Krzywdy wyrządzone przez byki.

[dziku]

Witam. Dzisiaj miałem nie przyjemną historie z bykiem zerwał sie i kopnoł mnie i mam siniaka wielkiego. a jakie wam największe krzywdy zrboiły byki ??

[Pavel]

w telewizji było ostatnio na TVB3 jak byk zabił rolnika (starego kawalera) i jego ojca

[wojtas]

ten temat można podciągąć pod "wypadki w rolnictwie" i się nie rozdrabniać :rolleyes:

[Zetor5340]

Kiedyś taka babka jedna we wsi u mojego wujka,juz teraz nie żyje ale jak żyła to tak chodziła od domu do domu i zaglądała kto co ma..hehe :rolleyes: i pewnego razu jak przyszła na gopsodarstwo mojego wujka nikogo akurat nie było na podwórku bo jedliśmy obiad,ja po obiedzie wychodze z domu patrze a ta babka leży pod drzwiami od obory i drze się w niebogłosy,okazało się ze ma złamaną ręke ale wujka nie obciązyli zadnymi kosztami bo ta babka sama się tam pchała i wtargnęła na jego posesję,a że byk sie zerwał to już inna sprawa.krótko mówiąc miala kobiecina pecha.

[kserkses]

Niestety wypadki śmiertelne z bykami są typowymi wypadkami w rolnictwie, jak cię tylko kopnął to uważaj się za szczęsciarza nie pamiętam jakichś nieprzyjemnych historii, ale siniaków nie liczę :rolleyes:

[versus]

Co prawda to nie byk, ale krowa jak latowała kopnęła sąsiada w krok że....... szkoda gadać. 3 tygodnie spędził w szpitalu i przez pół roku chodził niesamowicie przygarbiony. Jak mu szło z żoną w nocy to nikt się nie pytał :rolleyes:

[dziku]

współczuje!! a nieraz nawet jałówki są gorsze od byków!!

[kubaguzik]

moja starsza osobe byk zabil bo sie zerwał a ona a ona siedziała i nie miala szans :rolleyes:

[dziku]

no tak niestety też bywa :rolleyes: z bykami jest ryzyko i trzeba sie z tym liczyc.

[snopek4]

mi gos opowiadalo ze malzenstwo mialo cos okolo80 bykow i pewnego razu przy podawaniu paszy jakas czesc sie urwala i niestety smierc na miejscu obojga:((

[abuk14]

Mi kiedyś byk złamał palec serdeczny gdy go zapinałem pod łańcuch.

[Zetor5340]

mi jeszcze kiedyś byk i krowa też nadepnęła na palce u nóg,krowa jak krowa, nadepnęła ale nic szczególnego się nie stało ale jak byk mi stąpnął to już poezja,noge miałem siną przez jakiś tydzień.

[Broja]

Ja dosyć często mam do czynienia z bykami i siniaków też już nie liczę, ale najczęściej dostaje od takich 200-350 kg.

Takie są najzwinniejsze i przez to niebezpieczne. Jeżeli trzeba przechodzić z tyłu za bykiem, czy jałówką to lepiej tuż za tyłkiem, mniej boli . Duże byki zauważają, że ktoś sie boi i tym bardziej sadzą się z rogami, no ale nie ma co przesadzać z ta odwagą.

[dziku]

dokładnie:) takie 250-300kg są najgorsze. tym duzym juz sie potem nie chce wariowac chociaz nieraz tez potrafia wariowac. ale jak sie byk przyzwyczai ze zawsze sie koło niego przechodzi to tez jest łagodniejszy do tych co tam chodzą chyba ze ktos obcy to nie przepusci tak jak u mnie

[Zetor5340]

Duży byczek mały problem, mały byczek duży problem...hehe

[TomekMossakowski]

No widzisz stary jak to trzeba z nimi uwarzać. BYK POTĘGO JEST I BASTA

[dziku]

u mnie juz sie troche rozluźniło bo sprzedałem te 3 największe i najbardziej agresywne byki

[tomek665dt]

no u mnie wcora jeden pojechoł,, ile dziku naważyłeś ? ja 550kg a płacili po 4,50+vat trochu kiepsko , a u ciebie??bo na jesieni 2 sprzedałem po 4,70 i ważyły po niecałe 600kg

[dziku]

ja sprzedawałem po 4,7/kg a ważyły 760, 683, 681

[pioter]

to i tak słaba u was cena.byki były czarnobiałe???

[dziku]

mięsne były. ja nie mam czarnobiałych. a za HF płacili 4,5 zł bo pytałem

[pioter]

u mnie za mięsne 5,0 zł a jak jest ładny ok 800 kg to i 5,2zł a po uboju 9,1 zł

[dziku]

a z jakiego rejonu jestes ??

[pioter]

kuj -pom powiat żnin

[Miki7211]

U nas ceny 4.50 i ani grosza więcej :angry: . Jeszcze troche to na niczym nie bedzie mozna zarobic.