka ściółka) więc w 3 tonach czyli 1 rozrzutnik zawiera 12kg azotu a tona mocznika na dzień dzisiejszy to ponad 1300zł (przynajmniej u mnie) więc za 200 złotych masz ok 150 kg mocznika czyli czystego azotu jest 70 kg ale co jest lepsze czy nawożenie organiczne czy sztuczne to nie wiem

 

Dlaczego obornik przeliczacie tylko i wyłącznie na azot? Przecież w oborniku jest jeszcze P K MG makro i mikro elementy.

Opublikowano

P i K nie jest tak mało. A to przecież one najwięcej zł kosztują. Szkoda że nie mogę znaleźć tej książeczki co z agencji wysyłali. Tam było ile jest w oborniku....

 

No i obornik wnosi do ziemi próchnice. Bardzo ważna rzecz. Tylko jak wyliczyć jej wartość w zł :) ?

 

I żeby nie było. Nie twierdzę że za 200zł/ rozrzutnik sam bym sie nie skusił na sprzedaż obornika :) .

Opublikowano

"Obornik - sprzedawać, czy nie?" ... kiedyś sami mieliśmy taki dylemat :) Przez kilka lat braliśmy za free pomiot kurzy z ferm jaj niedaleko ode mnie. Było to bardzo uciążliwe bo niezależnie od pogody trzeba było zawsze jechać, a wiadome, że z wjazdem i wyjazdem z pola to różnie bywa :) Raz w tygodniu mieliśmy 2 przyczepy 4,5t z obstawkami po 30cm. Na takiej przyczepie było ok 6 ton. Było to nam troszkę nie na rękę ale znów było to za darmo. Teraz od 2 lat nie bawimy się już w to i bierzemy lepszy obornik bo od brojlerów co ma 26,5% azotu. Raz za jakiś czas przyjeżdża BOBCAT i sprząta całą halę w ciągu 3 godz. a my tylko kursujemy i odwozimy to na pryzmy :) Z takiej hali jest ok 75 ton. Za załadowanie jednej przyczepy płacimy 20 zł. To się nam bardziej opłaci jak mazać się z pomiotem kurzym tydzień w tydzień. Teraz to możemy nawet sobie zaplanować w jaki dzień to będzie i przy jakiej pogodzie :)

Opublikowano

Google twój przyjaciel :)

 

Nawożenie organiczne wzbogaca glebę w substancję organiczną, z której pod wpływem działania mikroorganizmów tworzy się próchnica. Równocześnie podczas rozkładu substancji organicznej uwalniane są składniki pokarmowe pobierane przez rośliny (...)Krowi nawóz zawiera około 0,5% N, 0,3% P2O5, 0,7% K2O, 0,5% Ca i 0,2% MgO.

http://www.ihar.edu.pl/nawozenie.php

 

Co prawda tam jest o łąkach ale nie zmienia to faktu tego co zacytowałem.

 

http://nawozy-organiczne.webiste.kutno.pl/...ci-obornika.php

http://nawozy-organiczne.webiste.kutno.pl/...ie-obornika.php

krótkie i ciekawe info :)

Opublikowano
"Obornik - sprzedawać, czy nie?" ... kiedyś sami mieliśmy taki dylemat :) Przez kilka lat braliśmy za free pomiot kurzy z ferm jaj niedaleko ode mnie. Było to bardzo uciążliwe bo niezależnie od pogody trzeba było zawsze jechać, a wiadome, że z wjazdem i wyjazdem z pola to różnie bywa :) Raz w tygodniu mieliśmy 2 przyczepy 4,5t z obstawkami po 30cm. Na takiej przyczepie było ok 6 ton. Było to nam troszkę nie na rękę ale znów było to za darmo. Teraz od 2 lat nie bawimy się już w to i bierzemy lepszy obornik bo od brojlerów co ma 26,5% azotu. Raz za jakiś czas przyjeżdża BOBCAT i sprząta całą halę w ciągu 3 godz. a my tylko kursujemy i odwozimy to na pryzmy :) Z takiej hali jest ok 75 ton. Za załadowanie jednej przyczepy płacimy 20 zł. To się nam bardziej opłaci jak mazać się z pomiotem kurzym tydzień w tydzień. Teraz to możemy nawet sobie zaplanować w jaki dzień to będzie i przy jakiej pogodzie :)

 

A jak tydzień jest pogoda kijowa to właściciel kurnika czeka tydzień na poprawę pogody?

Opublikowano

Jeny ludzie! Nie sprzedawajcie obornika, chyba że macie naprawdę nadmiar. Nawet jeśli jesteście fanami nawożenia sztucznego to pewnie zauważyliście że musicie go dawać coraz więcej. Tylko nawozy naturalne, w tym obornik powodują, że w ziemi powstaje próchnica która zatrzymuje wodę i nawozy sztuczne.

Na samych nawozach sztucznych bez próchnicy po większych ulewach macie po nawozach bo wszystko jest wymywane! Jak nie macie obornika to można kupić polskie Humus Active lub zagramaniczne Rosahumus lub gorsze od nich oborniki granulowane. Ale na Boga nie sprzedawajcie obornika jeśli sami macie lichą ziemie! Uff napisałem co wiedziałem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez xyz23
      Witam, potrzebuje info o skupach królików lub firmach tym się zajmujących jak na razie znalazłem jedną.
    • Przez claricesmith55
      Wyobraź sobie, że Pat, młoda badaczka rolnictwa, adoptuje szczeniaka rasy Maltipoo i rozpoczyna badania nad zrównoważonym systemem hodowli zwierząt. Jak Pat może opracować model rolnictwa hodowlanego, który uwzględnia etyczne traktowanie zwierząt towarzyszących, takich jak jej Maltipoo, a jednocześnie rozwiązuje problemy związane z wpływem na środowisko, globalnym bezpieczeństwem żywnościowym oraz tradycjami kulturowymi związanymi z produkcją zwierzęcą  zwłaszcza w regionach, gdzie hodowla zwierząt stanowi podstawę utrzymania?
    • Przez AgroRolnik303
      Witam, jaką najlepiej wybrać linkę do wyciągu obornika? Która byłaby najtrwalsza? Zdjęcie podglądowe. Teraz miałem jakąś 12 mm ale nie przetrwała za długo.

    • Przez Ksawery
      Witajcie czy deszczówkę można podawać zwierzętom tak na stałe? Chodzi mi o konie jakie są wasze doświadczenia?
    • Przez yacenty
      Witajcie, jakie macie doświadczenia z budowaniem czatowni dla ptaków drapieżnych?
      Zmieniam strategię walki z myszami, przestaje je truć i chce zaprosić w pola ptactwo drapieżne.
      Jak przygotować patyki, na których mogą sobie usiąść ptaki typu myszołów czy sowa? Na początek pomyślałem o łacie budowlanej (60x40) i z niej zrobić literkę T, 3.5x1m. Następnie zmontować to na kątowniki i wkręty. Później dziura na 70 cm i niech stoi.

      Jak gęsto te czatownie powinny być rozstawione? 1 na ha starczy? Czy gęściej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v