Skocz do zawartości

Monitor (czujnik) straty ziarna.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem czy Ci ktoś odpowie ile jesteś w stanie zaoszczędzić. To przede wszystkim zależy od tego na ile znasz swój kombajn, jak o niego dbasz i jak potrafisz go ustawić. Jeśli sprawdzasz co zostawiasz za sobą i nie widzisz tam wydmuchanego ziarna to... nic nie oszczędzisz :) Nie licząc przypadków awaryjnych (zapchanie, zatrzymanie podsiewacza z sitami, etc.) ale to też w dużej mierze zależy od stanu maszyny a ten zwykle najbardziej zależy od kombajnisty :)

Wydmuchać pszenicę w Bizonie to moim zdaniem trzeba trochę "zdolności", rzepak też ze względu na jego niewielką masę przechodzącą przez kombajn raczej trudno. Dość łatwo o kłopoty w jęczmieniu ale w tym przypadku raczej problem pojawia się na wytrząsaczach a chyba nie o takich czujnikach myślisz. Piszę o doświadczeniach na Z056, Rekordem nie jeździłem ale w końcu heder ten sam a to w tym sprzęcie jest najczęściej wąskie gardło.

W większej i wydajniejszej maszynie taki czujnik (na sitach i wytrząsaczach) to podstawowy wskaźnik aby ręka się nie "omsknęła" na hydrostacie i można było pracować z optymalną wydajnością. Przy szerszym hederze każda dziesiąta część km/h robi różnicę zwłaszcza w nierównym terenie. Mam spore doświadczenie ale nie wyobrażam sobie czymś co ma heder i młocarnię znacznie wydajniejszą od zespołu czyszczącego jeździć na czuja. W Bizonie raczej takiego problemu nie miałem a przeciętnie zwykle robiłem hektar w 0:50-1h. Z perspektywy czasu dla przypadków awaryjnych raczej zainwestowałbym w kilka chińskich liczników rowerowych i umieściłbym je na newralgicznych kołach napędowych.

Opublikowano

ok. dzieki kristofus. To co napisales jest logiczne i w zasadzie przekonales mnie do tego by nie kupowac na sile jakiegokolwiek czujnika. Jak zmienie kombajn to wtedy mam nadzieje miernik strat bedzie juz w standardzie :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Kupiłem claasa dominatora 88 maxi i z tyłu na sitach jest zamontowany czujnik strat ziarna ale w kabinie nie ma pokręteł do regulacji tego i czy może to w jakiś sposób działać bez pokręteł ? czy konieczne są pokrętła żeby to działało ?? pod panelem jest kostka która jest odłączona ale po podłączeniu na wyświetlaczu zapalają się wszystkie diody i nie gasną. Co jest powodem tego i co można z tym zrobić ??? Z góry dziękuje

Opublikowano

Witam, posiadam taki czujnik strat ziarna http://abload.de/img/dsc_03837nzus.jpg i nie ma czujników... są poobrywane kable: http://abload.de/img/dsc_03711jyb4.jpg (sita) http://abload.de/img/dsc_03730ta02.jpg (wytrząsacze) http://abload.de/img/dsc_03749yajc.jpg . Kable idą do tego "czegoś" http://abload.de/img/dsc_03709uu3t.jpg .

I teraz mam do was pytanie,czy jest możliwość dokupienia takich czujników,bo sam komputer raczej działa,bo po przestawieniu go z off podświetla się zegar.

Opublikowano

Witam,o ile dobrze pamiętam to w temacie mercator, ktoś oferował czujniki ,ale chyba od kombajnu mercator, trzeba by poszukać tam właśnie, ja mam w swoim claas mercator zamontowane, jeden zaraz za wytrząsaczami, drugi zaraz za podsiewaczem ,a wewnątrz kabiny wyświetlacz z wskażnikiem i pokrętłami, ale że pierwszy rok nim koszę to ustawiłem kombajn tak że czysto wymłaca i ziarna nie gubi, to sobie nim głowy nie zawracam, powiem że nawet nie dociekałem jak to działa, z braku czasu, jak będę miał więcej czasu to się tym zajmę, jak nie to wymontuję i sprzedam, dużo ha nie mam do obróbki na kombajn, to po ustawieniu zobaczę jak idzie, i jeśli jest dobrze nic nie przestawiam w kombajnie tyko jadę dalej .Wiadomo że jak ktoś dużo kosi, a i do tego jeszcze może wieczorami czy nocą, to na pewno że jest przydatne coś takiego, raz że wygoda ,a dwa oszczędności w stratach ziarna :rolleyes: Pozdrawiam.

Opublikowano
Dnia 26.05.2013 o 12:38, Arek napisał:

Teejet kupił LH Agro więc chyba tej marki nie trzeba przedstawiać. Dobre 30 lat robią elektronikę dla rolnictwa w tym i monitory strat ziarna. Zdecydowanie jest to najlepszy wybór ale cena niezbyt atrakcyjna...

Witaj,

znowu ktoś nas wywołał do odpowiedzi.

 Typowa agumentacja - lepsze, bo zagraniczne i firma dłużej się tym zajmuje.

Mało kto wie, że Mescomp w elektronice działa od 1983 roku. Nasz najnowszy cyfrowy miernik strat jest opatentowany. Komputer rejestruje każde gubione ziarno i podaje dokładne straty w tysiącach nasion na ha. Według naszej wiedzy oprtej na badaniach Urzędu Patentowego jesteśmy jedynym producentem czukników strat o tak zaawasowanej technologii.

Jeżeli zechcesz podyskutować na temat nowoczesnych metod stosowanych w miernikach strat - bardzo chętnie przedstawimy swoje  merytoryczne argumenty.

Pozdrawiam

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v